Skocz do zawartości

N46B20 - znowu..


Raiven

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

chciałbym na świeżo założyć temat i dowiedzieć się paru kwestii na temat stanu mojego silnika. W skrócie opowiem jakie miałem z nim przygody począwszy od kupna samochodu.

 

Auto zakupiłem zeszłego roku jakoś w czerwcu, teraz mija rok. Jako iż byłem ciemny w BMW i nie przyszło mi do głowy, by pierw zarejestrować się na jakimkolwiek forum o BMW, to wolałem posłuchać się mojego ojczulka, bo jest starszy, mądrzejszy i bardziej doświadczony w motoryzacji. Więc wybór padł na 318Ci z 2004r z w/w silnikiem :evil: Na początku wszystko było pięknie, silnik chodził cichutko, nie było żadnych zgrzytów, no praktycznie nic się nie działo. Przyszedł czas na wymianę oleju, w zasadzie mogłem to zrobić po zakupie auta, ale cóż. Dowiedziałem się, że wlany był olej mineralny do niego 10w40, tak wynikało z plakietki dołączonej pod maską. Tak jak wspomniałem, mój doświadczony staruszek powiedział, bym zakupił również Castrola, lecz pełny syntetyk 5w30. No to ojciec znalazł na allegro sklep gdzie sprzedają oleje w butli 5l (twierdził, że ten będzie oryginalny bo u nas nie sprzedają takich butli, tylko za granicą, więc jest to świeży i oryginalny olej). Zapomniałem jedną rzecz dodać, z silnika lało się jak ****, do wymiany poszła uszczelka zaworów i wszelkie o-rigni elektrozaworów itp - tak było przed wymianą oleju. Mój mechanik stwierdził, że rozrząd jest jeszcze w dobrej kondycji i nie wymaga naprawy jeszcze.

Po wymianie oleju, silnik był suchy i nie okazywał żadnych oznak, że mu coś nie pasuje. Problem nastał po przejechaniu około 2tys km. Zaczęły się charczenia przy ruszaniu ze sprzęgła i lekkim dodaniu gazu, oraz przy spadających obrotach (około 2500 rpm) rzężenie również występowało. Wiele się naczytałem o podróbkach olejów, więc postanowiłem na szybko zmienić olej na inny, wlałem mu Motula 5w30. O dziwo, problem z rzężeniem przy spadających obrotach zniknęło! Lecz przy ruszaniu dalej występowało rzężenie, tak jakby łańcuch był zbyt luźny i dostawał zbyt duże obciążenie.

Poczytałem na naszym forum o napinaczu łańcucha, który może powodować, że łańcuch jest zbyt luźny, czyli jednym słowem napinacz z pierwszej produkcji jest wadliwy. Przyszedł czas na wymianę - kilkanaście minut potu, odpalam samochód i ruszam. Kilka prób, żadnego widocznego efektu poprawy, wszystko jak było przed, tak jest i po wymianie, ale zawsze można to nazwać profilaktyką.

 

Tak mi się jedna rzecz przypomniała - po wymianie na Motula i przejechaniu następnych kilku tys km, silnik zaczął głośniej chodzić, coś między benzyną a ropniakiem, a hałas dochodzi w okolicach elektrozaworów, tam gdzie są Vanosy.

 

Od kilku tygodni borykam się z kolejnym problemem - silnik po prostu przy odpaleniu przez 1 sek wydaje metaliczny dźwięk. A najlepsze jest to, że teraz przy przyspieszaniu, jak wcisnę pedał gazu do końca z drugiego biegu jadąc około 2 tys obrotów, to przy 3,5 tys silnik jakby dostawał chrypki, może jest chory na właściciela? Hmm, no nie wiem..

 

Co by to mówić, to moja wina, że doprowadziłem silnik do takiego stanu jaki jest, w zasadzie przez własną głupotę i brak profesjonalizmu. Pewnie też poleci fala negatywnych komentarzy, ale odpuście sobie, wystarczy że ja wku*wiony jestem każdego dnia jak wsiadam do samochodu i myślę jak i komu go sprzedać..

