Skocz do zawartości

Pali jak smok...


dark c

Rekomendowane odpowiedzi

Moja niunia spala mi 17-18l na 100 km :(

Po podłączeniu pod kompa okazało się, że padła lambda (tak jak myślałem). Po wymianie lambdy (NTK, bo boshowska nie chciała pracować z kompem siemensa) okazało się, że nadal łyka jak smok... Pojechałem więc jeszcze raz na komputer i nic nie wykazał... Sonda sprawna, ładnie pracuje. Robiłem też analizę spalin i wszystko jest ok. Silnik pracuje równiutko, nie ma żadnych falowań itp. Na ogół jeżdżę spokojnie. Czasem troszeczkę przybutuję, ale nawet jakbym wiecznie miał nogę w podłodze, to ten silnik chyba aż tyle nie powinien palić :cry: Znajomy mechanik mówił, że ewentualnie można sprawdzić jeszcze szczelność układu paliwowego, ale powiedział też, że jakby gubiła gdzieś paliwo, to by śmierdziało nim. A nie śmierdzi... Pomału zaczynam się załamywać, bo już troszeczkę tak jeżdżę. Pali mi prawie jak m-power a mocy o połowę mniej ;( Ktoś ma jakieś pomysły o co w tym chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Siemens ma inna sonde... tam ma byc sonda 5V. Na pewno dobra sonde zalozyliscie?

 

Dokładnie :) Zresztą była sprawdzana na komputerze po 2 tygodniach (myślałem, że znowu umarła) i wszystko jest ok

 

 

 

Wszystko jest w normie , jak cisniesz to tak spali to jest silnik 2 litrowy i nie wiez w bzdury ze przy 2L spali ci 12l/100km przy sportowej jezdzie !

 

Ale właśnie o to chodzi, że ja generalnie jeżdżę spokojnie. Tylko czasami przycisnę i jeżeli tyle mi spala, to co jak będę cały czas cisnął ? Ile mi wtedy łyknie ? :shock: To kumpla merc z 326 konnym silnikiem pali 22l/100km przy agresywnej jeździe...

A co do wierzenia w bzdury, to właśnie tak czytam, że 2.0 wszystkim pali max 12l, a niektórym to nawet 10l :shock: I się lekko załamałem... W te 10l to średnio wierzę... Chyba że w małym mieście, to może i tak. Ale ja akurat mieszkam w łodzi i tutaj jest to raczej nie do uzyskania. Nawet jeżdżąc na emeryta. Liczyłem bardziej na spalanie w granicach 12-13l.

No cóż, w takim razie zrobię jeszcze jeden test. Przejadę te 100 km w 100% spokojną jazdą i zobaczę ile wtedy spali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale niestety cos masz napewno nie tak...bo ja mam 2.0 vanosa i nawet jak go cisne to az tak duzo nie pali...ostatnio go sporo cisnalem to wyszlo ok 17 ale gazu bo mam sekwencje. wiec mysle ze benzyny by mniej wyszlo napewno...no i dodam ze duzo to bylo stanie w korkach lub w garazu na zapalonym silniku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby mi 328 tyle spaliła, to muszę ją cały czas cisnąć i hamować na przemian - coś musi być nie halo - wymieniałeś w tym aucie filtry?

częstą przyczyną zwiększonego spalania jest zapchany filtr powietrza ... choć nie aż o tyle

poza tym może masz walnięty któryś czujnik - np. temperatury i komp myśli, że auto jedzie cały czas na zimnym silniku - takie spalania jak napisałeś mam właśnie podczas normalnej jazdy, gdy silnik się jeszcze nie nagrzeje - potem spada i w efekcie po mieście wychodzi +-13,5, przy czym jazda, to ani pałowanie, ani emetyt

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby mi 328 tyle spaliła, to muszę ją cały czas cisnąć i hamować na przemian - coś musi być nie halo - wymieniałeś w tym aucie filtry?

