Skocz do zawartości

zaparowana lampa


levinson

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

dzis zauwazylem ze jedna lampa przednia jest w 3/4 zaparowana. samochod mam od 2 miesiecy i do tej pory nic takiego nie zauwazylem..

czy bejki tak czasem maja ze lampy paruja? czy jest na to jakis sposob?

na marginesie dodam, ze probowalem w wyszukiwarce czegos poszukac, ale jakiejkolwiek frazy bym nie wpisywal, to albo nie znaleziono, albo mase tematow o wszystkim tylko nie o tym...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele samochodów tak ma, jednak żaden nie musi. Parująca lampa jest oznaką nieszczelności (też tak mam u siebie). Należy zdjąć klosz i sprawdzić uszczelką, bo to najbardziej prawdopodobna przyczyna parowania. Jeśli uszczelka jest ok to należy szukać nieszczelności gdzie indziej. Ja mam uszkodzoną uszczelką i zamierzam doszczelnić ją silikonem. Uszczelka kosztuje 50zł (+20 przesyłka w moim wypadku). Także powalcze silikonem. Jak zdejmiesz klosz to uszkodzenie uszczelki nie musi być wyraźnie widoczne, najlepiej obejrzeć ją dokładnie czy nie ma gdzieś wilgoci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak miałem e36 też parowała mi w nim jedna lampa i faktycznie jest tam chyba 5 odpowietrzników o ile dobrze pamiętam w około lampy ja zrobiłem tak iż zdjąłem lampę wyczyściłem później po umyciu opalarka wysuszyłem skręciłem i od tamtej pory aż do sprzedaży było już ok czyli ok 6 miesięcy:P

pozdro i powodzenia :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm w wyjmowanie lampy raczej bawil sie nie bede, bo po pierwsze, jak mowilem - nie ma tam nawet jak reki wlozyc,

po drugie nie mam zbytnio zdolnosci do takich zabaw i czasem moglbym wiecej popsuc nic naprawic,

po trzecie bawic sie w takie cos pod blokiem tez srednio mi sie usmiecha,

myslalem ze moze uda sie cos zrobic bez wyjmowania lampy, ze wystarczy wyjac kierunek.

a jesli nie to albo bede jezdzil z zaparowanym - choc wyglada to badziewnie i nie wiem jaka bedzie widocznosc po zmroku,

albo bede zmuszony podjechac do "madrego"

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to też sie da jak masz mało zaparowane i są te odpowietrzniki

bo ja też próbowałem bez ściągania i udawało sie ale powoli szło więc pobawiłem sie w zdejmowanie tyle że ja mam garaż i miałem czas się bawić

ale do rzeczy bierz opalarkę i nagrzewaj klosz i para będzie znikać tylko nie ostro od razu żeby ci klosz nie pękł i pamiętaj że nawet jak para zejdzie to musisz dalej jechać opalarką żeby para co się skropli i kropelka która gdzieś sie ukryje wyparowała i uciekła wywietrznikiem myślę że jak nie masz ostro zaparowanego to dasz radę ;)

powodzenia i jak coś daj foto przed i po ;) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm w wyjmowanie lampy raczej bawil sie nie bede, bo po pierwsze, jak mowilem - nie ma tam nawet jak reki wlozyc,

po drugie nie mam zbytnio zdolnosci do takich zabaw i czasem moglbym wiecej popsuc nic naprawic,

po trzecie bawic sie w takie cos pod blokiem tez srednio mi sie usmiecha,

myslalem ze moze uda sie cos zrobic bez wyjmowania lampy, ze wystarczy wyjac kierunek.

a jesli nie to albo bede jezdzil z zaparowanym - choc wyglada to badziewnie i nie wiem jaka bedzie widocznosc po zmroku,

albo bede zmuszony podjechac do "madrego"

pozdrawiam serdecznie

 

Jeśli masz auto po lifcie (przed nie wiem bo mam po) to nie trzeba wyjmować lamp, wystarczy wyjąć kierunek i zdejmujesz klosz odbezpieczając zatrzaski, musisz też wyjąć tą listewkę z pod lampy. Kierunek wyjmuje się odkręcając trochę nie całkowicie śrubkę do której dostajesz się przez otworek. Owy otworek usytułowany jest od góry kierunku po podniesieniu maski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.