Skocz do zawartości

Pomoc w wyborze E34


pajaczeq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

 

Znalazłem 4 ogłoszenia które mnie zaciekawiły i możliwe, że wybiorę którąś z tych tutaj przedstawionych dlatego, że mam już fundusze ale szukam odpowiedniego auta. Podaję je w takiej kolejności, że pierwsze wziąłbym najchętniej a ostanie najmniej :) Powiedzcie mi co o nich sądzicie ???

 

Numer jeden: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13908479

Numer dwa : http://otomoto.pl/bmw-525-tds-sedan-C11039980.html

Numer trzy: http://otomoto.pl/bmw-525-dla-konesera-klima-C13801578.html

Numer cztery : http://otomoto.pl/bmw-525-2-5-tds-klima-super-stan-C13509430.html

 

Pomóżcie proszę :) Gdzie warto pojechać a gdzie szkoda kasy na paliwo na dalsze oględziny. Oceniając przynajmniej po zdjęciach. Do każdej z tych czterech mam około 400 km i muszę jeszcze zapłacić dwóm osobom które ze mną pojadą więc wasza pomoc bardzo mi się przyda :)

Edytowane przez pajaczeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze nie ten dział . linki 3 i 4 niedziałaja . Autka ładne ale te przebiegi mało realne , zwłaszcza na diesle . Ja kupowałem niby z przebiegiem ponad 300 tys a okazało sie ze ma z 200 tys wiecej , wiec radze ostrożność przy kupnie e34 bo jak kupisz zadbany model to bedziesz sie nim długo cieszył a jak wyekspluatowany to zaczyna sie skarbonka bez dna (wiem z własnych doswiadczen ) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 2 nie działają linki, ale powiem Ci tylko jedno, zastanów się 3razy czy chcesz diesla... Ani nie jest oszczędny, a ewentualne naprawy kosztują więcej od benzyniaka. Jeżeli nie masz cierpliwości i uporu w walce z różnymi usterkami, to proponuje benzynowy silnik. I nie jest to opinia osoby, która słyszała tylko o tym, ale od osoby która tak miała :D Czytałem opinie, że awaryjne żeby się w to nie pchać, ale człowiek wie lepiej i potem ma na własne życzenie :D

Ale jeżeli tak bardzo chcesz tego tdsa to pierwszy chyba jest ok. Ale w opisy z allegro nie można zbytnio wierzyć. Niestety osobiście musisz sprawdzić auto i najlepiej z osobą która wie na co zwrócić uwagę...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam już działają :)

 