częstą przyczyną zwiększonego spalania jest zapchany filtr powietrza ... choć nie aż o tyle

poza tym może masz walnięty któryś czujnik - np. temperatury i komp myśli, że auto jedzie cały czas na zimnym silniku - takie spalania jak napisałeś mam właśnie podczas normalnej jazdy, gdy silnik się jeszcze nie nagrzeje - potem spada i w efekcie po mieście wychodzi +-13,5, przy czym jazda, to ani pałowanie, ani emetyt

 

Wszystkie filtry mam wymienione... Zastanawiałem się już nawet, czy przyczyną nie jest to, że mam dość blisko do pracy (6km) i głównie tylko tę trasę pokonuję jak na razie. Więc zanim się silnik na dobre rozgrzeje, to ja już jestem w połowie drogi, zależy jak się światła na skrzyżowaniach ułożą :wink:

A co do tych czujników. Jeżeli któryś jest faktycznie uwalony, to czy nie powinno to wykazać po podłączeniu do kompa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No powiem Wam ze ja mam walniety ktorys czujnik w m50b25 bo auto sie na wolnych lekko buja ale przy butowaniu spala mi kolo 16l/100km ( i to butowanie na rozgrzanym motorze - ogien se swiatel 1 prawie do odciecia 2 prawie do odciecia itd.). Jak jezdze spokojnie jak dziadek ze przy 80km/h mam 5 bieg i sie turlam to spala mi 10,5-11,5 wiec spalanie takie w m50b20 i to jeszcze w e36 jest nienormalne bo mysle ze przy spokojnej jezdzie mozna do 9,5l w m50b25+e36 zejsc spokojnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj bierze ci olej ? sprawdzales kompresje ? miales problemy z odpalaniem na zimnym i cieplym silniku ? sprawdzałeś ciśnienie opon? hamulce ci nie trzymają ? wozisz kogos do pracy i droga jest pod gorke ?jesli mieszkasz w malutkim miescie gdzie od skrzyzowania do skrzyzowania jest mniej wiecej mala odleglosc i rzadko kiedy wrzucasz 4 i 5 bieg to tak wyjdzie, mozliwe ze jezdzisz na 2 biegu lub 3 biegu dosc długo bo akurat tak musisz, przy sam ruszaniu na pierwszych biegach spalanie wynosi ok 35l/100km ( ekonomizer wychyla sie na max ) wiec średnia wyjdzie nawet 20l/100km. Wiekszosc ludzi napisze: mi pali 10l lub 12l/100km a mam silnik 2L lub 2,5L ale nie napiszą ze do pracy dojezdza codziennie 30km ( w dwie strony ) i wiekszosc trasy jedzie na 5 biegu. To tez wez pod uwage. Zaraz sie znajda tacy i beda tu pisac i napisza ze ja mieszkam w małym miescie i nigdy mi nie spalil 14l/100, chcesz byc pewny ile ci pali zatankuj do pelna pojedz w trase i jedz z predkoscia od 90km/h do 100km/h, czasem hamuj silnikiem czasem wrzuć luz i jesli wyjdzie ci 7,5l/100 do 8,5/100 to jest wpozatku, tylko po przejechaniu 100km odrazu jedz na stacje i tyle ile wlejesz tyle spalił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialem dopisac ze jesli pokonujesz trase 6km do pracy to silnik jest niedogrzany i czesc trasy pokonujesz na zimnym silniku wtedy auto bedzie wiecej palic .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj bierze ci olej ? sprawdzales kompresje ? miales problemy z odpalaniem na zimnym i cieplym silniku ? sprawdzałeś ciśnienie opon? hamulce ci nie trzymają ? wozisz kogos do pracy i droga jest pod gorke ?jesli mieszkasz w malutkim miescie gdzie od skrzyzowania do skrzyzowania jest mniej wiecej mala odleglosc i rzadko kiedy wrzucasz 4 i 5 bieg to tak wyjdzie,

 

