320d 163km klapki zawirowań

wiem, ze temat wałkowany na innym forum, ale większość osób które się wypowiada na ten temat posiada e46, a mnie interesuje to czy ktoś usuwał je w 2.0d 163km

jeśli tak proszę o wrażenia, czy widać jakieś różnice w pracy silnika?

proszę również o opinie i wasze zdanie na ten temat, ponieważ mocno się nad tym zastanawiam

nic nie czuć po usunięciu klapek :)

Jak byś tu poszukał to też jest taki temat. Zdania są podzielone tyle teorii ilu użytkowników. Pocztaj do czego one są i będziesz wiedział jakie problemy mogą wystąpić ale nie muszą.

Bzdura, poniżej 2 tyś to auto wcale nie ma przyspieszenia, już kupiłem drugi kolektor i będę z powrotem zakładał kompletny z klapkami.

Potwierdzam, nic nie czuć.

Najpierw to sobie sprawdź te klapki w jakim są stanie. Ja mam 175tys na liczniku, sprawdzałem klapki przed świętami i siedzą sztywno więc zostawiłem.

wczoraj byłem u swojego mechanika i przy okazji przegladu ogolnego przyuważył że klapki mi sie lekko pocą olejem co jak wszyscy wiemy moze sygnalizować ich koniec... na pytanie czy usuwac czy wymieniac uzyskalem odpowiedz która mniej wiecej brzmiala tak :

na niskich obrotach niektórzy zauwazaja spadek mocy ( minimalny)

przy gaszeniu dzwiek jest mniej przyjemny i potrafi zatelepac buda

no i gosc mowil ze jeszcze nie mieli reklamacji zwiazanych z klapkami ... poza zauwazonymi problemami nie wydazylo się nic innego niepokojącego.

Ogólny przegląd i przyuważenie, że klapki się pocą? :shock: . Przecież żeby to stwierdzić to trzeba wyjąć kolektor co nie zajmuje pół godziny.

Poza tym lekkie pocenie się klapek wcale nie musi oznaczać ich końca. Lepiej sprawdzić czy klapki mają luzy no i zobaczyć czy jest nagar, czy jest go mało czy dużo i czy w jakiś sposób je blokuje.

A da się jakoś zauważyć bez rozbierania kolektora że klapki są w złej formie ? Ja mam 163tys przebiegu i zacząłem się zastanawiać nad tym tematem.

Czyli zadne stuki, spadek mocy, od razu sie urywaja? A jakie sa koszta zdemontowania tych klapek, duzo to jest roboty?

Żadnych negatywnych skutków. Silnik działa identycznie, a człowiek się nie martwi.

Ogólny przegląd i przyuważenie, że klapki się pocą? :shock: . Przecież żeby to stwierdzić to trzeba wyjąć kolektor co nie zajmuje pół godziny.

Poza tym lekkie pocenie się klapek wcale nie musi oznaczać ich końca. Lepiej sprawdzić czy klapki mają luzy no i zobaczyć czy jest nagar, czy jest go mało czy dużo i czy w jakiś sposób je blokuje.

Jak jedziesz na wymianę oleju filtra powietrza i paliwa i przy okazji obejrzą ci całe auto to nie narzekasz. Pozatem w przyszłym tygodniu wymieniam napinacz i będzie wiecej czasu i sposobność aby i tym sie zając.

Żadnych negatywnych skutków. Silnik działa identycznie, a człowiek się nie martwi.

 

człowiek się martwi jak czyta coś takiego, martwi się podwójnie jak spotka taką osobę na drodze...

 

jakie masz "doświadczenie" aby pisać, że działa identycznie (ile tys. km zrobiłeś autem z tym silnikiem jak był nowy :?:/ doświadczenie konstruktorskie/... )

 

w myśl tej teorii jak coś się psuje należy wycinać, może dasz "instrukcję" co i kiedy wycinać aby nie było negatywnych skutków, auto działało identycznie i właściciel się nie martwił...

 

na rozkręcenie pomogę Ci (przebiegi "zalecane"):

 

- x tys. km jakby przypadkowo zdarzyła się stłuczka to w miejsce poduszek wkładasz "gazetę" + oporniki na elektrykę (lub wersja dla wycinaczy: wycinasz kabelek od sygnalizującej ikonki)

- 120 tys. km - klapki,

- 150 tys. km - przepływomierz,

- 150 tys. km - koło dwumasowe zastępujesz monolitem,

- 180 tys. km - sprężyna od sprzęgła,

- 200 tys. km - filtr cząstek stałych,

- 220 tys. km - sprężyny od fotela bo przetarła się tapicerka,

- ...