A co do TDS`a to powiem, że jestem na niego skazany dlatego, że u mnie w domu wszystkie auta są w dieslu i są zarejestrowane na firmę mojego ojca i dzięki temu odliczamy sobie vat od paliwa i jak kupuję od ojca paliwo w cenie po 3.20 z litr oleju napędowego pierwszej jakości a cena jest spowodowana tym, że po pierwsze vat a po drugie ojciec kupuje ilości po 4k litrów na raz i dostaje bardzo duże zniżki :) Moje aktualne auto pali mi 9-10 On na 100. Z tego co czytałem silnik 2.5 TDS ma spalanie całkiem podobne. Tak jak pisałem wcześniej ze mną po auto pojadą dwie osoby ponieważ ja sam nie jestem zbytnio w temacie pojedzie ze mną mój kolega który ma trochę większe pojęcie o autach i drugi kolega pasjonat marki który ma dwie e30 w benzynie i e34 chyba też w benzynie :) Ale jest bardzo ogarnięty w temacie i naprawia ludziom auta głownie blacharstwo ale również mechanika i on właśnie zajmuję się też pomaganie w zakupie i sprowadzeniu głownie bmw. Ostatnio z moim teściem kupił e46 2.0 diesiel i to był strzał w dziesiątkę więc chyba można na nim polegać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam cie,kolego! wszystkie ladne ale powiem ci tak z tdsami to jest roznie jedni maja i chwala a drudzy narzekają.przy okazji tez nam jedno e 34 z 91r, 520i 150 km stan super wiec jak bys chcial zobaczyc to zadzwon785295958 bede w domu w srode,namyslow woj.opolskie,mozna je zobaczyc na nk-jak wpiszesz rajunia 24.zapraszam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci z własnego doświadczenia: Po pierwsze: że z TDS-ami to różnie bywa, potrafią chodzić idealnie, a wystarczy, że go lego przegrzejesz i już zaczynają się kłopoty np. pękanie głowic itp itd, a pod drugie jakoś nie wierze w te wszystkie małe przebiegi bo sam posiadam BMW z 1993 roku i jestem jego stuprocentowym trzecim właścicielem i ma już najechane ponad 300 tyś km, więc wszystkie przebiegi w 15-stolatkach poniżej 200 tyś km uznaje za nie prawdziwe. A tak dla Twojej wiadomości e34 lift miało właśnie w 1993 roku, a nawet po tym roku występowały modele z wąską nerką i szerokimi lusterkami, bo szeroka nerka była dedykowana na początku do modeli z silnikami V8. Więc nie patrz pod kontem szerokiej nerki bo w nie których egzemplarzach to właściciele zmieniali maski i grille na szerokie.
Chroń mnie Boże, przed Diabłami w mundurach o niebieskim kolorze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje to naprawdę bardzo pomocne info dla mnie. A co do przebiegów to o nich nawet nie pisałem bo szczerze to nie wierzę w 99,9 przebiegów w e34 z allegro chyba, że zdarzają się goście (jak jeden z przypadków na forum który widziałem) którzy sprzedają e34 i jak sam właściciel napisał, że jego auto było wystawione za 9k 2.5 tds w sedanie, w super stanie, i jak sam napisał coś w stylu : "Wystawiłem super auto za 9k kolesie kupują 100 razy gorsze szroty za 11 co to ma być nawet nikt nie zadzwonił ??? Aha już wiem napisałem prawdziwy przebieg auta czyli 356 tysięcy i ludzie nie dzwonią" Dlatego ja w te przebiegi całkowicie nie wierze tym bardziej, że nawet jak przebieg jest rzekomo udokumentowany to przeważnie te dokumenty można sobie w tyłek wsadzić. Ja wiem, że cudów nie ma po prostu nie chce kupić auta za 9 tysięcy i w rok dołożyć 10.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proste - nie napalaj sie, nie ogladaj blach, tylko od razu odpalaj auto i ogladaj silnik. wszelkie stuki, wycieki, falowanie obrotow, lub jakiekolwiek inne niepokojace zachowania/dzwieki silnika od razu dyskwalifikuja auto. sprzedawca ci prawdy nie powie (sa wyjatki). jezeli technicznie stan bedzie dobry, dopiero wtedy przygladaj sie blachom i innym malo waznym szczegolom. w 15 letnim aucie jezeli cos sie mialo popsuc to juz dawno nie dziala. :8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tworzę sobie taki poradnik o E34 o użytkowaniu eksploatacji, zakupie i innych ważnych rzeczach skleiłem w jedną całość wypowiedzi z różnych forów niektóre zapisałem własnymi słowami inne skopiowałem w odpowiednie miejsce zobaczcie sami :) Nie są to słowa mojego autorstwa a tylko połączenie w całość różnych wypowiedzi innym autorów z różnych źródeł dla nowych starych użytkowników i ludzi dopiero mających zamiar kupić E34 2.5 TDS

 

A.Należy wymieniać na czas:

 

1. Olej silnikowy

2. Filtr oleju

3. Filtr paliwa

4. Filtr powietrza

5. Filtr kabinowy

6. Olej w skrzyni biegów

7. Olej w tylnym moście

8. Płyn chłodniczy

9. Płyn hamulcowy

10. Płyn od wspomagania

 

 

B.Eksploatacja (użytkowanie):

 

1. Przed rozpoczęciem jazdy poczekać chwilę żeby silnik złapał trochę temperatury NIGDY NIE KRĘCIĆ ZIMNEGO SILNIKA NA WYSOKIE OBROTY!!

2. Nigdy nie gaś silnika zaraz po skończeniu jazdy daj Turbinie odpocząć NIGDY NIE GAŚ SILNIKA NA WYSOKICH OBROTACH!!!

Raz na tydzień "przeczyść" wirnik Turbiny polwalając silnikowi wejść na chwilę na wyższe obroty jeśli zrobisz to na postoju zobaczysz czarny dym oznaczający wylanie się nadmiernych zanieczyszczeń z turbiy.

3. Kontroluj stan oleju i płynu chłodniczego dość często i temperaturę silnika podczas jazdy.

4. NIGDY NIE KRĘĆ SILNIKA DO ODCIĘCIA.

5. NIE OSZCZĘDZAJ NA JAKOŚCI PALIWA W SILNIKACH TDS TO BARDZO WAŻNE

 

C. Na co zwrocić uwagę podczas zakupu:

 

1. Sprawdź czy pompa wtryskowa się nie poci, czy nie kapie nic z niej

2. Sprawdź turbinę: czy nie ma deszczu oleju z rury i czy nie słychać jakiegoś zgrzytania (np skończyły się uszczelnienia w turbinie i wirniki się zacierają)