Nie bierze oleju, kompresja jest ok, nie miałem problemów z odpalaniem, ciśnienie sprawdzam regularnie, opory toczenia w normie, do pracy jeżdżę sam (sporadycznie podwożę swoją kobietę ;)), mieszkam w Łodzi, więc małe to to nie jest ;). Jedyna opcja to właśnie taka jak myślałem i co potwierdziłeś wyżej. Część drogi pokonuję na niedogrzanym silniku... Po prostu czytając że komuś pali max 12l/100km i nikt tu nie napisał że więcej się załamałem. Stąd moje pytanie :)

 

chcesz byc pewny ile ci pali zatankuj do pelna pojedz w trase i jedz z predkoscia od 90km/h do 100km/h, czasem hamuj silnikiem czasem wrzuć luz i jesli wyjdzie ci 7,5l/100 do 8,5/100 to jest wpozatku, tylko po przejechaniu 100km odrazu jedz na stacje i tyle ile wlejesz tyle spalił.

 

Spalanie właśnie tak sprawdzałem, lejąc pod korek i po 100km dolewając i tak 4 razy. Tyle że nie na trasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam m50b25 i przy baaaardzo spokojej jezdzie spadlem na ok 10l spalania. Jak bym mu butowal bardzo czesto to by wyszlo ponad 15. Ale 17 litrow to ciezko bylo by osoagnac. Nawet jezdzac na niedogrzanym silniku. Dla mnei to nie jest normalne. Mieszkam na wsi i nie mam tu praktycznie mozliwosci jechania na 5 biegu. Wiec jesli teraz ci spali tyle to zima dojdzie do 20 litrow. To M3 mniej pali.

http://img177.imageshack.us/img177/7296/111eb2.jpg

Moje BMW i sprzecik audio

www.bts-bmw.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 320i vanoska m50 i pali mi w miescie (głównie na krótkich odcinkach i na zimnym silniku) 15l natomiast na trasie (pomiar aktualny właśne zrobioba traskę 700km :) wychodzi 9l z 4 osobami na pokładzie, a z 2 osobami przy spokojnej jezdzie do 120 km/h pali 7.5l!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
ja mam 320i vanoska m50 i pali mi w miescie (głównie na krótkich odcinkach i na zimnym silniku) 15l natomiast na trasie (pomiar aktualny właśne zrobioba traskę 700km :) wychodzi 9l z 4 osobami na pokładzie, a z 2 osobami przy spokojnej jezdzie do 120 km/h pali 7.5l!

 

Dokładnie. Teraz mam takie samo spalanie jak Ty. Czasem jeszcze przydepnę, to wychodzi niecałe 16l max (też głównie krótkie 6km odcinki, a jak już są dłuższe, to po zakorkowanej teraz na maxa Łodzi :/) Co do trasy. Właśnie wróciłem z Borów Tucholskich. Jechałem z laską + nasze bagaże, nie przekraczając 130km/h, bo mi wyła ;) No może ze 2 odcinki krótkie miałem 150, ale to max i naprawdę na krótko. Po dojechaniu na miejsce (310km z Łodzi) i dolewce do pełna, wyszło że spaliła mi właśnie niecałe 8 litrów na 100. Zresztą już po samej obserwacji licznika stanu paliwa, wiedziałem że jest nieźle :D Byłem zdziwiony, ale widząc Twojego posta, wygląda na to, że tak jest :D W drodze powrotnej już troszkę szybciej jechałem, bo nam się troszeczkę spieszyło. Ale też max 150 (oprócz Kobiety ogranicznika :D na fotelu pasażera, sam mam na tyle wyobraźni, że na tamten świat mi się jeszcze nie spieszy) i stałem parę razy w korkach, no i wyszła już 9l/100. Fajnie jakby tak w mieście paliła :D A Ci co piszą że im 2.0 m50 pali 10l-12l/100km w mieście, to już nawet nie czytam :shock: Te 12l/100km, to jeszcze się zgodzę. Jak jest mniejsze miasto, albo jak dogrzana zawsze porządnie, bo dłuższe odcinki robi, to faktycznie przy spokojnej jeździe, może to być do zrobienia. Ale 10l to nawet nie chce mi się komentować :duh: Zresztą @Dr.Om już napisał wcześnie bardzo mądrego posta na ten temat.