 

Pytanie do Was drodzy forumowicze, co w takiej sytuacji (teoretycznie) można by było zrobić, by ten silnik chodził jak przystało na benzynę? Myślałem o swapie już od dawna i chciałem chociaż przejeździć do połowy tego roku, ale z tego co widzę, to sprawy mają się coraz gorzej i nawet chyba nie będzie szansy, by ktoś kupił mój silnik.

 

 

Kilka rzeczy, które zaobserwowałem robiąc testy:

-Podczas gdy zostawiłem na 10min samochód na wolnych obrotach, po dodaniu gazu pojawił się biały dym z wydechu. Nie jestem pewien, ale to chyba skroplona woda jest? Bo samochód podczas jazdy czy postoju nie kopci.

-gdy otworzę korek wlewu oleju, samochód się dławi, lecz nie gaśnie. Dziś odkręciłem korek i wyjąłem bagnet, to obroty wzrastały do 1500, a po chwili spadły do 800rpm.

Nie jestem pewien, ale obstawiałbym odmę, lecz nie wiem jak ją sprawdzić czy jest sprawna, być może ona jest przyczyną całego zamieszania?

 

Trochę się rozpisałem i trochę chaotycznie, mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakimś normalnym pomysłem, jak doprowadzić ten silnik do stanu użytkowalności.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witaj,

 

Wycieki oleju w silniku N46B20 to czesta przypadlosc pojawiajaca sie po przejechaniu okolo 100 tys km. Bywa to irytujace, jednak nie nalezy sie tym przejmowac. Auta te maja juz minimum 10 lat. Guma po takim czasie zaczyna traci swoje wlasciwosci. Nalezy to potraktowac jako koszty eksploatacyjne. W swoim aucie wymienilem uszczelke pokrywy zaworow, podstawy filtra, kilka oringow, uszczelke miski olejowej, simering na polaczeniu skrzyni i silnika, uszczelke pompy vacum, simering na wale oraz uszczelke zintegrowana z korkiem oleju. Od wymiany uszczelek minelo juz okolo 40 tys km i nadal wszystko jest szczelne. Obecnie auto ma prawie 140 tys km.

 

Trudno powiedziec co jest nie tak z Twoim silnikiem. Dziwne, ze byl zalany gestszym olejem mineralnym, zamiast zalecanego 5w30 lub 0w30. Niestety, ale wiele osob doraznie maskuje w ten sposob wycieki i inne problemy. Ten silnik jest wyjatkowo czuly na olej ( vanos i valvetronic) i nie powinien byz zalewany niczym gestszym niz 5w30 w naszych warunkach klimatycznych. Inna kwestia jest czy oleje, ktore kupowales byly orginalne. Na allegro jest duza szansa natkniecia sie na podrobke. Polecalbym zaoptrywanie sie u Macka w sklepie z forum. Tam masz pewnosc orginalnych olei. Moje auto jezdzilo do okolo 60 tys km na orginalnym oleju bmw 5w30. Pozniej zalewalem castrol professional 0w30 do przebiegu okolo 90 tys km. Ostatecznie przeszedlem na Motul 5w30, na ktorym jezdze do tej pory - obecny przebieg okolo 140 tys km. Na Motulu jedynie sporadycznie pojawia sie takie chrobotanie w pierwszych 2-3 sekundach po odpaleniu. Jest to znaczaca poprawa w stosunku do Castrola, gdzie ten efekt wystepowal praktycznie przy kazdym uruchomieniu auta.

