Kupuje BMW 330xd serii e46 z 2001 roku

Witam,

 

Szanowni Użytkownicy, wszystko wskazuje na to, że w poniedziałek dołącze do Waszego zacnego grona - użytkowników BMW - i w związku z tym pozwólcie zadam kilka pytań. Wcześniej przejrzałem tematy związane z 330d/xd, ale wybaczcie - poza głównie porówynywaniem przyspieszeń nic tam interesującego mnie nie znalazłem, w związku z czym do rzeczy:

 

Poniekąd przez przypadek, ale nadarzyła mi się okazja kupna BMW 330xd(184 konie) z 2001 roku z przebiegiem około 180 000, jest to auto, które niemal idealnie spełnia moje wymagania, a więc rodzinne, wygodne kombi, z napędem 4x4(zimę spędzam w górach na stokach:wink: ) i co dla mnie nie najważniejsze, ale mające odpowiedni(mocny)silnik i skrzynie manualną.

 

Sprzedającym jest salon BMW, auto należało do klienta, który zostawił je w rozliczeniu (za nową 5er) i oczywiście na wszelkie sposoby dają do zrozumienia, że samochód jest "jak spod igły" i wszystko na to wskazuje, że faktycznie tak jest(ksiązki serisowe, pisemna gwarancja bezwypadkowości i bardzo dobrego stanu technicznego). Oczywiście w tej sytuacji nie widzę potrzeby jechac na serwis celem sprawdzenia samochodu, ale chciałbym Was dopytac, na co, jako amator(bo nie znam się dokładnie na sprawach technicznych) powinienem jeszcze zwrócić uwagę ? I na co się przygotować przy takim przebiegu ? Wiem, że napewno do wymiany jest poduszka skrzyni biegów, zalecają także wymianę olejów, filtrów itp.(no to jest w mojej opini normalne). Poza tym wszystko wporzadku, wszystko działa, nie znaleźli żadnych usterek. Dostałem informacje, że rozrzad trzeba wymienić przy 240 kkm(wiec przy mojej eksploatacji pewnie za 2-3 lata), jak oceniacie/szacuje czy przy takim roczniku/przebiegu w tych samochodach coś może nagle wyskoczyć i na co poprostu się przygotować w ciągu najbliższego roku ? Przykładowo, czy przy 200 000 często odmawia współpracy jakiś istotny element itp.

 

Z góry serdeczne dzięki,

pozdrawiam.

Przede wszystkim temat rzeka. Jesli poszperałbyś trochę na forum, znalazłbyś duzo informacji. A co może paść ? Wszystko: wtryski, turbo, kolektor dolotowy, skrzynia( jak automat) , termostaty, świece żarowe, pompa paliwa...... i tak bez końca.

 

P.S. Jak wymienisz rozrzad (łancuch) to powiedz ile to kosztuje, bo każdy z nas jest ciekaw. Jeszcze nikt z nas tego nie robił. :norty:

Przede wszystkim temat rzeka. Jesli poszperałbyś trochę na forum, znalazłbyś duzo informacji. A co może paść ? Wszystko: wtryski, turbo, kolektor dolotowy, skrzynia( jak automat) , termostaty, świece żarowe, pompa paliwa...... i tak bez końca.

 

P.S. Jak wymienisz rozrzad (łancuch) to powiedz ile to kosztuje, bo każdy z nas jest ciekaw. Jeszcze nikt z nas tego nie robił. :norty:

 

Cholera, też mi się tak wydawało, że tam jest łańcuch, ale sprzedawca z salonu(ten w garniturze, nie serwisant :) ) twardo twierdził, że rozrząd wymienia się co co 120 tys.km to nie polemizowałem.

 

Co do drugiej sprawy, wybacz, mój błąd, więc doprecyzuje pytanie:

Czy 330xd, w związku z przebiegiem bliskim 200 kkm i właśnie 4WD sprawia jakieś szczególne problemy lub trudności w serwisowaniu ?

Zależy w jaki sposób samochód był serwisowany. Musisz sprawdzić w książce serwisowej. Jesli czeka Cię inspekcja, to przygotuj sie, w zalezności od miejsca przegladu (czy ASO, czy warsztat niezalezny, czy samodzilenie) na kwote ok 1000 PLN (mowa o filtrach, olejach, plynach itp). Jesli dotychczas nic nie było robione przy zawieszeniu, to czeka Cie kolejny wydatek, min 1000 PLN na przednie, i nie okreslona suma na tylnie. 200.000 KM po polskich drogach potrafi wykończyć kazdy amortyzator, wahacz.

Nie wspominam o typowych usterkach, jak turbo - 3500 PLN. Wtryski 1000 PLN / szt. Pompa paliwa 800 PLN .....

 

Nie straszę Cię, takie są realia.

Z racji posiadania xi wypowiem się tylko co do zawieszenia i napędu - po primo super trakcja i prowadzenie w zakrętach. Wadą o ile można to uznać za wadę są często już na wykończeniu przy takich przebiegach przednie półosie napędowe- ja jestem już po wymianie. Jeżeli chodzi o przednie zawieszenie to wachacze są sporo droższe od tylnonapędówek. Najsłabszym elementem BMW X jest skrzynka rozdzielająca napędy, koszt nowej w serwisie to około 6 tyś zł, używek mała podaż a i koszt ok 2 tyś.

mam od niedawna wiec trudno mi się wypowiedzieć o naprawach ,

 

jedyne co zrozbiłem to sprawdziłem stan i jakość olei, ja np w skrzynce rozdzielczej miałem przepalony olej , w skrzyni biegów miałem niedobór - to warto wymienić i dolać (choć producent pisze że te oleje są dożywotnie i nawet na przeglądach je nie sprawdzają i nie wymieniają ) , samochód znacznie mi się uciszył po tej wymianie

 

a co do jazdy x-em - to sama radość z jazdy zwłaszcza jak masz słabą przyczepność , tu dopiero pokazuje się cały potencjał tego roziązania , przyczepność i prowadzenia auta - bajka

 

na szutrze jak wcisniesz gaz w podłoge to cię wciska w siedzenie !!!

 

spróbuj tak zrobić z samym tylnym napędem :))