3. Sprawdź czy nie zostawia białej smugi za sobą i czy nie słabnie jak się nagrzeje - głowica albo uszczelka

4. Wtryski - czy nie ma za dużej chmury w czasie jazdy, czy nic z nich nie kapie.

5. Skrzynia, sprzęgło - zwróć uwagę czy biegi wchodzą bez oporu i zgrzytu i czy sprzęgło się nie ślizga

6. Jeśli na jałowych obrotach przy kręceniu kierownicą mocno falują obroty lub dusi się to na 99% to pompa wtryskowa

7. Sprawdź silnik zarówno zimny i ciepły - czy odpala od razu czy trzeba go dłużej kręcić

8. Sprawdź czy nie czuć gdzieś ropy, czy nic nie cieknie spod samochodu.

9. warto też zwrócić uwage na koło dwumasowe (tłumik drgań skrętnych) (drogie w naprawie/wymianie):

charakterystyczne objawy po ostrzejszej jeźdźie (z zwłaszcza w ciepłe dni) jak zatrzymasz samochód będzie telepało na wolnych obrotach- może tez wpadac w wibracje skrzynia biegów i buda - jest to dość upierdliwe.

wg mojej oceny 90 % td/tds /d ma koła 2 masowe na wykończeniu

 

Uwaga!! delikatne falowania obrotów też może powodować wylatane koło dwumasowe (nie tylko pompa wtryskowa)

10.Warto tez sprawdzic obroty od minimalnych do 1500, powoli je podnosic jezeli nie jest plynnie to moze to byc przyczyna (kola 2masowego, nastawnika obrotow, lub 4 wtrysku). Natomiast gdy obroty spadaja spowrotem do znamionowych i silnik nie pracuje plynnie to moze to byc (dodatkowo) oznaka wyciagnietego łańcuszka (jak zwiekszamy obroty to on sie kreci w ta strone ze akurat sie napina) a jak puszczamy to robi sie luzny - i jak wykraczamy poza regulacje naciagu to obroty nie sa rowne

11. ja dołoże jeszcze tuleje tylnej belki, często pozrywane

 

 

Co należy sprawdzić

Wewnętrzna inspekcja

Pasy bezpieczeństwa.

Pociągnij i puść pas kierowcy. Jeśli bez oporu powraca do pozycji wyjściowej, to znak, że

mechanizm nie jest zużyty i działa bez zarzutu. Jeśli się skręca, a jego krawędzie są

postrzępione, na pewno jest już długo używany. A to oznacza, że samochód ma

prawdopodobnie duży przebieg.

Wyślizgana kierownica i drążek zmiany biegów.

Zużyte oznaczają, że samochód niejedno już przeszedł i ma bardzo duży przebieg. Tym

większy, im większy jest luz przy kręceniu kierownicą lub im bardziej chwiejny jest drążek

zmiany biegów.

Obudowa prędkościomierza.

Czy cyferki prędkościomierza są nierówne, porysowane lub naznaczone? Czy widać, że

ktoś odkręcał śruby mocujące obudowę prędkościomierza? Czy kierownica jest nieco

przesunięta, mimo że przednie koła nie są skręcone? Jeśli tak, może to oznaczać, że

cofnięto licznik.

Fotel kierowcy.

Wytarty materiał na siedzeniu fotela to świadectwo dużego przebiegu. Rzadko kto zmienia

tapicerkę, bo to zbyt duży wydatek.

Wytarte progi, dywaniki.

Zniszczone progi oznaczają, że samochód pokonał już setki tysięcy kilometrów. Sprawdź

dywanik i wykładzinę z prawej strony, zwłaszcza tę część, z którą zwykle styka się stopa

kierowcy. Jeśli są zniszczone - niejedno już przeszły.

Zniszczony bagażnik.

Często używane bagażniki są zwykle porysowane i zniszczone. Sprawdź, czy wykładzina

nie jest poplamiona i porwana, czy nie ma zarysowań w okolicy zamka. Jeśli samochód

służył do przewożenia dużych ilości towaru lub materiałów budowlanych, z pewnością

będzie to widać.

Zamki i kluczyki.

Musisz otrzymać od sprzedającego dwa komplety kluczyków - to jeden z warunków

późniejszego ubezpieczenia. Jeśli samochód został skradziony, a następnie odzyskany,

zwykle ma wymienione zamki. Jeśli kluczyki do stacyjki, drzwi i bagażnika są zupełnie

inne, oznacza to, że w wymieniano zamki i wóz ma podejrzaną przeszłość. Lepiej o nim

zapomnij i poszukaj czegoś innego.

Woda w schowku.

Jak jest to mamy problem z blacharka podszybia na bank.

Zgnite tylne kopuły w bagażniku.

Ważne, łatwe w naprawie, lecz kosztowne

Przełączniki świateł awaryjnych.