 

Napinacz lancucha wymienilem profilaktycznie przy przebiegu okolo 75tys km. Wczesniej nie bylo z tym zadnych problemow. Po zmianie tez nie odczuwam roznicy ani na plus ani na minus. Odme zawsze warto wymienic wraz z przewodami, szczegolnie jesli nie masz udokumentowanej wczesniejszej wymiany. Jesli podrozojesz na krotkich dystansach to warto rozwazyc zimowa wersje odmy z dodaktowym ociepleniem. Czesto zawodzi serwomotor valvetronica w tym silniku. Moj byl wymieniony przy okolo 80tys km. Objawy uszkodzenia to przelaczanie sie silnika w tryb awaryjny — kontrolki EML oraz check engine i brak mocy.

 

Silnik N46B20 charakterystycznie cyka, mozna to troche porownac do pracy diesla. Jest to normalny dziwek szczegolnie slyszalny po podniesieniu maski. Nie nalezy sie tym zbytnio przejmowac. Nie wiem jednak jak intensywnie u Ciebie jest to slyszalne... Dodatkowe zrodla nieprzyjemnych dzwiekow, ktore moga przypominac prace diesla moga pochodzic od pompy vacum lub zuzytego sprzegielka alternatora. Po regeneracji alternatora i wymianie paska oraz rolek (przy 130 tys km) widze w moim aucie wyrazna poprawe w akustyce.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie potrafie wyjasnic, przyczyn moze byc wiele — jedna z nich to rozrzad. Wymiana dosc kosztowna, do tego potrzebny rozgarniety mechanik i koniecznie blokada! Warto podpiac auto pod komputer i dokladnie zdiagnozowac. Spadkow mocy nie masz? Spalanie utrzymuje sie w normie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Raiven

 

Chłopak :) ...głowa do góry! stań i walcz! ....pompuj internety zgodnie z biblijną maksymą "Szukajcie, a znajdziecie"

Wiedz że fanatycy tych wieśniackich diesel-i mają regularnie jakieś problemy i regularnie pompują kasę w te traktory bo są już tak zjeżdżone ..że max.

Benzyna z gatunku ma zawsze mniej najechane kilometrów, a że nieraz coś tam trza dokupić to co się dziwisz ...przecież nie kupiłeś nowego E46.

 

 

Dobra! ...wracając do tematu

 

Opisze ci co mi się przydarzyło tydzień temu przy zmianie O-ringów przy valvetronic-ach.

Wyjęcie ich jest dziecinnie proste jak i wymiana tych ich uszczelek ....tak też uczyniłem. Wszystko ładnie poczyściłem ..po czym włożyłem jest z powrotem.

Odpalam silnik :shock: ...nagle słyszę że przy spadaniu obrotów silnik pracuje jak Diesel! :cry2: (aja przecież nienawidzę Diesel-a ;) )

Przejechałem się na próbę auto jechało normalnie ...ale silnik pracował niekiedy jak diesel, było to słychać głównie na wolnych obrotach, a najbardziej przy spadaniu obrotów kiedy się je podbiło powyżej 3tyś. Myślałem że mnie krew zaleje, bo pewnie na bank coś sknociłem przy wymianie tych o-ringów.

Jak się okazało po szczegółowych oględzinach zauważyłem, że jeden z valvetronic-ów nie był do końca osadzony tj. wystawał jakie 1-2mm. ....i to było powodem :duh:

 

Po prostu nowe te czarne O-ringi mają większą grubość, bo są po prostu nowe, nie zagniecione od starości ...generalnie było mi naprawdę ciężko wcisnąć tego valvetronica do końca ....posmarowałem ten O-ring troszkę olejem i mocno spocony po dłuższym siłowaniu się ...jakoś go wkręciłem ...ale było ciężko.

Ciekawe tylko czemu górny valvetronic z nowym O-ringiem wszedł ładnie bez oporów ...a dolny mnie tak zrobił w balona :roll:

 

Tu masz zdjęcie moich valvetronic-ów ...już po prawidłowym osadzeniu.