No i nie chodzi mi tutaj o wcześniejszy post @Risto, bo On napisał że mieszka na wsi, więc jest to jak najbardziej możliwe :) Chodzi mi ogólnie o teksty w całym internecie a i czasem opowieści dotyczące spalania e36 z tym silnikiem. Słyszałem już nawet takie cuda, że koleś 2.5 litrówką, do samej odcinki wiecznie jeździ i mu max 11/100km po mieście pali... Chyba opon heheh A potem naczyta się ktoś takich bzdur, czy nasłucha. Kupi z rozpędu 2.8, no bo się dowiedział, że max 15l/100km i to przy ostrym butowaniu pali, a w ogóle przy spokojnej tyle samo co 2.0. Więc co to jest, no nic przy takiej mocy. A potem na stacji zonk i płacz, bo pół, albo cała wypłata na paliwo idzie :twisted2: Na dodatek, czasem komuś głupio się przyznać, lub chce nie wiem, na siłę dowartościować swoje autko, to dalej te bzdury w świat puszcza ;) A prawda jest taka, że 6 garów lubi się napić, bo jest w co lać i tyle w temacie.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Tak się składa, że jestem świeżym posiadaczem e36 328, a także długoletnim posiadaczem hyundaia accenta 1.5, a wcześniej fiata argenty 2.0 ie. Oto moje "palące wrażenia".

Zakupiłem bmw na drugim końcu polski (Szczecin), więc droga wiodła przez kilka dużych miast, stanie w korkach (najgorszy Piotrków Trybunalski - brrr) , błądzenie itp.

Przy jeździe w normalnym ruchu drogowym (od 80 do 130, ale raczej koło 100-110) maszyna spaliła mi 7,8 litra i jest to prawdziwy wynik, obliczony po dwukrotnym tankowaniu po "tzw" korek (osobiście), o dziwo zgadza się z danymi OBC. Kilkanaście razy był pełny but, raz 180, paręnaście razy 160, ale to wiadomo, że przy wyprzedzaniu i krótko (ale ile frajdy za to :D)

Są to wartości do zaakceptowania, powiem że świetne, zwłaszcza że accent ważący nie całą tonę przy spokojnej jeździe poza miastem spala 6,5 litra, przy dynamicznej jeździe 7,5, natomiast w mieście przy dynamicznej spala 9 litrów, a tutaj prawda jest taka, że gdybym chciał pojechać tak samo dynamicznie 328 to spalanie będzie ok.14 litrów, jeżeli nie wiecej (raczej więcej).

 

Morał z tego - 328 to typowe gt - na trasie elastyczne, wygodne i jak trzeba szybkie jak błyskawica, i w takich zastosowaniach również oszczędne.

Hyudai accent - super scigant do miasta, ekonomiczny przy butowaniu, ale na trasie nic nie zastąpi pojemności skokowej.

 

Trochę posiadanych statystyk

- fiat argenta 2.0 122 konie, 1.2t wagi, prototypowy wielopunktowy wtrysk (rocznik 82) - trasa - spokojnie 10l, dynamicznie - 11l; miasto - 14l, zima - 15l

- ford focus mojego ojca 2.0 130 koni, 1.3t wagi - trasa emeryt 6,7l, normalnie 8l; komplet pasażerów i pełny bagażnik, throttle happy - 10 litrów; miasto dynamicznie- 13-14;

renault thalia 1.4 16v koleżanki - 11 litrów po mieście (ona jeździ - mamuśka 2ga dzieci) :D

 

Ponadto jeżdżąc po mieście zaobserwowałem (podobnie w argencie, w focusie też), że nie warto auta tłamsić na 1500 rpm, tylko zredukować mu na 2500 lub wyżej, jedzie dynamiczniej i wg mr komputera spalanie spada z 11,7 na 11,2 i obawiam się, że tak właśnie jest. Tłamszenie auta na niskich obrotach wcale nie powoduje spadku zużycia paliwa, zwłaszcza gdy się przyśpiesza, wręcz przeciwnie, do tego "męczy" silnik - ale to wszystko do znalezienia w necie.....

