Skocz do zawartości

pierwsze bmw


Marcin_Jacek

Rekomendowane odpowiedzi

witam.

planuje kupić pierwszy własny samochód, mam ofertę sprzedaży e34 w tds. samochód jest z 1992 używany przez starszego faceta. stan w miarę zadbany. proszę o radę co najlepiej sprawdzić pzred kupnem, co się najczęściej psuje w tych egzemplarzach i na co należy uważać.

a i jeszcze jedna ważna sprawa czy za takie auto warto zapłacić 4000 tyś. nawet gdy stan okaże sie ok.

pozdr. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 posty niżej masz temat o zakupie BMW TDSa.

 

Przytoczę tutaj tekst pajączeq

Tworzę sobie taki poradnik o E34 o użytkowaniu eksploatacji, zakupie i innych ważnych rzeczach skleiłem w jedną całość wypowiedzi z różnych forów niektóre zapisałem własnymi słowami inne skopiowałem w odpowiednie miejsce zobaczcie sami  Nie są to słowa mojego autorstwa a tylko połączenie w całość różnych wypowiedzi innym autorów z różnych źródeł dla nowych starych użytkowników i ludzi dopiero mających zamiar kupić E34 2.5 TDS

A.Należy wymieniać na czas:

1. Olej silnikowy
2. Filtr oleju
3. Filtr paliwa
4. Filtr powietrza
5. Filtr kabinowy
6. Olej w skrzyni biegów
7. Olej w tylnym moście
8. Płyn chłodniczy
9. Płyn hamulcowy
10. Płyn od wspomagania


B.Eksploatacja (użytkowanie):

1. Przed rozpoczęciem jazdy poczekać chwilę żeby silnik złapał trochę temperatury NIGDY NIE KRĘCIĆ ZIMNEGO SILNIKA NA WYSOKIE OBROTY!!
2. Nigdy nie gaś silnika zaraz po skończeniu jazdy daj Turbinie odpocząć NIGDY NIE GAŚ SILNIKA NA WYSOKICH OBROTACH!!!
Raz na tydzień "przeczyść" wirnik Turbiny polwalając silnikowi wejść na chwilę na wyższe obroty jeśli zrobisz to na postoju zobaczysz czarny dym oznaczający wylanie się nadmiernych zanieczyszczeń z turbiy.
3. Kontroluj stan oleju i płynu chłodniczego dość często i temperaturę silnika podczas jazdy.
4. NIGDY NIE KRĘĆ SILNIKA DO ODCIĘCIA.
5. NIE OSZCZĘDZAJ NA JAKOŚCI PALIWA W SILNIKACH TDS TO BARDZO WAŻNE

C. Na co zwrocić uwagę podczas zakupu:

1. Sprawdź czy pompa wtryskowa się nie poci, czy nie kapie nic z niej
2. Sprawdź turbinę: czy nie ma deszczu oleju z rury i czy nie słychać jakiegoś zgrzytania (np skończyły się uszczelnienia w turbinie i wirniki się zacierają)
3. Sprawdź czy nie zostawia białej smugi za sobą i czy nie słabnie jak się nagrzeje - głowica albo uszczelka
4. Wtryski - czy nie ma za dużej chmury w czasie jazdy, czy nic z nich nie kapie.
5. Skrzynia, sprzęgło - zwróć uwagę czy biegi wchodzą bez oporu i zgrzytu i czy sprzęgło się nie ślizga
6. Jeśli na jałowych obrotach przy kręceniu kierownicą mocno falują obroty lub dusi się to na 99% to pompa wtryskowa
7. Sprawdź silnik zarówno zimny i ciepły - czy odpala od razu czy trzeba go dłużej kręcić
8. Sprawdź czy nie czuć gdzieś ropy, czy nic nie cieknie spod samochodu.
9. warto też zwrócić uwage na koło dwumasowe (tłumik drgań skrętnych) (drogie w naprawie/wymianie):
charakterystyczne objawy po ostrzejszej jeźdźie (z zwłaszcza w ciepłe dni) jak zatrzymasz samochód będzie telepało na wolnych obrotach- może tez wpadac w wibracje skrzynia biegów i buda - jest to dość upierdliwe.
wg mojej oceny 90 % td/tds /d ma koła 2 masowe na wykończeniu