Drogie i prawie zawsze się psują.

Zgnite progi.

zgnicie progów sprawdzić najlepiej pod plastikami na progach od góry. Jak tam jest

trochę rdzy, to znaczy że auto niedługo może się złamać.

Co piszczy pod maską?

 

Chłodnica.

Sprawdź, czy płyn chłodniczy nie jest zanieczyszczony, czy nie ma w nim kropel oleju i

białego osadu. Płyn nie powinien mieć brązowo-rdzawego koloru. Zielonkawe lub

niebieskawe zabarwienie oznacza, że do systemu chłodzenia dolano środek przeciw

zamarzaniu - znaczy to, że ktoś dbał o samochód.

Wlew oleju silnika.

Odkręć korek wlewu i sprawdź, czy nie ma na nim białego osadu o konsystencji

majonezu. Taki osad oznacza, że do oleju dostała się woda i uszczelka pod głowicą jest

pęknięta. Jeśli osad na korku jest czarny i lepki, to też zły znak - silnik może być

zanieczyszczony starym olejem.

Wspomaganie kierownicy.

Zajrzyj do zbiornika płynu wspomagania kierownicy. Jeśli płyn w zbiorniku jest spieniony,

może być oznaką zanieczyszczeń w układzie lub nieszczelności. Może to być również

niesprawna pompa.

Pedał hamulca.

Sprawdź, czy nie jest luźny i czy samochód dobrze hamuje. Jeśli pedał jest "miękki" lub

zbyt wysłużony, nie jest to tylko problem z jego okładziną. To coś poważniejszego - może

będziesz musiał wymienić nie tylko główny cylinderek, ale też tarcze hamulcowe.

Opony.

Przyjrzyj się przednim oponom - ich stan dużo Ci powie. Wszelkie nierówne lub zbyt duże

starcia na ich krawędziach są efektem źle ustawionej zbieżności. Niestety, nierówno starte

opony mogą też oznaczać, że całe przednie zawieszenie (podłużnice) zostało uszkodzone

w wypadku.

Co sprawdzić przed jazdą?

Ciśnienie oleju.

Zwróć uwagę na to, jak długo po przekręceniu kluczyka w stacyjce świeci się lampka

kontrolna ciśnienia oleju. Powinna szybko gasnąć. Jeśli świeci się jeszcze przez kilka

chwil, możesz mieć do czynienia z wyeksploatowanym silnikiem lub pompą oleju.

"Leniwy" rozrusznik.

Silnik, który nie zaskakuje lub robi to zbyt wolno, to znak, że akumulator ledwo żyje lub

że rozrusznik odsłużył już swoje. Może Cię czekać wymiana rozrusznika, alternatora lub

akumulatora.

"Mamrotanie".

Jeśli silnik długo "przerabia" i zanim zaskoczy wydaje z siebie dziwne dźwięki, przyczyny

mogą być różne: rozregulowany, zanieczyszczony gaźnik albo problemy z

wtryskiwaczami.

Sprzęgło.

Zaciągnij hamulec ręczny i staraj się ruszyć z trzeciego biegu. Jeśli silnik nie zgaśnie,

oznacza to, że sprzęgło jest zużyte. Włączaj i wyłączaj sprzęgło przy włączonym silniku

podczas postoju - jeśli włączaniu i wyłączaniu sprzęgła nie towarzyszą podejrzane

dźwięki, możesz być spokojny, wszystko jest w porządku. Piski lub warkot między

zmianami biegów mogą oznaczać, że coś jest nie tak z łożyskiem sprzęgła albo nawet z

samą skrzynią.

Skrzynia biegów.

Pierwszy bieg powinien wchodzić lekko. Jeśli zmiana biegów wymaga jakichś dodatkowych

czynności i wyjątkowej koncentracji, nie jest dobrze. Zdarza się, że "zimna" skrzynia jest

oporna, ale jeśli się zacina, a zmiana biegów wymaga siły, daj sobie spokój.

Drążek zmiany biegów.

Jeśli w trakcie jazdy drążek drży ci w dłoni, może to oznaczać problemy z łożyskiem

skrzyni biegów

Wspomaganie kierownicy.

Jeśli samochód jest wyposażony we wspomaganie, zanim wyjedziesz na jazdę próbną,

wykonaj maksymalny skręt w lewo, a potem w prawo. Jeśli słyszysz pisk lub czujesz opór

kierownicy, może to być zapowiedź kłopotów z pompą wspomagania.

Cimmerbloki w tylnej belce.