Żadnych negatywnych skutków. Silnik działa identycznie, a człowiek się nie martwi.

 

człowiek się martwi jak czyta coś takiego, martwi się podwójnie jak spotka taką osobę na drodze...

 

jakie masz "doświadczenie" aby pisać, że działa identycznie (ile tys. km zrobiłeś autem z tym silnikiem jak był nowy :?:/ doświadczenie konstruktorskie/... )

 

w myśl tej teorii jak coś się psuje należy wycinać, może dasz "instrukcję" co i kiedy wycinać aby nie było negatywnych skutków, auto działało identycznie i właściciel się nie martwił...

 

na rozkręcenie pomogę Ci (przebiegi "zalecane"):

 

- x tys. km jakby przypadkowo zdarzyła się stłuczka to w miejsce poduszek wkładasz "gazetę" + oporniki na elektrykę (lub wersja dla wycinaczy: wycinasz kabelek od sygnalizującej ikonki)

- 120 tys. km - klapki,

- 150 tys. km - przepływomierz,

- 150 tys. km - koło dwumasowe zastępujesz monolitem,

- 180 tys. km - sprężyna od sprzęgła,

- 200 tys. km - filtr cząstek stałych,

- 220 tys. km - sprężyny od fotela bo przetarła się tapicerka,

- ...

 

Naprawiamy w polskim stylu hehehe

Żadnych negatywnych skutków. Silnik działa identycznie, a człowiek się nie martwi.

 

człowiek się martwi jak czyta coś takiego, martwi się podwójnie jak spotka taką osobę na drodze...

 

jakie masz "doświadczenie" aby pisać, że działa identycznie (ile tys. km zrobiłeś autem z tym silnikiem jak był nowy :?:/ doświadczenie konstruktorskie/... )

 

w myśl tej teorii jak coś się psuje należy wycinać, może dasz "instrukcję" co i kiedy wycinać aby nie było negatywnych skutków, auto działało identycznie i właściciel się nie martwił...

 

na rozkręcenie pomogę Ci (przebiegi "zalecane"):

 

- x tys. km jakby przypadkowo zdarzyła się stłuczka to w miejsce poduszek wkładasz "gazetę" + oporniki na elektrykę (lub wersja dla wycinaczy: wycinasz kabelek od sygnalizującej ikonki)

- 120 tys. km - klapki,

- 150 tys. km - przepływomierz,

- 150 tys. km - koło dwumasowe zastępujesz monolitem,

- 180 tys. km - sprężyna od sprzęgła,

- 200 tys. km - filtr cząstek stałych,

- 220 tys. km - sprężyny od fotela bo przetarła się tapicerka,

- ...

 

 

Wypowiadać się każdy może klapki są dodatkiem który nie jest potrzebny. Odsyłam do tegoż samego silnika w wersji 318d tam klapek jest brak i właśnie od 30 tyś mam taki kolektor u siebie bo martwiłem się o klapki. Nie brońcie tak BMW każda firma ma jakieś niedociągnięcia klapki w BMW i łańcuchy w nowszych wersjach 318d to porażka. U mnie po wymianie zero skutków ubocznych.

 

wersja 320d http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/11_3327-instalacja-ssaca-agr-ze-sterow-klapami/i48480/kR/sN/r2005

wersja 318d http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/11_3827-instalacja-ssaca-agr-bez-sterowklapami/i48821/kL/sN/r2005

W M47tu2 318D E9x wo gule nie ma klapek ,ale przy gaszeniu auta budą zatelepie :norty:

Witam, kilka godzin temu odebrałem auto z warsztatu, przy okazji wymiany kilku rzeczy kazałem skontrolować klapki, okazało sie że były już dość luźne - przebieg 200tys. Zostały usunięte, miejsca zaslepione i dobrze uszczelnione. Po 200 km testów podczas powrotu do domu nie zauwazyłem żadnej róznicy, poczatkowo myślałem że minimlana jest puki nie skapowałem po kilku pierwszych km że któryś z mechaników zostawił mi auto z włączoną klimą, po wyłaczeniu już kompletnie nie czułem żadnej różnicy w zachowaniu auta. Jeśli jakaś wystepuje to naprawde minimalna - ja naprawde mimo wszelkich starań nie potrafiłem jej dostrzec. Auto mam po programie, poniżej 2 tys obrotów wstaje poprawnie jak i przed usunięciem klapek (od ok 1600 obr - normlanie załacza się ciąg tak samo silny jak z klapkami). Również bez zmian podczas wyprzedzania na każdym biegu z różnych obrotów. Jedyne co mnie naprawde drażni to telepanie budą podczas gaszenia (powtarzałem po kilka razy bo nie dawało mi spokoju - poprostu gaśnie bez dawnej kultury - zakolibie na lewo i prawo. Ale po przemyśleniu tematu za cenę świętego spokoju jestem w stanie to gaszenie przeboleć. Pozdr

klapki nie maja nic do gaszenia. do kolegi Skrab - jak bys mial dpf to silnikiem by nie trzeslo przy gaszeniu bo z dpf jest przepustnica w okolicy agr i to ona sie zamyka podczas gaszenia.