Uwaga!! delikatne falowania obrotów też może powodować wylatane koło dwumasowe (nie tylko pompa wtryskowa)
10.Warto tez sprawdzic obroty od minimalnych do 1500, powoli je podnosic jezeli nie jest plynnie to moze to byc przyczyna (kola 2masowego, nastawnika obrotow, lub 4 wtrysku). Natomiast gdy obroty spadaja spowrotem do znamionowych i silnik nie pracuje plynnie to moze to byc (dodatkowo) oznaka wyciagnietego łańcuszka (jak zwiekszamy obroty to on sie kreci w ta strone ze akurat sie napina) a jak puszczamy to robi sie luzny - i jak wykraczamy poza regulacje naciagu to obroty nie sa rowne
11. ja dołoże jeszcze tuleje tylnej belki, często pozrywane


Co należy sprawdzić
Wewnętrzna inspekcja
Pasy bezpieczeństwa.
Pociągnij i puść pas kierowcy. Jeśli bez oporu powraca do pozycji wyjściowej, to znak, że
mechanizm nie jest zużyty i działa bez zarzutu. Jeśli się skręca, a jego krawędzie są
postrzępione, na pewno jest już długo używany. A to oznacza, że samochód ma
prawdopodobnie duży przebieg.
Wyślizgana kierownica i drążek zmiany biegów.
Zużyte oznaczają, że samochód niejedno już przeszedł i ma bardzo duży przebieg. Tym
większy, im większy jest luz przy kręceniu kierownicą lub im bardziej chwiejny jest drążek
zmiany biegów.
Obudowa prędkościomierza.
Czy cyferki prędkościomierza są nierówne, porysowane lub naznaczone? Czy widać, że
ktoś odkręcał śruby mocujące obudowę prędkościomierza? Czy kierownica jest nieco
przesunięta, mimo że przednie koła nie są skręcone? Jeśli tak, może to oznaczać, że
cofnięto licznik.
Fotel kierowcy.
Wytarty materiał na siedzeniu fotela to świadectwo dużego przebiegu. Rzadko kto zmienia
tapicerkę, bo to zbyt duży wydatek.
Wytarte progi, dywaniki.
Zniszczone progi oznaczają, że samochód pokonał już setki tysięcy kilometrów. Sprawdź
dywanik i wykładzinę z prawej strony, zwłaszcza tę część, z którą zwykle styka się stopa
kierowcy. Jeśli są zniszczone - niejedno już przeszły.
Zniszczony bagażnik.
Często używane bagażniki są zwykle porysowane i zniszczone. Sprawdź, czy wykładzina
nie jest poplamiona i porwana, czy nie ma zarysowań w okolicy zamka. Jeśli samochód
służył do przewożenia dużych ilości towaru lub materiałów budowlanych, z pewnością
będzie to widać.
Zamki i kluczyki.
Musisz otrzymać od sprzedającego dwa komplety kluczyków - to jeden z warunków
późniejszego ubezpieczenia. Jeśli samochód został skradziony, a następnie odzyskany,
zwykle ma wymienione zamki. Jeśli kluczyki do stacyjki, drzwi i bagażnika są zupełnie
inne, oznacza to, że w wymieniano zamki i wóz ma podejrzaną przeszłość. Lepiej o nim
zapomnij i poszukaj czegoś innego.
Woda w schowku.
Jak jest to mamy problem z blacharka podszybia na bank.
Zgnite tylne kopuły w bagażniku.
Ważne, łatwe w naprawie, lecz kosztowne
Przełączniki świateł awaryjnych.
Drogie i prawie zawsze się psują.
Zgnite progi.
zgnicie progów sprawdzić najlepiej pod plastikami na progach od góry. Jak tam jest
trochę rdzy, to znaczy że auto niedługo może się złamać.
Co piszczy pod maską?