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/3008508/11875123.jpg?1402510436

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie potrafie wyjasnic, przyczyn moze byc wiele — jedna z nich to rozrzad. Wymiana dosc kosztowna, do tego potrzebny rozgarniety mechanik i koniecznie blokada! Warto podpiac auto pod komputer i dokladnie zdiagnozowac. Spadkow mocy nie masz? Spalanie utrzymuje sie w normie?
Spadków mocy nie mam, spalanie, to zależy jak i gdzie jeżdże. Na trasie przy normalnej jeździe miałem nawet 6l/100km, trasa 24km średnia prędkość 70-80km/h. A jak mam cięższą nogę, i obroty dochodzą czasem do czerwonej wskazówki to 16l nawet potrafi zjeść. Z resztą, trudno mi sprecyzować, czy mam spadki mocy, bo auto wydaje mi się, że ma od początku jak go nabyłem średnią moc, ale to chyba nic dziwnego, skoro to 4 cyl tylko.

 

Udało mi się dziś ustawić po 3 dniach walki INPĘ. Błędy odczytałem i nie ma żadnych.

Czy te pomiary są ok? Robione na biegu jałowym.

 

http://oi57.tinypic.com/14ka5w7.jpg

 

Temperatura silnika pokazała mi 108 stopni, przejechałem 2km przy dość intensywnej jeździe. Czy ta temperatura dla tego silnika nie jest za wysoka?

 

@Nest

 

Zaraz skoczę zobaczyć jak u mnie te elektrozawory siedzą, choć szczerze powątpiewam, że to będzie przyczyną ;p ja również nie trapie dieseli :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz skoczę zobaczyć jak u mnie te elektrozawory siedzą, choć szczerze powątpiewam, że to będzie przyczyną ;p ja również nie trapie dieseli :evil:

 

w sumie tego nie napisałem wcześniej w poście ...ale mi zawsze silnik chodził cicho, odkąd go mam (oprócz grzechotania przy rannym odpalaniu po dłuższym postoju)

I te niedokładne osadzenie valvetronic-a było powodem Diesel-owych dzwięków w moim silniku

 

I jeszcze o jednym zapomniałem!

...przy tych Dieslowych spadaniach obrotów ...niekiedy zapalała się kontrolka EML

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz skoczę zobaczyć jak u mnie te elektrozawory siedzą, choć szczerze powątpiewam, że to będzie przyczyną ;p ja również nie trapie dieseli :evil:

 

w sumie tego nie napisałem wcześniej w poście ...ale mi zawsze silnik chodził cicho, odkąd go mam (oprócz grzechotania przy rannym odpalaniu po dłuższym postoju)

I te niedokładne osadzenie valvetronic-a było powodem Diesel-owych dzwięków w moim silniku

 

I jeszcze o jednym zapomniałem!

...przy tych Dieslowych spadaniach obrotów ...niekiedy zapalała się kontrolka EML

Ehh.. problem w tym, że u mnie żadne kontrolki się nie zapalają :( tak to miałbym jakiś punkt odniesienia, a tak.. wszystko wskazuje na rozrząd. A w to pieniędzy nie mam zamiaru pakować.

 

Ostatnim razem jak mechanik mi wymieniał uszczelkę pod pokrywą zaworów, to podkleił ją specjalnym klejem. Czy jeśli teraz otworzę pokrywę, to rozszczelnię uszczelkę? Bo w zasadzie nie wiem po co ją podklejał, a to zaufany mechanik był. A co z tą temperaturą silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uszczelke pokrywy zaworow wystarczy przesmarowac silikonem do wysokich temperatur, zadne kleje nie sa potrzebne. Z tego co wiem te silniki maja temperature robocza w okolicy 105-108 stopni. Jesli sie myle to prosze o zweryfikowanie innych uzytkownikow forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uszczelke pokrywy zaworow wystarczy przesmarowac silikonem do wysokich temperatur, zadne kleje nie sa potrzebne. Z tego co wiem te silniki maja temperature robocza w okolicy 105-108 stopni. Jesli sie myle to prosze o zweryfikowanie innych uzytkownikow forum.
Nie jestem pewien, czy to klej, czy silikon w końcu. Tylko pytanie czy mogę zdjąć pokrywę i nie martwić się o to, że później znów będą wycieki? Chciałbym zdiagnozować w jakim stanie jest łańcuch, czy rzeczywiście wina będzie leżała po stronie rozrządu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się przekonasz nikt Ci nie jest w stanie tego odpowiedzieć. Jak nie jest stara to próbuj. Ale musisz porządnie wyczyścić obie powierzchnie i uszczelkę. Ale uszczelkę tak by jej nie uszkodzić. Droga ona nie jest to możesz kupić nową.