jak kolega ma chipa to rzeczywiscia nie poczuje zadnej roznicy bo tuner mu ustawil wczesniejsze wstawanie turbiny.

318d bez klapek turbina wstaje znacznie wczesniej niz w 320d dlatego klapki sa tam niepotrzebne.

wstaje wczesniej ale pompuje 1.2 bar max. jest mniejsza i ma mniejszy moment bezwladnosci. w 320d wieksza wstaje puzniej i pompuje do 1.6 bara.

w obu silnikach sa takie same kanaly dolotowe ale w 320d klapki i one rekompensuja wieksza bezwladnosc wiekszej turbiny. jak sie przyjzycie kanal dolotowy podzielony jest na dwie czesci. w m47 po prawej i lewej - gornej czesci glowicy a w n47 po prawej sa dwa kanaly obok siebie i na jadnym z nich (owalnym wiekszym ) sa klapki jst to zmienna dlugosc kolektora dolotowego.

, poczatkowo myślałem że minimlana jest puki nie skapowałem po kilku pierwszych km że któryś z mechaników zostawił mi auto z włączoną klimą, po wyłaczeniu już kompletnie nie czułem żadnej różnicy w zachowaniu auta. Pozdr

 

Ja w ogóle w moim aucie nie czuję różnicy czy z klimą czy bez :D

Naprawde nie wiem dlaczego tak jest , ale powtarzałem to gaszenie z 10 razy i ewidentnie daje sie odczuć że silnik podczas gaszenia wpada w wieksze drgawki, wczesniej gasł bardziej powoli i miękko. Nie znam się na tym ale daje się to odczuć.

 

Ja akurat zawsze jak jest klima włączona to czuje minimlanie że coś mi tam kradnie energie ;) Tzn moze jeszcze u siebie nie tyle co w małych benzynach gdzie klima moim zdaniem obiera im dośc dużo życia :D

Naprawde nie wiem dlaczego tak jest , ale powtarzałem to gaszenie z 10 razy i ewidentnie daje sie odczuć że silnik podczas gaszenia wpada w wieksze drgawki, wczesniej gasł bardziej powoli i miękko. Nie znam się na tym ale daje się to odczuć.

Podejrzewam że jest to związane z tym że silnik z odciętym dopływem powietrza nie musi go sprężać podczas gaszenia a więc wychamowuje głównie siłami tarcia silnika i jest siła przykładana w sposób ciągły i równomierny, natomiast sprężanie jest cykliczne i każde sprężenie powoduje wyhamowywanie zmienne w casie mas wirujących przez co zdecydowanie bardziej wyczuwale sa wibracje.

Są to jedynie moje domysły ... proszę mnie wyprostować jesli z tym odcięciem powietrza jest inaczej.

bzdury piszecie ze klapki są do niczego potrzebne. U mnie klapki były w dobrym stanie, ale zdecydowałem sie usunąć. po usunięciu auto gorzej przyśpiesza w dolnym zakresie obrotów. nikt mi nie powie ze jeździ sie tak samo bo przerabiałem to w 2 autach. No ale głowa spokojna ze nic do silnika nie wpadnie i po kilkunastu tysiącach. Już sie przyzwyczaiłem do tego zamulania do 2000obr/min.

zamknietymi klapkami odcinasz tylko polwe powietrza dostepnego dla cylindra (dwa kanaly powietrza)czytaj moj wczesniejszy post. jak jest dpf to tuz przed agr jest centralna klapa(przepustnica) ktora zamyka calkowicie doplyw powietrza.

zamknietymi klapkami odcinasz tylko polwe powietrza dostepnego dla cylindra (dwa kanaly powietrza)czytaj moj wczesniejszy post. jak jest dpf to tuz przed agr jest centralna klapa(przepustnica) ktora zamyka calkowicie doplyw powietrza.

Ale bez klapek można zamontować przepustnice to problem z telepaniem zginie ,ale jeżeli chodzi o spadek mocy do 2000 obr to jest to zauważalne w 100% , bo w silniku n47 wstaje później turbo niż w m47t2