Problem z zawieszeniem

Witam

Mam problem z moją 316-tką, (wydaje mi się, że chodzi o przednie zawieszenie lub układ kierowniczy) w trakcie jazdy jest niestabilna. niby prawidłowo reaguje na skręt kierownicą, (mam zregenerowaną maglownicę) ale jakby pływała. Reaguje na najdrobniejszy podmuch wiatru, który wywołuje nawet najmniejszy mijający mnie samochód osobowy, nie wspomnę o ciężarowych. Rozumiem, że wiatr jest nieodłącznym czynnikiem jazdy (piszę tak bo w jednym warsztacie popatrzono na mnie jak na głupka). Ja mówię o nadmiernym reagowaniu na podmuch wiatru, bez względu z której strony wieje to samochód myszkuje. Jak jest tylko pęd powietrza z przodu, też jest niestabilny. Na przełomach i koleinach też jest dziwny. Czasami mam wrażenie, że podwozie jedzie sobie, a karoseria sobie. Taniec zaczyna się od 70-80 km/h w górę. Wymieniłem wszystkie sworznie, wszystkie tuleje metalowo gumowe, cztery amortyzatory i sprężyny. Nie wymieniałem końcówek drążków bo w warsztacie powiedzieli, że są dobre (nie mają luzu i nie stukają). Zaznaczam, że jeżdzę samochodami od 20lat i nigdy nie spotkałem się z takim problemem. Moja 316-tka nie miała, żadnego wypadku (sprawdziłem). Miesiąc temu ponownie wymieniłem 2 sworznie, a sytuacja nadal się pogarsza, powoli ale się pogarsza, tak jakby jakiś element łączący podwozie z karoserią coraz gorzej pracował. Byłem kilkakrotnie na badaniach zawieszenia mówią, że sztywne. Po każdej ingerencji w zawieszenie jadę od razu na ustawienie zbierzności lub geometrii. Problem trwa wiele miesięcy, więc uprzedzam pytanie o opony, tak samo reaguje na letnich jak i na zimowych. Nie wiem co mam teraz zrobić. Lubie to auto. Może piszę jakieś głupoty ale nie wiem już jak mam wyjaśnić co się z moim autem dzieje. Proszę o radę.

Pozdrawiam Wszystkich Klubowiczów

Za duzo Ci nie doradze, moge jedynie sie do Ciebie przylaczyc, jazda moim tez wyglada jak koszmar, powyzej 70km/h to naprawde sie poce jak jade, a wiecej jak 120 to nie da rady bo wtedy smierc na drodze :cry2: obie rece na kierze i tylko same kontry, auto plywa jak chce, na koleinach jest jeszcze gorzej, a na poprzecznych nierownosciach czuc ze auto zmienia samoczynnie tor jazdy, wymienialem prawie wszystko w zawieszeniu, nic nie puka (jedynie maglownica ma lekkie luzy). Przy wietrze tez niezle trzeba kontrowac. Te i jeszcze inne problemy doprowadzaja mnie do placzu z tym autem :cry2: pozdro

Objawy wskazuja, jakbyś miał za miękkie zawiszenie do tego auta, albo albo konstrukcja nośna nie ma odpowiedniej sztywności.

 

Jeżeli wszystko w układzie jezdnym sprawdzałeś do bólu - jedyne co mi przychodzi do głowy, to wstawić rozpórkę zwiększającą sztywność konstrukcji.

Zasadniczo daje się je aby auto było sztywniejsze, a co za tym idzie stabilniejsze na zakrętach. Proponuję spróbować - może dużo zdziałać.

Luźna uwaga:

Panowie, a jak u was wyglądają tuleje pływające z tyłu?? Bo gdy one padną, to też autem nosi i myszkuje...

 

Pozdrawiam

niestety jesli chodzi o mnie to tylne zawieszenie jest celujace, sztywno jak diabli... niestety, a moze stety :roll:

Tuleje pływające z tyłu wymieniłem jako jedne z pierwszych ale spróbuję z tą rozpórką, może faktycznie konstrukcja nośna nie ma już tej sztywności. Spróbuję ją wstawić.

W każdym bądż razie dziękuję za pomysł i wsparcie.

Pozdrawiam

jak wstawisz to daj znac :)

Witam.Podjedz kolego w Piasecznie na Rejtana 26.Tam jest taki mały warsztacik (nie jedno BMW z stamtąd wyjechało zadowolone z uśmiechem na twarzy)Ale najpierw zadzwoń pod ten nr.512083956 i powiedz ze jesteś od Arka (zapytaj się czy będzie taniej)Masz tam Mechanikę i Elektrykę.Ja osobiście robiłem u nich zawieszenie,przednie i tylne i tez mnie woziło jak cholera po drogach i chłopaki zrobili.Teraz kolego mogę jej budzik zamykać i zawieszenie nie zapuka nie stuknie no nic.Sprawdź to kolego. :cool2: a zobaczysz że będziesz zadowolony.Z Piaseczna kolego jesteś pod nosem masz takich kozaków na Bunie i nic o tym nie wiesz?Na Przesmycką podjedziesz tylko na geometrie po zabiegu i będzie OK.

jedyne co mi przychodzi do głowy, to wstawić rozpórkę zwiększającą sztywność konstrukcji.

 

Co do rozpórki to się zgodzę. Włąsnie szukam jakiejś. Narazie jeszcze wrzuce sport spreżyny i zobaczymy co zacznie sie dziaćTeż mi auto myszkuje tyle że po nierównej drodze. Ale naprawde strasznie. Niteraz może już mniej zrobiłem geometrię. Ale dóżo osób mi doradza właśnie rozpórke na nierówną drogę.