Chłodnica.
Sprawdź, czy płyn chłodniczy nie jest zanieczyszczony, czy nie ma w nim kropel oleju i
białego osadu. Płyn nie powinien mieć brązowo-rdzawego koloru. Zielonkawe lub
niebieskawe zabarwienie oznacza, że do systemu chłodzenia dolano środek przeciw
zamarzaniu - znaczy to, że ktoś dbał o samochód.
Wlew oleju silnika.
Odkręć korek wlewu i sprawdź, czy nie ma na nim białego osadu o konsystencji
majonezu. Taki osad oznacza, że do oleju dostała się woda i uszczelka pod głowicą jest
pęknięta. Jeśli osad na korku jest czarny i lepki, to też zły znak - silnik może być
zanieczyszczony starym olejem.
Wspomaganie kierownicy.
Zajrzyj do zbiornika płynu wspomagania kierownicy. Jeśli płyn w zbiorniku jest spieniony,
może być oznaką zanieczyszczeń w układzie lub nieszczelności. Może to być również
niesprawna pompa.
Pedał hamulca.
Sprawdź, czy nie jest luźny i czy samochód dobrze hamuje. Jeśli pedał jest "miękki" lub
zbyt wysłużony, nie jest to tylko problem z jego okładziną. To coś poważniejszego - może
będziesz musiał wymienić nie tylko główny cylinderek, ale też tarcze hamulcowe.
Opony.
Przyjrzyj się przednim oponom - ich stan dużo Ci powie. Wszelkie nierówne lub zbyt duże
starcia na ich krawędziach są efektem źle ustawionej zbieżności. Niestety, nierówno starte
opony mogą też oznaczać, że całe przednie zawieszenie (podłużnice) zostało uszkodzone
w wypadku.
Co sprawdzić przed jazdą?
Ciśnienie oleju.
Zwróć uwagę na to, jak długo po przekręceniu kluczyka w stacyjce świeci się lampka
kontrolna ciśnienia oleju. Powinna szybko gasnąć. Jeśli świeci się jeszcze przez kilka
chwil, możesz mieć do czynienia z wyeksploatowanym silnikiem lub pompą oleju.
"Leniwy" rozrusznik.
Silnik, który nie zaskakuje lub robi to zbyt wolno, to znak, że akumulator ledwo żyje lub
że rozrusznik odsłużył już swoje. Może Cię czekać wymiana rozrusznika, alternatora lub
akumulatora.
"Mamrotanie".
Jeśli silnik długo "przerabia" i zanim zaskoczy wydaje z siebie dziwne dźwięki, przyczyny
mogą być różne: rozregulowany, zanieczyszczony gaźnik albo problemy z
wtryskiwaczami.
Sprzęgło.
Zaciągnij hamulec ręczny i staraj się ruszyć z trzeciego biegu. Jeśli silnik nie zgaśnie,
oznacza to, że sprzęgło jest zużyte. Włączaj i wyłączaj sprzęgło przy włączonym silniku
podczas postoju - jeśli włączaniu i wyłączaniu sprzęgła nie towarzyszą podejrzane
dźwięki, możesz być spokojny, wszystko jest w porządku. Piski lub warkot między
zmianami biegów mogą oznaczać, że coś jest nie tak z łożyskiem sprzęgła albo nawet z
samą skrzynią.
Skrzynia biegów.
Pierwszy bieg powinien wchodzić lekko. Jeśli zmiana biegów wymaga jakichś dodatkowych
czynności i wyjątkowej koncentracji, nie jest dobrze. Zdarza się, że "zimna" skrzynia jest
oporna, ale jeśli się zacina, a zmiana biegów wymaga siły, daj sobie spokój.
Drążek zmiany biegów.
Jeśli w trakcie jazdy drążek drży ci w dłoni, może to oznaczać problemy z łożyskiem
skrzyni biegów
Wspomaganie kierownicy.
Jeśli samochód jest wyposażony we wspomaganie, zanim wyjedziesz na jazdę próbną,
wykonaj maksymalny skręt w lewo, a potem w prawo. Jeśli słyszysz pisk lub czujesz opór
kierownicy, może to być zapowiedź kłopotów z pompą wspomagania.
Cimmerbloki w tylnej belce.
Zaciągnąć ręczny i jedynka gaz, wsteczny gaz. Jak się rusza i hałasuje, to wtedy albo
bloki albo zgnite. Tak czy siak parę baniek w plecy. Luz na kierownicy nie jest jakiś super
ważny. Grunt aby się gałki nie tłukły. W przypadku piątek dobrze sprawdzić, czy się z
przodu drążki nie ruszają. Ruszyć troszeczkę i hamulec. Jak będą stuki i zgrzyty to drążki
do wymiany. 3 banki sztuka. Problem. A w trójkach przekładnie kierownicze prawie na
100% do wymiany. To akurat norma. Nie ma co sprawdzać, można się założyć że będzie
walnięta.
Panewki.Ponieważ w autach tych z reguły lecą panewki, wiec dobrym pomysłem jest "wygaszanie"
silnika na 3. Choć jak jakiś cwaniak doleje STP to wtedy trzeba zmienić olej. Koniecznie.