Zaciągnąć ręczny i jedynka gaz, wsteczny gaz. Jak się rusza i hałasuje, to wtedy albo

bloki albo zgnite. Tak czy siak parę baniek w plecy. Luz na kierownicy nie jest jakiś super

ważny. Grunt aby się gałki nie tłukły. W przypadku piątek dobrze sprawdzić, czy się z

przodu drążki nie ruszają. Ruszyć troszeczkę i hamulec. Jak będą stuki i zgrzyty to drążki

do wymiany. 3 banki sztuka. Problem. A w trójkach przekładnie kierownicze prawie na

100% do wymiany. To akurat norma. Nie ma co sprawdzać, można się założyć że będzie

walnięta.

Panewki.Ponieważ w autach tych z reguły lecą panewki, wiec dobrym pomysłem jest "wygaszanie"

silnika na 3. Choć jak jakiś cwaniak doleje STP to wtedy trzeba zmienić olej. Koniecznie.

Przed zakupem. Podjechać na stacje i zapłacić. Sprawdzić czy jest piana w oleju, czy

pompuje do chłodnicy, czy jest piana w chłodnicy, czy nie cieknie olej po bloku z tylu

silnika (spod głowicy) itp. Zwykle uszczelniacze wału korbowego są do wymiany. Mały

problem. Akurat najmniej istotny.

Praca silnika.

Sprawdzanie stopnia zużycia silnika jest też możliwe bez obecności różnych "ekspertów"

na słuch. Najważniejszą rzeczą jest jak chodzi motor. Zwłaszcza 6-tki. Mają chodzić

równo. Bez przypierdów i "potknięć". W BMW olbrzymim problemem były tzw. prowadnice

zaworowe. Te draństwa powodują, że auta nie ma przyspieszenia powyżej 3.5 tys.

obrotów na minutę. Wiec wsiąść do środka depnąć na gaz i słuchać co się dzieje, dobry

silnik wkręci się bez bólu i zgrzytów w 5 tysięcy. Większość zacznie rzęzić już przy 3.5.

Jak się np. przejechać takim rzęchem na dwójce to wyraźnie straci moc przy ok. 4-4.5

tys. obrotów. Wtedy sprawa prosta. Głowica do remontu. To dotyczy wszystkich BMW

(oprócz diesli).

Tłoki u sworznie.

Sprawdzanie stuku tłoków i gry sworzni. Też fajny test. Bierze się autko na stojąco, luz, i

gazuje. (Uwaga: Nie nogą, tylko delikatnie paluszkami po przepustnicy.) Ale nie tak jak

każdy idiota potrafi od 0 do miliona tylko delikatnie wkręcić na jakieś 1500-2000 max.

Potem puścić przepustnicę, niech mu spadnie do wolnych i gwałtownie "pyknąć" w

przepust. Tak, żeby silnik najpierw przy przechodzeniu przez wolne cofnął sobie zapłon za

zero, a potem nagle przyspieszył. Nie dać mu przyspieszyć bardzo, puścić i znowu go

puknąć. itp. Można tez ustawić mu obroty na jakieś 1500 i ruszać ręką przepustnicą, też

się da. Uwaga: Nie dodawać dużo gazu. Nie dać mu się wkręcić. Tylko do 1500-2000.

Usłyszymy wtedy fajnie granie sworzni i tłoków. Czasem całkiem nieźle się zatłucze.

Panewy w takim teście grają jak pianino. Test jest ważny, zwłaszcza dla tych dużych

potworów, 2.8 i więcej, małe silniki maja inna konstrukcje, też dobrze sprawdzić, lecz ten

test pozwala ustrzec się "nówki" lub "prawie nówki" w której kompresja po zmierzeniu

wyjdzie 7-8 atm. a silnik chodzi jak rakieta. Takie rzęchy chodzą zwykle kilka miesięcy i

kosz. Wniosek: To test dla dobrze zakonserwowanych silników, z dużymi luzami na

tłokach.

Podczas jazdy

Wskaźnik temperatury silnika.

Jeśli po kilku minutach jazdy wskazówka nie wychyliła się ani trochę, możliwe, że coś jest

nie tak ze wskaźnikiem (może został celowo odłączony) albo za wcześnie włącza się

wentylator (tzw. wiatrak). Jeśli jedziesz z przeciętną prędkością, a wskazówka

temperatury silnika pokazuje zbyt dużą temperaturę i włącza się wentylator, przyczyną

tego może być przegrzanie silnika lub uszkodzenie chłodnicy.

Kierownica.

