Wymiana taśmy pod kierownicą jest bardzo prosta. Ustawiamy koła w pozycji na wprost. Odłączamy akumulator żeby poduszka nie wystrzeliła, zdejmujemy osłony plastykowe kierownicy ostrożnie żeby nie połamać zatrzasków, zwalniamy zacisk ustawienia kierownicy pociągamy do siebie i na dół, blokujemy, odłączamy złącze pod kierownicą, teraz odkręcamy torxem poduszkę dwie śruby, odkręcamy kierownicę, przed zdjęciem kierownicy warto zaznaczyć położenie w jakim była założona aby założyć tak samo. Po zdjęciu kierownicy mamy dostęp do taśmy i przełączników kierunkowskazów i wycieraczki. Odkręcamy cztery śruby na imbus i mamy w rękach taśmę przełączniki można łatwo zdemontować zwracając uwagę na zatrzaski. Co się dotyczy samej taśmy to zasada jest prosta, taśma ma w środku zatrzask metalowy który nie pozwoli na przekręcenie jej do okoła. Żeby ją obrócić trzeba trzymać palcem i obracać w jednym kierunku aż do oporu robiąc to delikatnie. Następnie obracamy w przeciwnym kierunku do końca licząc obroty jest ich nie całe 8. Teraz przekręcamy o połowę i mamy ustawiony środek taśmy i puszczamy zapadkę, w stosunku do zakładania na kierownicy powinna być na dole. Następnie poprzykręcać wszystko w odwrotnej kolejności. I nie ma obawy że przy skręcani kierownicą taśma się urwie. Ja pokusiłem się dalej, a mianowicie rozebrałem taśmę na drobne, bo niby była zepsuta. Okazało się że to bzdura, w taśmie było tyle smaru że pozlepiały się wszystkie blaszki na połączeniu taśmy (2 taśmy ze ścieżkami i 2 taśmy prowadzące - grubsza folia) są pozlepiane. Poczyściłem wszystko, przemierzyłem miernikiem. i złożyłem tak jak było. Choć powiem że ze złożeniem trochę się nagłówkowałem. Ale teraz jest to dla mnie bardzo prosta rzecz. I takim sposobem taśma wróciła do sprawności i działa.