Przed zakupem. Podjechać na stacje i zapłacić. Sprawdzić czy jest piana w oleju, czy
pompuje do chłodnicy, czy jest piana w chłodnicy, czy nie cieknie olej po bloku z tylu
silnika (spod głowicy) itp. Zwykle uszczelniacze wału korbowego są do wymiany. Mały
problem. Akurat najmniej istotny.
Praca silnika.
Sprawdzanie stopnia zużycia silnika jest też możliwe bez obecności różnych "ekspertów"
na słuch. Najważniejszą rzeczą jest jak chodzi motor. Zwłaszcza 6-tki. Mają chodzić
równo. Bez przypierdów i "potknięć". W BMW olbrzymim problemem były tzw. prowadnice
zaworowe. Te draństwa powodują, że auta nie ma przyspieszenia powyżej 3.5 tys.
obrotów na minutę. Wiec wsiąść do środka depnąć na gaz i słuchać co się dzieje, dobry
silnik wkręci się bez bólu i zgrzytów w 5 tysięcy. Większość zacznie rzęzić już przy 3.5.
Jak się np. przejechać takim rzęchem na dwójce to wyraźnie straci moc przy ok. 4-4.5
tys. obrotów. Wtedy sprawa prosta. Głowica do remontu. To dotyczy wszystkich BMW
(oprócz diesli).
Tłoki u sworznie.
Sprawdzanie stuku tłoków i gry sworzni. Też fajny test. Bierze się autko na stojąco, luz, i
gazuje. (Uwaga: Nie nogą, tylko delikatnie paluszkami po przepustnicy.) Ale nie tak jak
każdy idiota potrafi od 0 do miliona tylko delikatnie wkręcić na jakieś 1500-2000 max.
Potem puścić przepustnicę, niech mu spadnie do wolnych i gwałtownie "pyknąć" w
przepust. Tak, żeby silnik najpierw przy przechodzeniu przez wolne cofnął sobie zapłon za
zero, a potem nagle przyspieszył. Nie dać mu przyspieszyć bardzo, puścić i znowu go
puknąć. itp. Można tez ustawić mu obroty na jakieś 1500 i ruszać ręką przepustnicą, też
się da. Uwaga: Nie dodawać dużo gazu. Nie dać mu się wkręcić. Tylko do 1500-2000.
Usłyszymy wtedy fajnie granie sworzni i tłoków. Czasem całkiem nieźle się zatłucze.
Panewy w takim teście grają jak pianino. Test jest ważny, zwłaszcza dla tych dużych
potworów, 2.8 i więcej, małe silniki maja inna konstrukcje, też dobrze sprawdzić, lecz ten
test pozwala ustrzec się "nówki" lub "prawie nówki" w której kompresja po zmierzeniu
wyjdzie 7-8 atm. a silnik chodzi jak rakieta. Takie rzęchy chodzą zwykle kilka miesięcy i
kosz. Wniosek: To test dla dobrze zakonserwowanych silników, z dużymi luzami na
tłokach.
Podczas jazdy
Wskaźnik temperatury silnika.
Jeśli po kilku minutach jazdy wskazówka nie wychyliła się ani trochę, możliwe, że coś jest
nie tak ze wskaźnikiem (może został celowo odłączony) albo za wcześnie włącza się
wentylator (tzw. wiatrak). Jeśli jedziesz z przeciętną prędkością, a wskazówka
temperatury silnika pokazuje zbyt dużą temperaturę i włącza się wentylator, przyczyną
tego może być przegrzanie silnika lub uszkodzenie chłodnicy.
Kierownica.
Zajedź na parking, zrób kilka kółek, robiąc pełne obroty kierownicą. Zwróć uwagę, czy od
przednich kół nie dochodzi stukanie. Regularny stukot w samochodach z napędem na
przednie koła jest zwykle oznaką zużytych przegubów napędowych. Na prostej drodze bez
wybojów zdejmij ręce z kierownicy i obserwuj samochód. Jeśli skręca w jedną stronę,
przyczyny mogą być różne - niewłaściwe ustawienie przednich kół, nadmierny luz w
łożyskach, odkształcenia zwrotnicy lub wahaczy przedniego zawieszenia. Szczególnie
niebezpieczna jest ta ostatnia przypadłość.
Spaliny.
Poproś kogoś, by siadł za kierownicą i włączył silnik. Stań z tyłu i sprawdź, jaki dym
wydostaje się z rury wydechowej. Niebieski dym zwiastuje zużyte pierścienie, gładzie
cylindrów, spalanie oleju i... rychły remont silnika. Biały dym przy nie rozgrzanym silniku
nie jest powodem do zmartwień. To para wodna, która zbiera się w tłumiku podczas
dłuższego postoju auta. Czarny dym w silnikach diesla jest bardzo niedobrym znakiem -
oznacza zużyte wtryskiwacze, zanieczyszczony układ wtryskowy albo niesprawną pompę
wtryskową.
Test hamulców.
Samochody, które długo nie były używane, mogą mieć problemy z hamulcami. Sprawdź,
czy w czasie hamowania nie znosi samochodu na jedną stronę - jeśli tak, to oznaka