Zajedź na parking, zrób kilka kółek, robiąc pełne obroty kierownicą. Zwróć uwagę, czy od

przednich kół nie dochodzi stukanie. Regularny stukot w samochodach z napędem na

przednie koła jest zwykle oznaką zużytych przegubów napędowych. Na prostej drodze bez

wybojów zdejmij ręce z kierownicy i obserwuj samochód. Jeśli skręca w jedną stronę,

przyczyny mogą być różne - niewłaściwe ustawienie przednich kół, nadmierny luz w

łożyskach, odkształcenia zwrotnicy lub wahaczy przedniego zawieszenia. Szczególnie

niebezpieczna jest ta ostatnia przypadłość.

Spaliny.

Poproś kogoś, by siadł za kierownicą i włączył silnik. Stań z tyłu i sprawdź, jaki dym

wydostaje się z rury wydechowej. Niebieski dym zwiastuje zużyte pierścienie, gładzie

cylindrów, spalanie oleju i... rychły remont silnika. Biały dym przy nie rozgrzanym silniku

nie jest powodem do zmartwień. To para wodna, która zbiera się w tłumiku podczas

dłuższego postoju auta. Czarny dym w silnikach diesla jest bardzo niedobrym znakiem -

oznacza zużyte wtryskiwacze, zanieczyszczony układ wtryskowy albo niesprawną pompę

wtryskową.

Test hamulców.

Samochody, które długo nie były używane, mogą mieć problemy z hamulcami. Sprawdź,

czy w czasie hamowania nie znosi samochodu na jedną stronę - jeśli tak, to oznaka

problemów z układem hamowania. Mogą to być zapieczone cylinderki albo np.

nierównomierne zużycie tarcz hamulcowych. Jeśli samochód jest wyposażony w ABS,

gwałtownie wciśnij pedał hamulca - auto powinno zahamować bez zblokowania kół.

Pisk paska klinowego.

Jeśli przy przyspieszaniu słyszysz wysoki pisk, przyczyną może być zbyt luźny pasek

klinowy, który w ten sposób oznajmia, że lada dzień będziesz musiał go wymienić.

Drgania.

Drgania kierownicy przy prędkości 80-100 km/h mogą być po prostu spowodowane złym

wyważeniem kół. Jeśli jednak utrzymują się przy pozostałych prędkościach, to coś

poważniejszego np. uszkodzone zawieszenie lub układ kierowniczy.

Auto zajeżdżone.

Sprawdź na gładkiej nawierzchni, czy samochód się nie trzęsie, nie stuka i nie za bardzo

huśta. Przyczyną hałasu z tyłu samochodu są zwykle słabe amortyzatory. Jeśli samochód

radzi sobie dobrze tylko na nawierzchni gładkiej jak tafla lodowiska, to znaczy, że

przemierzył zbyt dużo kilometrów - ma zniszczone elementy zawieszenia i układu

kierowniczego.

Prędkościomierz.

Jeśli wskazówka drga, możliwe, że ktoś manipulował przy prędkościomierzu. Wskazówka

powinna się unosić równomiernie, bez dziwnych drgawek i skoków.

Zmiana biegów.

Zanim skrzynia biegów się rozgrzeje, poćwicz zmianę biegów. Zwykle najłatwiej

zauważyć, że skrzynia jest zużyta, podczas szybkiego redukowania biegu z trzeciego na

drugi. Zgrzyty lub opór mogą oznaczać, że czas wymienić ją na nową. Nie zapomnij też

sprawdzić biegu wstecznego

Geometria Nadwozia

Metoda na 3 palce.

Jak już kupować BMW - najprostsza i najlepsza metoda sprawdzenia czy auto jest OK jest

metoda na palce. Jak w tej piątce, "prawie nówce" "bezwypadkowej", wchodzą za prawe

przednie koło 3 paluchy a z lewej tylko 2, to mamy mały problem, takie autko będzie

tańczyć na lodzie jak baletnica, jeśli różnica jest na 2 paluchy to może tańczyć już na

deszczu, przy trzech palcach obróci nas już na zakręcie, przy suchej nawierzchni i

zbytnim nacisku na gaz.

Kopuły i podłużnice.

Najpierw musimy zwrócić szczególną uwagę na kopuły przednie pojazdu i podłużnice.

Jakiekolwiek prace blacharskie w tym obszarze powodują, że w przypadku nabycie

pojazdu będziemy mieli kłopoty. Dlaczego? Wszystkie pojazdy BMW w latach 1976 -

1993, a nowsze maja nie lepiej, miały delikatne podłużnice, najbardziej w obszarze

łączenia z nadwoziem.