Przykład: lanos kolegi (100km, 1.5, brak obrotomierza) MIASTO- on jeździ, bardzo niskie obroty, ledwo ruszy i wyższy bieg - spalanie 11,5l non stop; ja jeźdzę, znacznie dynamiczniej, daję silnikowi wejść na obroty ze słuchu, zostaje dłużej na trójce, czwórce - spalanie 10,5l :D

 

Na koniec dwie rzeczy:

- moim celem było, żeby 328 przy normalnej (spokojnej) jeździe po mieście zmieściło się w 14 litrach i widzę że spokojnie to zostanie osiągnięte - na razie mam ok.12 litrów.

 

- 320 faktycznie pali od 0,5 do 1,0 więcej niż 328 przy normalnej jeździe i to jest fakt, ponieważ 328 ma nowszy silnik z niżej położonym momentem obrotowym i jest on znacznie wyższy. Fakt potwierdzony przez poprzedniego właściciela (rachunki za paliwo, rozpiski kilometrów i napraw itp.), który wcześniej miał dwie piękne i bardzo zadbane 320 (m50), a tą 328 to mu dosłownie wydzierałem - przejechałem całą Polskę a on miał wątpliwości, czy sprzedawać :)

Natomiast nie potwierdzę, czy to prawda w przypadku 2.0 m52 :/

 

Pozdrawiam.

:jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż mój wujek pracuje w pewnej fabryce w Monachium, takie z kółkami na atrapie, dawno temu pokazywał mi nieoficjalne tajne/nietajne dane z zużycia paliwa starszych silników 4 cylindrowych na hamowni. Bardzo zastanawiające: 1.6 palił najwięcej, 1.8 już mniej a 2.0 najmniej (przy tych samych prędkościach obrotowych). Nie były to duże różnice - max.0,8 litra, ale były. Pytam się dlaczego tak jest - tu nastąpił długi średnio ciekawy wykład, ale na końcu było podsumowanie - "tak na prawdę liczy się operator prawego pedału - mimowolnie wciska się pedał, tylko potem kierowca testowy melduje o wyższym spalaniu przy większym silniku, ale jakoś niezauważa (bo jak ma zauważyć :)) że inni uczestnicy drogi czy toru testowego jakoś tacy się mali robią w lusterkach (to też było badane :).

Aha, przy wysokich prędkościach obrotowych więcej paliły "duże" silniki :8), mniej paliły przy średnich, tzw. użytkowych.

Definitywnie (?) koniec z mojej strony.

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez boletus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[A potem naczyta się ktoś takich bzdur, czy nasłucha. Kupi z rozpędu 2.8, no bo się dowiedział, że max 15l/100km i to przy ostrym butowaniu pali, a w ogóle przy spokojnej tyle samo co 2.0.

Mam 328i E36 i muszę stwierdzić, że nawet przy bardzo dynamicznej jeździe nie przekroczyłem jeszcze 15l/100km/h. Spalanie na trasie przy oszczędnej jeździe to niewiele ponad 7l, sprawdzałem wielokrotnie. Mógłbym zejść jeszcze niżej ale to nie byłaby jazda tylko muskanie pedału gazu. Ze spalania jestem super zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój smoczek ostatnio się uspokoił(12 LPG, z w miarę pożądnym deptaniem)...cuda mi siędzieją z tą instalacja LPG... jeszcze mały zapas nerwów ale już nie dużo..czuje że zbliża sie moment wypier.....nia instalki z BiMMki...ten syf mnie denerwuje..

 

Do posiadaczy furek z instalką...patrzcie gdzie tankujecie...jest ogromna różnica spalania w zależności od miejsca zatankowania...na pełnej butli można zrobić 60-90 km mniej jak lipna stacja. wiem z autopsjii.

 

Osobiście przyzwyczajam się do Orlenu..jak narazie najlepsze spalanie wychodzi. najgorsze wyszło z Rafinerii Gdańskiej/Lotos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.