problemów z układem hamowania. Mogą to być zapieczone cylinderki albo np.
nierównomierne zużycie tarcz hamulcowych. Jeśli samochód jest wyposażony w ABS,
gwałtownie wciśnij pedał hamulca - auto powinno zahamować bez zblokowania kół.
Pisk paska klinowego.
Jeśli przy przyspieszaniu słyszysz wysoki pisk, przyczyną może być zbyt luźny pasek
klinowy, który w ten sposób oznajmia, że lada dzień będziesz musiał go wymienić.
Drgania.
Drgania kierownicy przy prędkości 80-100 km/h mogą być po prostu spowodowane złym
wyważeniem kół. Jeśli jednak utrzymują się przy pozostałych prędkościach, to coś
poważniejszego np. uszkodzone zawieszenie lub układ kierowniczy.
Auto zajeżdżone.
Sprawdź na gładkiej nawierzchni, czy samochód się nie trzęsie, nie stuka i nie za bardzo
huśta. Przyczyną hałasu z tyłu samochodu są zwykle słabe amortyzatory. Jeśli samochód
radzi sobie dobrze tylko na nawierzchni gładkiej jak tafla lodowiska, to znaczy, że
przemierzył zbyt dużo kilometrów - ma zniszczone elementy zawieszenia i układu
kierowniczego.
Prędkościomierz.
Jeśli wskazówka drga, możliwe, że ktoś manipulował przy prędkościomierzu. Wskazówka
powinna się unosić równomiernie, bez dziwnych drgawek i skoków.
Zmiana biegów.
Zanim skrzynia biegów się rozgrzeje, poćwicz zmianę biegów. Zwykle najłatwiej
zauważyć, że skrzynia jest zużyta, podczas szybkiego redukowania biegu z trzeciego na
drugi. Zgrzyty lub opór mogą oznaczać, że czas wymienić ją na nową. Nie zapomnij też
sprawdzić biegu wstecznego
Geometria Nadwozia
Metoda na 3 palce.
Jak już kupować BMW - najprostsza i najlepsza metoda sprawdzenia czy auto jest OK jest
metoda na palce. Jak w tej piątce, "prawie nówce" "bezwypadkowej", wchodzą za prawe
przednie koło 3 paluchy a z lewej tylko 2, to mamy mały problem, takie autko będzie
tańczyć na lodzie jak baletnica, jeśli różnica jest na 2 paluchy to może tańczyć już na
deszczu, przy trzech palcach obróci nas już na zakręcie, przy suchej nawierzchni i
zbytnim nacisku na gaz.
Kopuły i podłużnice.
Najpierw musimy zwrócić szczególną uwagę na kopuły przednie pojazdu i podłużnice.
Jakiekolwiek prace blacharskie w tym obszarze powodują, że w przypadku nabycie
pojazdu będziemy mieli kłopoty. Dlaczego? Wszystkie pojazdy BMW w latach 1976 -
1993, a nowsze maja nie lepiej, miały delikatne podłużnice, najbardziej w obszarze
łączenia z nadwoziem.
Jak autko było bite, a następnie wyprostowane na płycie, to będzie miało tendencje do
gwałtownego i niekontrolowanego odkształcenia pod wpływem nawet minimalnego
puknięcia w to samo miejsce. Nawet wpadniecie kołem w dziurę w takim aucie to
podłużnica wygnie się troszkę i zbieżność trafia szlag i kąty, i nie da się tego poustawiać
inaczej jak z powrotem na płytę. Takie auto może być szalenie niebezpieczne. Uwaga:
bardziej "odskakują" podłużnice w 5-tkach jak w 3. Bo są po prostu grubsze. Nie wiem
dlaczego tak jest ale jest. I trzeba uważać. Wniosek: Bardzo dokładnie oglądać podłużnice
i łączenie podłużnic z karoserią. ślady rdzy na podłużnicy lub jakiekolwiek ślady prac
blacharskich z podłużnicami i z auta należy zrezygnować.
"Prawidłowa geometria podwozia jest sprawą niezwykle ważną. Jeżeli kupiliście auto to
pierwsze co powinno się zrobić to jechać sprawdzić geometrię podwozia. Kosztuje to około
50zł a może w przyszłości zapobiec utracie kontroli nad pojazdem. Koniecznie sprawdźcie
wszystkie 4 koła Jak już auto jest na kanale to zwróćcie uwagę na stan podłużnic.
Podłużnice w bmw mają to do siebie że zgnite lub po naprawach blacharskich lubią żyć
własnym życiem. Takie auto jest zwyczajnie niebezpieczne. Dobrym pomysłem jest
zmierzenie przekątnych auta w miejscach mocowania zawieszeń przedniego i tylnego.
Odchyłka większa niż 5mm będzie wymagała ingerencji mechanika lub blacharza.
Najczęstszym powodem jest odkształcenie podłużnic i wyrwanie sworzni trzymających
tylną belkę. Jeżeli auto ma problemy z geometrią a przekątne są dobre to świadczy