Jak autko było bite, a następnie wyprostowane na płycie, to będzie miało tendencje do

gwałtownego i niekontrolowanego odkształcenia pod wpływem nawet minimalnego

puknięcia w to samo miejsce. Nawet wpadniecie kołem w dziurę w takim aucie to

podłużnica wygnie się troszkę i zbieżność trafia szlag i kąty, i nie da się tego poustawiać

inaczej jak z powrotem na płytę. Takie auto może być szalenie niebezpieczne. Uwaga:

bardziej "odskakują" podłużnice w 5-tkach jak w 3. Bo są po prostu grubsze. Nie wiem

dlaczego tak jest ale jest. I trzeba uważać. Wniosek: Bardzo dokładnie oglądać podłużnice

i łączenie podłużnic z karoserią. ślady rdzy na podłużnicy lub jakiekolwiek ślady prac

blacharskich z podłużnicami i z auta należy zrezygnować.

"Prawidłowa geometria podwozia jest sprawą niezwykle ważną. Jeżeli kupiliście auto to

pierwsze co powinno się zrobić to jechać sprawdzić geometrię podwozia. Kosztuje to około

50zł a może w przyszłości zapobiec utracie kontroli nad pojazdem. Koniecznie sprawdźcie

wszystkie 4 koła Jak już auto jest na kanale to zwróćcie uwagę na stan podłużnic.

Podłużnice w bmw mają to do siebie że zgnite lub po naprawach blacharskich lubią żyć

własnym życiem. Takie auto jest zwyczajnie niebezpieczne. Dobrym pomysłem jest

zmierzenie przekątnych auta w miejscach mocowania zawieszeń przedniego i tylnego.

Odchyłka większa niż 5mm będzie wymagała ingerencji mechanika lub blacharza.

Najczęstszym powodem jest odkształcenie podłużnic i wyrwanie sworzni trzymających

tylną belkę. Jeżeli auto ma problemy z geometrią a przekątne są dobre to świadczy

zwykle o wygięciu któregoś z wahaczy lub zwrotnicy przedniej na skutek uderzenia np. w

krawężnik. Zarycie się bokiem w piach może skończyć się przestawieniem całej belki bez

uszkodzeń wahaczy.

Jeżeli wiemy że mamy prostą płytę i belki a geometria wykazuje błędy to należy

bezwzględnie wymienić uszkodzony element. Nie pozwalajcie na ustawianie metodą

rozwiercania kielicha i ustawiania na "śruby" poprzez przesunięcie mocowania teleskopu

bądź sprężyny w kielichu. Taki warsztat omijajcie z daleka. BMW ma to do siebie że nie

można wyregulować niczego oprócz zbieżności. Częstym przypadkiem są wybite gumy w

tylnej belce, słychać wtedy stuki przy ruszaniu-hamowaniu. Taka belka robi w czasie

jazdy co się jej podoba dając efekt "pływaczka".

Eksploatacja

Olej.

Lać do tego dobry olej. Jak macie jakieś lepsze BMW z hydrauliką zaworową, to dbajcie o nie,

bo jak wlejecie do tego selektol, albo co, to zniszczycie prowadnice lifterów i zaczną się wam

tłuc zawory. Do Beemy dobrze lać dobry olej, one to lubią, nie wolno wlewać STP. Jak sobie

takiego syfa wlejecie, to wam potem padnie kompresja. Są specjalne dodatki uszlachetniające

oleje, i warto to sobie dolać, ale pamiętać należy, że nie wszystko się nadaje.

Zawory.

NIE ZAWOZIĆ starych rzęchów do regulacji zaworów do jakiś podejrzanych "fachowców".

Koniec kropka. Jak macie tłukące się zawory to trudno. Regulacja "za ciasna" nic wam nie

pomoże, a tylko przyspieszy zużycie silnika. (wypali wam po prostu zawory). BMW ma dziwne

zawory. Wytrzymują długo. Jak jest to nowe i ma mały przebieg to bardzo trudno takie

zawory wypalić. Ale stare zawory wypalają się momentalnie. Wiec uważajcie na "regulacje".

Jak się tłucze, to się nic nie dzieje. Normalka.

Płyn hamulcowy.Po kupnie samochodu warto wymienić płyn w układzie hamulcowym. To bardzo ważne. Dzięki

temu unikniemy w przyszłości wielu niespodzianek. Ale uwaga. Jak się tak zrobi, to można się

błyskawicznie wpakować w kolejne kłopoty.

Pamiętajmy o dwóch sprawach.

Moduł ABS.

To dla niego wymieniamy płyn. Tam jest masa malutkich i delikatnych zaworków. One w

zasadzie cały czas coś robią. Brudny płyn to proszenie się o kłopoty. Padnie nam moduł

ABS w zimie i jesteśmy ugotowani. BMW robi bardzo silne hamulce. Zaciski są zwykle

dwutłoczkowe. Jak się na takie hamulce depnie na śniegu, to bez ABS-u wylatujemy z

drogi.

Pompa hamulca.

