330 Ci pomimo wyjecia kluczyka cos zyje w srodku :)

Mam pytanie .Mam duza navi i zauwazylem ze czasem(nie zawsze)

po zatrzymaniu samochodu ,wylaczenia silnika i nawet wyjecia kluczyka z okolic ekranu slychac dzwiek jakby tam dzialal ciagle jakis silniczek elektryczny

wylaczylem wiatraki ,wszystko..zamknalem samochod (siedzac w srodku) a tam ciagle cos szumi.Ktos wie co to moze byc?

To "coś" może żyć nawet do 15 minut. Potem umiera z braku powietrza.

no niezłe cyrki , tak jak z moim kondensatorem przez wzmacniaczem , rano patrze a diody nadal latają , ciekawe dlaczego

To "coś" może żyć nawet do 15 minut. Potem umiera z braku powietrza.

W środę zakładam sportowe sprężyny eibach do swojej ix,

To "coś" może żyć nawet do 15 minut. Potem umiera z braku powietrza.

 

W środę zakładam sportowe sprężyny eibach do swojej ix,

To się kolega w temt wstrzelił :cool2:

To "coś" może żyć nawet do 15 minut. Potem umiera z braku powietrza.

 

W środę zakładam sportowe sprężyny eibach do swojej ix,

 

To się kolega w temt wstrzelił :cool2:

ma się te oko :roll2:

U mnie nieraz też długo to "coś" żyje :mrgreen:

pare minut potrafi

ale to chyba zalezy od temperatury

jak bylo cieplej to nie slyszalem

ale bez watpienia to cos elektrycznego :roll:

witam , panowie to życie to rzecz normalna w e46, sam się zainteresowałem owym faktem ponieważ u mnie także coś żyje , po przeczytaniu instrukcji obsługi dowiedziałem się że jest to coś w rodzaju samo testu układu wentylacji , sprawdza jakieś łopatki ,przesuwniki w tunelach wentylacji , dlatego powastaje wrażenie jakby się wentylacja z opuznieniem wyłączła , ale także pisze że tą czynność samochód wykonuje przy któryś tam zgaszeniu silnika u mnie przy 6-8 zgaszeniu silnika .

pozdrawiam :dance: :dance: :dance:

witam , panowie to życie to rzecz normalna w e46, sam się zainteresowałem owym faktem ponieważ u mnie także coś żyje , po przeczytaniu instrukcji obsługi dowiedziałem się że jest to coś w rodzaju samo testu układu wentylacji , sprawdza jakieś łopatki ,przesuwniki w tunelach wentylacji , dlatego powastaje wrażenie jakby się wentylacja z opuznieniem wyłączła , ale także pisze że tą czynność samochód wykonuje przy któryś tam zgaszeniu silnika u mnie przy 6-8 zgaszeniu silnika .

 

pozdrawiam :dance: :dance: :dance:

aha,dobrze wiedziec

dzieki

jak cos zacznie wylazic z ukladu to dam znac :D

To "coś" może żyć nawet do 15 minut. Potem umiera z braku powietrza.

 

W środę zakładam sportowe sprężyny eibach do swojej ix,

A ja już mam założone :> polecam !

To "coś" może żyć nawet do 15 minut. Potem umiera z braku powietrza.

 

W środę zakładam sportowe sprężyny eibach do swojej ix,

A ja już mam założone on nowości :> polecam

Mi też żyje "coś " za radiem bałem sie że wykrada prąd z akumulatora gdy nikogo nie ma i pod osłoną nocy. Naszczęscie prąd nie ginie wszystko działa dobrze wiec uznałem że niech ten "stwór" siedzi sobie i pilnuje auta.

Podobne dzwieki to są do tych jakie słychać z dysku twardego w komputerze i bardzo ciche (słyszą je tylko psy i pedanci)

Nigdy nie miałem cierpliwości sprawdzić po jakim czasie dzwieki milkną ale na pewno kila min. Moge powiedziec że jak wsiadam do auta to jest cisza kompletna jak gasze silnik to coś tam jeszcze robi porzadki po fajrancie...