Pamiętaj o sylikonie by nałożyć w odpowiednich miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ogarnąłem temat z elektrozaworem, który sprawił, że nabawiłem się nerwicy, bo nie mogłem go wcisnąć do końca. Ktoś wie, dlaczego tak ciężko wchodził? Bo byłem sprawdzić elektrozawór i po włożeniu go z powrotem chodził jak diesel, obroty falowały i gasł przy zjeżdżaniu z górki.

 

Teraz już wiem, co kolega Nest miał na myśli mówiąc, że samochód chodzi jak diesel. Nie no, mój jednak trochę ciszej chodzi, ale jednak wciąż nie podoba mi się ten hałas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Opisze ci co mi się przydarzyło tydzień temu przy zmianie O-ringów przy valvetronic-ach.

To co czyściłeś i pod czym zmieniałeś oringi to elektrozawory vanos a nie valvetroniki, wałek valvetronika jest jeden na wałku ssącym pod deklem zaworów, potocznie zwany mimośrodowym, żeby wyeliminować charczenie ,szarpanie i kekot trzeba wymienić zespół regulacyjny vanos, w zależności od błędów zapisanych w DiS albo na wałku wydechowym albo na ssącym, dobrze że zmieniłeś napinacz ale rozrząd zostaw już w spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisze ci co mi się przydarzyło tydzień temu przy zmianie O-ringów przy valvetronic-ach.

To co czyściłeś i pod czym zmieniałeś oringi to elektrozawory vanos a nie valvetroniki, wałek valvetronika jest jeden na wałku ssącym pod deklem zaworów, potocznie zwany mimośrodowym, żeby wyeliminować charczenie ,szarpanie i kekot trzeba wymienić zespół regulacyjny vanos, w zależności od błędów zapisanych w DiS albo na wałku wydechowym albo na ssącym, dobrze że zmieniłeś napinacz ale rozrząd zostaw już w spokoju.

Mógłbyś kolego podać numer OEM tego zespołu regulującego wałka rozrządu? Jaki jest średni koszt takich napraw? Warto w ogóle inwestować w ten silnik pieniądze? Zastanawiam się nad sprzedażą auta, bo jeżeli nie są to duże pieniądze, mogę ewentualnie to zrobić i mieć później większą szansę, że ktoś kupi ten samochód.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BX91&mospid=47612&btnr=11_3189&hg=11&fg=25

 

Zależy na którym wałku błąd Ci wyskakuje

 