Dla niej też warto pomyśleć. Stare i zużyte pompy maja jedna paskudną cechę. Stare

uszczelki. One bowiem powodują, ze hamulce potrafią nawalić bez przyczyny na samym

środku trasy. Co się zwykle w takich pompach dzieje? Ano jeździł samochód 10 lat i nikt w

nim płynu nie wymieniał albo wymienił raz. Stary płyn + stare uszczelki = pompa

pracująca na słowo honoru. Wlewamy NOWY płyn i pompę szlag trafia. Hamulca brak. I

co robić? Ano pomodlić się, żeby stało się to w warsztacie a nie na trasie. Wystarczyłby

bowiem malutki wyciek gdzieś tam 500 kilometrów poza miastem i jak dolejemy nowego

płynu, na starą pompę, to mamy holowanie na koszt rodziny, bo trzeba się zapożyczyć.

Tak już jest. Nie ma na to rady. Stare to jest. Wiec wymieniajmy płyn hamulcowy tak jak

fabryka kazała oraz po kupnie auta jak mamy podejrzenia, co do wieku płynu. Trzeba

wtedy pojechać do serwisu, wydać kupę kasy, najlepiej sobie wykalkulować na to

odpowiednia kwotę profilaktycznie, pamiętając, ze odpowietrzanie układu z ABS-em jest

mówiąc delikatnie trudne. Najlepiej w ogóle od razu wymienić pompę hamulcową. Jeśli

planujecie takim autem jeździć dłużej jak 2 lata. I nie myślicie o sprzedaży nazajutrz. To

wasze i waszych bliskich bezpieczeństwo.

Końcówki drążków i sworzni.

Jeśli stukają należy wymienić, jeśli skrzypią nie radzę jechać. Końcówka która ma luz

błyskawicznie się rozpada. Następnym problemem są łożyska - lubią pękać przy

uderzeniach albo znienacka dostawać luzów. Takie luźne łożysko można spróbować

delikatnie dokręcić śrubą centralną na piaście, pamiętając o jej zabezpieczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo nie dojrzałem albo nie jest wspomniane o kontrolce podgrzewania świec, jeżeli na ciepłym silniku grzeje świece to jest to znak, że auto ma kłopoty z rozruchem i ma prawdopodobnie założone cudo z allegro... Opis całkiem dobry. Tylko każdy tak się nastawia a jak pojedzie zaczynają działać emocje i zapomina o wielu punktach z Twojej listy... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Całkiem spox. Co do układu chłodzenia - pamiętaj że w większości BMW z silnikami więcej niż 4 cylindrowymi (czyli w większości BMW) nie ma czegoś takiego jak elektryczny wentylator chłodnicy. Wentylator zamontowany jest na sprzęgle wiskotycznym i napędzany silnikiem. Uszkodzenie tego elementu to najczęstsza przyczyna zagrzewania się auta gdy stoimy w korku. Nie jest to na szczęście drogi element ani czynność wymiany nie wymaga jakichś szczególnych uzdolnień mechanicznych, ale jest to bardzo ważny element często zaniedbany, prowadzi do uszkodzenia uszczelki pod głowicą (przegrzania silnika).

 

Co do samych E34 i roczników: nie wiem czy nie warto byłoby jednak poszukać czegoś sprzed 1992 czy 1993. Wtedy bowiem weszły unijne przepisy dot. (a jakże) ekologii i wielu producentów aut zaczęło montować dużo biodegradowalnych podzespołów w miejsce starych. Nie wiem jak to się tyczy BMW ale np. w Mercedesach użyto przewody elektryczne z izolacją z biodegradowalnych komponentów (często w nasto letnich mercedesach elektryka i jej usterkowość to poważny problem, spowodowany właśnie tym). Dodatkowo auta sprzed 1993 mają zazwyczaj pełne wiązki instalacji elektrycznej, dzięki czemu dołożenie dowolnej "opcji" której twoje auto nie ma, sprowadza się do wstawienia przekaźnika i podłączenia kabelków (np. el. szyby, podgrzewane fotele, pełny komp. pokładowy czy inne).

 

Rozumiem dlaczego kupno E34 w dieslu jest dla Ciebie tak ważne, jednak na prawdę zastanów się czy nie wolisz poznać czystej esencji czym jest BMW. Czyli czy nie wolisz kupić czegoś z jednym z genialnych, benzynowych silników (wyboru benzyniaków w E34 nie brakuje - od podstawowych 150KM po majstersztyki 360 konne z M5; pomijam oczywiście 4 cylindrowe wersje z 518i czy starsze konstrukcje na paskach rozrządu).

 

Pozdrawiam.

http://i.imgur.com/CgYlyQw.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.