zwykle o wygięciu któregoś z wahaczy lub zwrotnicy przedniej na skutek uderzenia np. w
krawężnik. Zarycie się bokiem w piach może skończyć się przestawieniem całej belki bez
uszkodzeń wahaczy.
Jeżeli wiemy że mamy prostą płytę i belki a geometria wykazuje błędy to należy
bezwzględnie wymienić uszkodzony element. Nie pozwalajcie na ustawianie metodą
rozwiercania kielicha i ustawiania na "śruby" poprzez przesunięcie mocowania teleskopu
bądź sprężyny w kielichu. Taki warsztat omijajcie z daleka. BMW ma to do siebie że nie
można wyregulować niczego oprócz zbieżności. Częstym przypadkiem są wybite gumy w
tylnej belce, słychać wtedy stuki przy ruszaniu-hamowaniu. Taka belka robi w czasie
jazdy co się jej podoba dając efekt "pływaczka".
Eksploatacja
Olej.
Lać do tego dobry olej. Jak macie jakieś lepsze BMW z hydrauliką zaworową, to dbajcie o nie,
bo jak wlejecie do tego selektol, albo co, to zniszczycie prowadnice lifterów i zaczną się wam
tłuc zawory. Do Beemy dobrze lać dobry olej, one to lubią, nie wolno wlewać STP. Jak sobie
takiego syfa wlejecie, to wam potem padnie kompresja. Są specjalne dodatki uszlachetniające
oleje, i warto to sobie dolać, ale pamiętać należy, że nie wszystko się nadaje.
Zawory.
NIE ZAWOZIĆ starych rzęchów do regulacji zaworów do jakiś podejrzanych "fachowców".
Koniec kropka. Jak macie tłukące się zawory to trudno. Regulacja "za ciasna" nic wam nie
pomoże, a tylko przyspieszy zużycie silnika. (wypali wam po prostu zawory). BMW ma dziwne
zawory. Wytrzymują długo. Jak jest to nowe i ma mały przebieg to bardzo trudno takie
zawory wypalić. Ale stare zawory wypalają się momentalnie. Wiec uważajcie na "regulacje".
Jak się tłucze, to się nic nie dzieje. Normalka.
Płyn hamulcowy.Po kupnie samochodu warto wymienić płyn w układzie hamulcowym. To bardzo ważne. Dzięki
temu unikniemy w przyszłości wielu niespodzianek. Ale uwaga. Jak się tak zrobi, to można się
błyskawicznie wpakować w kolejne kłopoty.
Pamiętajmy o dwóch sprawach.
Moduł ABS.
To dla niego wymieniamy płyn. Tam jest masa malutkich i delikatnych zaworków. One w
zasadzie cały czas coś robią. Brudny płyn to proszenie się o kłopoty. Padnie nam moduł
ABS w zimie i jesteśmy ugotowani. BMW robi bardzo silne hamulce. Zaciski są zwykle
dwutłoczkowe. Jak się na takie hamulce depnie na śniegu, to bez ABS-u wylatujemy z
drogi.
Pompa hamulca.
Dla niej też warto pomyśleć. Stare i zużyte pompy maja jedna paskudną cechę. Stare
uszczelki. One bowiem powodują, ze hamulce potrafią nawalić bez przyczyny na samym
środku trasy. Co się zwykle w takich pompach dzieje? Ano jeździł samochód 10 lat i nikt w
nim płynu nie wymieniał albo wymienił raz. Stary płyn + stare uszczelki = pompa
pracująca na słowo honoru. Wlewamy NOWY płyn i pompę szlag trafia. Hamulca brak. I
co robić? Ano pomodlić się, żeby stało się to w warsztacie a nie na trasie. Wystarczyłby
bowiem malutki wyciek gdzieś tam 500 kilometrów poza miastem i jak dolejemy nowego
płynu, na starą pompę, to mamy holowanie na koszt rodziny, bo trzeba się zapożyczyć.
Tak już jest. Nie ma na to rady. Stare to jest. Wiec wymieniajmy płyn hamulcowy tak jak
fabryka kazała oraz po kupnie auta jak mamy podejrzenia, co do wieku płynu. Trzeba
wtedy pojechać do serwisu, wydać kupę kasy, najlepiej sobie wykalkulować na to
odpowiednia kwotę profilaktycznie, pamiętając, ze odpowietrzanie układu z ABS-em jest
mówiąc delikatnie trudne. Najlepiej w ogóle od razu wymienić pompę hamulcową. Jeśli
planujecie takim autem jeździć dłużej jak 2 lata. I nie myślicie o sprzedaży nazajutrz. To
wasze i waszych bliskich bezpieczeństwo.
Końcówki drążków i sworzni.
Jeśli stukają należy wymienić, jeśli skrzypią nie radzę jechać. Końcówka która ma luz
błyskawicznie się rozpada. Następnym problemem są łożyska - lubią pękać przy
uderzeniach albo znienacka dostawać luzów. Takie luźne łożysko można spróbować
delikatnie dokręcić śrubą centralną na piaście, pamiętając o jej zabezpieczeniu.