Koszt używanego zespołu regulacyjnego wałka rozrządu to ok. 400-500 zlotych, koszt nowego to 900-1000 . Ile robocizna to Ci napiszę w przyszłym miesiącu jak wymienię u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że zmiana oleju z 5w30/5w40 na 10w40 jest słuszna po przejechaniu ok 150 kkm, a tym bardziej po 10 latach eksploatacji, zwłaszcza jeśli odziedziczyło sie BMW po jakimś karku, który go maltretował. To normalne, że uszczelki parcieją lub jest poprostu ryzyko że niedługo sparcieją i pojawią się wycieki, dlatego ludzie zmieniają olej na gęstszy. Wcale nie oznacza to że wymiana oleju na gęstszy jest wywołania wyciekami. Jezdzilem juz wieloma samochodami i w każdym (po dłuższym przebiegu) zmienialem oleje z 10w40 na 15w40, a nawet z 15w40 na 20w50 (golf II z 1989) ze względu na zbyt wysokie temperatury latem i grzanie sie oleju - po tej wymianie problem zniknął. Przy starcie zimą nie było żadnej wyczuwalnej różnicy w każdym samochodzie, w którym zmienilem olej na gęstszy ze względu na duży przebieg. Jezdzenie na oleju 5w... od nowości nawet po dużym przebiegu jestem w stanie zaakceptować, ale nigdy nie zgodze się ze zmiana oleju z 5w... na 10w... i ponownie na 5w... jest bezpieczna. Przypuszczam, że 5w.. usuwa nagar pozostawiony po 10w.. i zaczynają się problemy na zamówienie. Moim pierwszym samochodem był maluch, w którym lałem 15w40 castrola, zamiast rekomendowanego fiatowskiego szitu, bo chciałem dobrze.... Jezdzilem dużo, wymiany oleju robilem nawet po 3-4 kkm, bo akurat mialem olej za free z serwisu peugeota. Efekt był taki, że dobry olej wypłukał cały nagar i po max 6 mies. miałem silnik do kapitalnego remontu. Tak więc bardzo przestrzegam ludzi przed zabawami w zmianę oleju, bo to może się (ale nie musi) zemścić. Po zmianie oleju z 10w na 5w zyskujecie subiektywnie lepsze efekty przy starcie silnika i smarowanie zimą, czego tak naprawdę nie jesteście w stanie sprawdzić, ale pijawia się ryzyko dużych problemów z wyciekami albo hałasem w silniku. Moim zdaniem gra nie warta jest ceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz Kolego szybko usmiercic vanosa i delikatnego valvetronic to lej smialo 10wX. Silnik N46 to dosc skomplikowany konstrukcja i porownywalne tego do malucha jest niestosowne. Jesli uszczelki parcieja to nalezy je wymieniac na nowe a nie przechodzic na gestszy olej.

 

Ja sugerowalbym plukanke i przejscie na Motul 5w30. Jesli silnik jest sprawny to nic mu sie nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz Kolego szybko usmiercic vanosa i delikatnego valvetronic to lej smialo 10wX. Silnik N46 to dosc skomplikowany konstrukcja i porownywalne tego do malucha jest niestosowne. Jesli uszczelki parcieja to nalezy je wymieniac na nowe a nie przechodzic na gestszy olej.

 

Ja sugerowalbym plukanke i przejscie na Motul 5w30. Jesli silnik jest sprawny to nic mu sie nie stanie.

Na chwile obecną jest wlany u mnie Motul 5w30. Płukanki nie robiłem, ale się zastanawiałem nad tym. Też podejrzewam, że 5w30 zdjął cały nagar po 10w40 i narobił smrodu.. czy płukanka w ogóle w tej sytuacji może pomóc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz Kolego szybko usmiercic vanosa i delikatnego valvetronic to lej smialo 10wX. Silnik N46 to dosc skomplikowany konstrukcja i porownywalne tego do malucha jest niestosowne. Jesli uszczelki parcieja to nalezy je wymieniac na nowe a nie przechodzic na gestszy olej.

 

Ja sugerowalbym plukanke i przejscie na Motul 5w30. Jesli silnik jest sprawny to nic mu sie nie stanie.

 

Ja akurat z tego co wiem mam e46 n42b20a ale z tego co sie orientuje to tez problematyczny silnik z valvetronikiem. Kupilem samochod dokladnie 2 tyg temu i myslalem ze jest nie do zajechania, bo wszedzie wypisuje sie dobre opinie. Dopiero wszystko wychodzi jak sie zna dokladny kod silnika. Poki co smiga az milo, ale mam zalany castrol 10w40 po niemcu i nie mam zamiaru tego zmianiac na 5w.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

