316i mega wyciek oleju

Od dłuższego czasu zostawiałem na postoju małe plamki oleju, o średnicy 3cm...

W ostatnim tygodniu plamki robiły się co raz większe, aż zaczęło się lać...

Punkt kulminacyjny nastąpił w piątek , kiedy podczas 10 km trasy uciekły 3 litry oleju...

mokry jest cały silnik od spodu więc ciężko stwierdzić skąd się leje, ale tempo jest zastraszające.

 

co ciekawę, delikatnie ochlapane są przednie kielichy co sugeruje, że być może padł uszczelniacz wału korbowego od strony rozrządu i część oleju jest rzucana przez pasek i koło pasowe na boki.

 

jak na chwilę wjechałem na kanał to wydawało mi się, że puszcza uszczelka miski olejowej(lewy przód miski) ale skąd wtedy olej wziąłby sie na kielichach?

 

Obstawiałbym jeszcze podstawę filtra oleju ale nie wiem czy aż tak by się lało...

 

Wiem, że na odległość miejsca wycieku sie nie zdiagnozuje, ale moze macie jakieś sugestie...

Kolego,na razie jedyna rada to umyć zachlapane miejsca i zlokalizować wyciek

Ostatnio kolega z forum miał podobnie, całe podwozie zachlapane, skrzynia, belka, silnik od góry zarzucało olejem, do wymiany było: uszczelka miski, uszczelka podstawy filtra oleju, oring podstawy filtru. Części kupione w ASO po kilkanaście zł. więc tanio. Umyj najpierw auto od spodu i zobacz dokładnie skąd leci.

Panowie gdyż mam ten sam problem z tym że wymieniony został uszczelniacz na wale i olej dalej cieknie w zastraszających ilościach. Wyciek zlokalizowany był właśnie tam ale wymiana uszczelniacza nic nie dała gdyż jak stwierdził mój mechanik trzeba wymienić koło pasowe, które rzekomo ścina uszczelkę. Nie wiem czy można mu wierzyć bo za chwilę koło wymienię a wyciek dalej będzie

u mnie była walnięta uszczelka podstawy filtra oleju.

Lało się tak, że na przestrzeni 8km zgubiłem prawie 5 litrów oleju...

za uszczelkę zapłaciłem kilkadzeisiąt złotych i po kłopocie

Zasugeruje mu i taką możliwość a co do tego koła pasowego to można wierzyć że rzeczywiście ścina uszczelkę dla mnie mało prawdopodobne, myślę jeszcze jakby wymienić po raz drugi uszczelniacz na wale bez wymiany koła może mu coś nie siadło i przez to znów leje bo dwa dni po wymianie był spokój

witam przerabiałem ten problem w byłym BMW napewno cieknie Ci z podstawy filtra oleju jak znajde fotki to dodam zebys wiedzial co trzeba wymienic :cool2:

Ok dzięki jeszcze dodam ze jest to 318i nie 316 nie chciałem zakładać nowego wątku dlatego pisze w tym

do wymiany 2x oring i uszczelka podstawy

 

http://img145.imageshack.us/img145/1396/zdjcie0024a.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Potwierdzam-newralgiczny punkt.Potrafi sie ostro tam lac.

dziwny ten Twój mechanik, nib dlaczego kola moze scinac uszczelke ?? pierwszy raz takie cos slysze :)

źle założył uszczelniacz i żeby nie robić w ramach reklamacji to założy ci koło pasowe i wymieni jeszcze raz uszczelniacz. czyli nie płaci za nowy uszczelniacz który zniszczył przy wbijaniu a i jeszcze zarobi na prowizji za koło pasowe. umyj to i jedz na spawdzenie na jakąs stacje diagnostuczna. uszczelniacz wchodzi w blok on jest wbijany, mógł go krzywo zacząć wbijać uszkodził troche i cieknie. nie ma bata żeby koło uszkadzało uszczelniacz