 

Od siebie dodam, sprawdź auto, cena nie zawsze sugeruje stan auta, nie jest problemem kupic drogiego paździerza tak jak i tanie zadbane auto.

Jeżeli silnik i cała reszta będzie w jak najlepszym pożądku, to warto wydać i 6tyś za 92 rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli silnik jest OK, nadwozie nie zgnite to warto wziąć za 4000zł

Podstawa w TDS:

-jak odpala na ciepłym/zimnym silniku

-czy falują obroty, w 1992 masz jeszcze nastawnik potencjometryczny czyli ten nierozbieralny starszego typu :cry:

-czy auto szarpie

-Stan turbo(czy słychać jakieś niepokojące dźwięki)

-pompa paliwa w baku

-poduchy pod silnikiem, koło dwumasowe :|

-jak zachowuje się temperatura płynu

Podstawa sprawdzenia nadwozia e34:

-czy przy wyłączonym ogrzewaniu, ogrzewanie nadal grzeje

-korozja: progi, ranty drzwi, wlew paliwa

-zawieszenie(tuleje tylnej belki, wahacze przednie, drążki)

No jak to posprawdzasz i okaże się OK, to warto :) Jak widzisz elementów jest sporo dlatego zakup TDS to zakup podwyższonego ryzyka :mrgreen:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym moim przyszłym przykładowym bmw e34 jest komputer, tak powiedział właściciel. ja zaytałem gdzie śa w takim razie wyświetlane dane własnie z tego komputera, na co on odpowiedział że w razie jakiś błędów wyświetlją sie kontrolki, np.brak płynu hamulcowego... widziałem w niektórcy modelach że zamiast zegarka tak jak właśnie w moim prszyszłym w tym miesjscu jest wyświetlacz i jakieś przyciski?

bardzo proszę powiedzieć o co chodzi z tym zegarkiem a tym wyswietlaczem, czy różnica jest tylko taka że jeden jest wskazówkowy a drugi elektroniczny?

z gory dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno to komputer, ktory wywala bledy, kontroluje prace silnika itp. a drugie to OBC (czy jakos tak) ktore jest podpiete chyba nawet do tego komputera od bledow, na nim masz pokazane spalanie, temperature, godzine i inne pierdolki, to nie bylo w standardzie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.