N46 i N42 to ten sam silnik mechanicznie. Dobre opinie na temat tego silnika?? Jedyna pozytywna rzecz to bardzo niskie spalanie przy tej mocy i pojemności. Niczego innego dobrego nie da sie powiedziec. Częste przypadłości to psujący sie serwomotor valvetronic, wycieki oleju, wadliwy napinacz łańcucha, szeleszczący rozrzad, rożnego rodzaju chrobotania przy odpaleniu, cykanie, apetyt na olej itp itd. Ale skoro masz dopiero dwa tygodnie to auto to poki co warto sie nacieszyc... ;)

 

Przy prawidłowym serwisowaniu nikt w Niemczech nie zalewa tego silnika olejami 10w. Powtarzam jeszcze raz, te silniki wymagają oleju lekkobieznego 5w a nawet 0w w naszych warunkach klimatycznych. Zalanie 10w moze sluzyc doraźnemu zamaskowaniu pewnych niesprawnosci typu wycieki, dziwne dźwięki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega dobrze mówi, polać mu... A tak serio wszyscy spece od BMW mi to mówili ale byłem mądrzejszy. Po 3 miesiącach 5w40 niskiej jakości (najtańszy syntetyk) już narobił cyrków. Radzę wypłukać, uszczelnić i zalać 0w30.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otoz to! Kazdy silnik ma swoje wymagania i nie bez powodu BMW stosuje oleje lekkobiezne do tego konkretnego silnika. Nie ma co kombinowac i udawac madrzejszego od sztabu inzynierow, ktorzy projektowali ten motor i dobrali konkretny rodzaj oleju. Owszem, mozna jezdzic na czyms innym - nawet na 10w60 jesli ktos zapragnie! Silnik i osprzet to wytrzymaja do pewnego momentu. Ale pytanie co potem?

 

Rozwiazanie to dobra plukanka np. Liqui Moly a pozniej przejscie na zalecany oleju. Przebiega auta nie ma tu znaczenia. Jesli cos wycieka lub powoduje niepokajace dzwieki to nalezy zwyczajnie naprawic a nie starac sie maskowac nieodpowiednim olejem. Takie dzialanie przypomina objawowe leczenie grypy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już za pozno. Oby moja stara nie dowiedziała się, że bmw 3 e46 z 2004 to szmelc i padaczka jak twierdzicie. Podstawowe wpisywanie hasła ''bmw 3 e46 opinie'' na wyszukiwarce pokazuje same dobre, a nawet bardzo dobre opinie, więc nie wiem kto je wypisuje. Chyba tylko baby albo bajkopisarze.

Branie oleju czy wycieki to mnie martwi. Napinacz łańcucha o którym wspominacie to koszt 130 zl, więc nie jest aż tak źle. Cykanie? Niesie ono za sobą jakieś kolejne negatywne efekty poza efektami dzwiekowymi?

Powiem szczerze, że jestem zmartwiony, bo już raz wpakowałem kupe kasy w zachwalaną skode octavię, która okazała się nieprzewidywalnym złomem :duh: Teraz zainwestowałem kupę kasy w lpg do bmw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że zmiana oleju z 5w30/5w40 na 10w40 jest słuszna po przejechaniu ok 150 kkm, a tym bardziej po 10 latach eksploatacji,

 

Głupoty gadasz. To co byś u mnie zalał? Przekroczył już grubo 10lat bo to 98rocznik. Ma 280tys nalatane chyba prawdziwe. To mam przejść na 10w40 bo przekroczył już 150tys. W sumie prawie drugi raz przekracza ten przebieg. I niedługo poleci drugie 10lat eksploatacji. Czyli wszystko x2 co pisałeś.

 

Twoje doświadczenie jak sam piszesz opiera się o małego fiata i golfie. Powodzenie w nowym silniku który rozrząd jest smarowany tym właśnie olejem, mają hydrauliczne popychacze zaworowe które szybko ładnie zagrają w zimę na takim oleju a wykończenie ich do końca to kwestia czasu. Już nie wspominając o vanosie.

 

To jaki olej do mojego auta>? Już chyba 20w :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.