Skocz do zawartości

320i M52 Duży wyciek oleju i inne usterki - wina mechanika


Andrzej87

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Postaram się dość dokładnie opisać moje nietypowe problemy.

Silnik M52B20 w E-36.

 

Po remoncie głowicy we wrześniu(planowanie, wymiana paru zaworów plus kilku innych części w głowicy) przejechałem od remontu do końca października około 1500 km i rozebrałem środek auta, żeby założyć klimę, OBC i kilka innych elementów. Jak się zabrałem za rozbieranie pod maską spostrzegłem, że mam przód i prawą stronę silnika całą w oleju, kolektor wydechowy też, kapało nawet na postoju. Okazało się, że mechanik nie dokręcił nakrętek znajdujących się koło termostatu i za wężami wodnymi na przodzie silnika, łącznie około pięciu(nakrętki były tylko lekko nakręcone na szpilki, ruszały się po dotknięciu palcem, parę nawet nie dotykało części, którą miały dociskać). Po zajrzeniu do chłodnicy okazało się, że na korku wlewu płynu jest "masło", a w płynie chłodzącym widać "oczka" z oleju. Na korku wlewu oleju nie było "masła". Nie wiem czy spala olej. Mechanika o oleju na silniku i w systemie chłodzącym powiadomiłem od razu, ale nie przyjechałem, bo miałem rozebrany środek i powiedziałem, że przyjadę jak skończę. Samochód stoi od końca października do teraz. Odpalałem go kilka razy, m. in. w celu odpowietrzenia układu chłodzenia. Nie wyjeżdżałem z garażu. Po odpaleniu olej wyciekał i z pędem powietrza wywołanym przez wisko leciał na wydech i parował, na szczęście nie palił się.

 

Za kilkanaście dni mam nadzieję, że wreszcie skończę doposażanie samochodu i oddam na reklamacji, mam nadzieję, że nie będzie problemów, ale boje się, że naprawa będzie polegać tylko na dokręceniu tych nieszczęsnych nakrętek. Nie wiem czy jest to prawidłowa naprawa. Czy takiej usterki nie trzeba naprawić inaczej? Znowu zdejmować głowicę, nowa uszczelka itd.? Czy ktoś mógłby mi doradzić jakiej naprawy powinienem oczekiwać od warsztatu?

 

Kolejne niedociągnięcia to jedna nakrętka niedokręcona na kolektorze wylotowym, podpora kolektora ssącego i jedno mocowanie przewodów nieprzykręcone.

 

Kolejnym błędem mechanika było złe dobranie/zły montaż nowej rolki napinacza. Po dalszym przyglądaniu się komorze silnika zauważyłem, że rolka została źle zamocowana bądź zła rolka została zamontowana. Rolka zawadza o ramię(jest za mało od niego odsadzona) i wyżłobiła już rowek w miejscu styku o głębokości około 1 mm. Jaki błąd popełnił mechanik? Naprawa, to chyba nowa rolka, bo ta zaczęła piszczeć chyba przez naciskanie ramienia na nią, które odchylało ją od osi obrotu prowadząc do zużycia łożyska.

 

Już nie wspominam o grzechotce YATO znalezionej pod kolektorem ssącym. :duh:

Nie pamiętam czy są jeszcze jakieś schrzanione elementy i tak już dużo tego jest. A ja mam spory ból głowy. :mad2:

 

Nie piszę który warsztat taką fuszerkę odwalił, bo dotąd nie było problemów i jeszcze nie byłem na reklamacji.

 

Proszę o porady, żebym wiedział czego wymagać w ramach naprawy gwarancyjnej silnika.

 

Pozdrawiam

 

______

Proszę poprawnie tytułować tematy! Tym razem uzupełniłem o wyróżnik. Proszę przeczytać format tytułowania wątków na górze tego działu. mattiss

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego teraz to tak :

Tą grzechotką to mu po łebie powinieneś wyszczelać i nie dawać już nigdy auta do tego partacza!!!!!To jest jakiś chyba "czesio hydraulik a nie mechanik - chociaż hydraulik podokręca żeby woda nie kapała" Kto to widział nie podokręcać połowy śrubek :duh: Masakra.Co prawda zgodziłbym się jak by sobie zapomniał o jakiejś śrubce od nikomu niepotrzebnej osłony.

Teraz na reklamacji to chyba z nim siedzieć i patrzeć na ręce co partacz robi!!!!! A po kolei musi już płyn,olej,tą rolkę wymienić oraz wszystko podokręcać i to na jego koszt. Aha i jeszcze ciekawe czy dobrze głowice poskręcał :?

A tak na marginesie kiedyś ziomki z warsztatu mi robili rozrząd(nigdy nie było z nimi problemu) i dali kolesiowi którego dopiero przyjęli, masakra źle założył uszczelniacz na wale i lało jak nie wiem co.Na reklamacji wymienili mi cały rozrząd na nowy łącznie z uszczelniaczem i olejem - no i koleś pracuje w innym warsztacie.

"Nieudana Operacja To Połowa Udanej Sekcji"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę wymagał od niego naprawy i zalania płynów na jego koszt. Bo niby dlaczego mam płacić za jego błędy? :duh: Właśnie obawiam się co on zrobił z głowicą, jak tutaj odwalił taką fuszerkę.

 

Póki co nie piszę co to za warsztat, bo zawsze było OK, a może teraz się trafił jakiś uczeń i spartolił robotę. Zobaczę jak pójdzie reklamacja. Jeżeli będą jakieś problemy,to na pewno napiszę w tym temacie, w Nie polecam i na innych forach dla potomnych, żeby tam nie jeździli.

 

Czy ktoś jeszcze mógłby wypowiedzieć się na temat poprawnej naprawy tej usterki?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli poziom oleju za bardzo nie spadal to nic zlegosie nie stalo i wystarczy dokrecic oczywiscie zarzadan pomiaru kompresji jesli bedzie lipa to znaczy ze glowica albo pierscienie wtedy zdejmujesz glowice i niech sprawdza jej szczelnosc

W związku ze złym stanem zdrowia nie prowadze już napraw BMW !!!!

A i od forum zacząłem leczenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Olej nie spadał dramatycznie. Dolałem około 200 ml na przejechane około 1500 km, ale nie wiem kiedy wyciek się ujawnił.

 

Jaki powinien być odczyt kompresji? Jaka jest dopuszczalna najniższa wartość na zimnym i na ciepłym silniku?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zrobiłem parę zdjęć. Specjalnie w dużej rozdzielczości, żeby było widać.

 

W głębi widać nakrętkę nakręcona tylko do połowy na szpilkę. Środkowa na tym zdjęciu też nie przylega i odkręca się palcami. Widać ile oleju leci. Owinąłem specjalnie wąż od chłodnicy, bo poprzedni od tego oleju miał już bąbla. :x

 

http://img543.imageshack.us/img543/2776/img0565.jpg

 

Tu dwie od lewej i ostatnia są nie do kręcone. Trzecia od lewej jest przykręcona. Przynajmniej po dotknięciu palcem się nie rusza. Widać ile oleju leci. Owinąłem specjalnie wąż od chłodnicy, bo poprzedni od tego oleju miał już bąbla. Kompresor klimy cały jest upaćkany, a z dołu wiszą krople oleju. :evil:

http://img405.imageshack.us/img405/5997/img0562zq.th.jpg

 

Widać przerwę między obudową, a górną nakrętką.

http://img682.imageshack.us/img682/3918/img0561f.th.jpg

 

 

Niestety rolki nie udało mi się sfotografować. Nie ma jak podejść.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.