Skocz do zawartości

BMW zdechlo! kontrolka (ABS)


BMW.las

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Mam maly problem. Chcialem odpalic auto jak zawsze, ale cos dziwnego sie stalo? Znikl calkowicie prad, poprostu zdechlo wszystko, ako wywalone do zera.

Pomyslalem, ze moze czas na nowe ako idt. Ale nie. Po odpaleniu na kable, chodzil bez zarzutow na wolnych, niech sie podladuje, pomyslalem.

Wsiadam, troszkie mu przegazowalem i jade. Ale nie, nie jade! Zapala sie kontrolka (ABS) i auto szarpier, przygasa w rownomiernych odstepach czasu, o kolo 1s. az w koncu zdycha wszystko i ako znow rozladowane do zera. W ogole nie moglem przekroczyc 20/h ale jak stalem w miejscu to moglem zwiekrzyc obrory, ale tylko gdy chialem ruszyc, zdychal i szarpal itd.

 

Pomocy!!!

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz mieć sfajczoną jedną diodę prostowniczą w alternatorze ...Objaw jest taki jak piszesz , ponadto trudno to wykryć , bo ładowanie niby jest . Miałem kiedyś taki przypadek i tez męczyłem się ze dwa dni , aż wreszcie podjechałem do fachowca i wyjaśniło się . Druga opca to zwarcie w samym akumulatorze lub zupełna utrata pojemności przez zasiarczanienie , ale to nie byłoby tak od razu ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy są takie jakby faktycznie nie było ładowania.

Do rozruchu potrzebuje największy prąd, którego twój akumulator nie ma i dlatego musisz krecić z kabli. Ale nie jest wyładowany do zera, bo po odpięciu kabli silnik pracował. Zapalająca się kontrolka ABS-u świadczy o braku ładowania lub niskiego napięcia na akumulatorze. Kontrolką braku ładowania się nie sugeruj.

Podładuj Swój akumulator, odpal silnik i voltomierzem zmierz napięcie na akumulatorze - musi wynosić w granicach 13,3 - 14,1. Sprawdź to napięcie na wolnych obrotach, później z obciążeniem (włącz wszystko co się da) i ewentualnie na wyższych obrotach.

Gdyby coś było nie tak, to zmierz ładowanie przykładając voltomierz do zacisku śrubowego na samym alternatorze lub rozruszniku i mierz w stosunku do masy - może być sam korpus alternatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wszystki za pomocne rady.Jutro chyba podjade do jakiegos elektryka, bo cos dziwnego sie dzieje:

chce odpalic ,cisza, calkowity brak zasilania, podlaczam kable i odpalam, wszycho chodzi OK. Sprawdzam napiecie z przodu do sruby plusowej imasy, wlaczam co sie da i wylaczam,na obrotach wysokich i niskich, napiecie od 13.8 do 14.1 o kolo. Gasze i wlaczam zaplon jeszcze raz, wszycho OK. Dziala, swiatla, klakson,no wszystko jest OK. No to odpalam i tu TRACH!!! Wszystko zdecho, calkowity brak zasilania, jakby ktos zdja klemy z aka, zasilanie na srubie plusowej 0.3 czyli zerowe.Hmm...?

Ide sprawdzic bezposrednio do aka, jest napiecie 12.4 OJOJOJ!

Ale nic nie dziala? POdlaczam kable tym razem bezposrednio do aka i znow TRACH!!! ale pojawilo sie swiatlo i kontrolki, zaplon oczywiscie caly czas wlaczony i tak jakby ktos zalozyl klemy zpowrotem, zasilanie wrocilo, napiecie z przodu na srubie plusowej jest, czyli wszycho ok.Odpalam i chodzi, biegam do o kola auta z miernikem, sprawdzam co sie da, napiecie jest, alternator laduje. Gasze i wlaczam zaplon jeszcze raz, dziala, jest zasilanie, odpalam i znow TRACH!!! wszycho zdechlo, wlaczam zaplon-martwy, nic, zero zasilania, ale ako napiecie trzyma. Podlaczylem kable, zasilanie powrocilo. Odpalam, wszycho dziala, nawet bez kabli.No coz? Jade! I co? dziala ! Wszystko dziala!

Pomyslalem ze jak znow zgasze ibede chcial powtornie odpalic to zdechnie, ale nie. :jawdrop:

Na ta chwile dziala, tak jakby jakies zwarycho gdzies, albo cos i ustapilo?

 

Co to moze byc?

Cos odcina prad, jakby?

Moze to alarm?

A moze Bóg wie co?

Jezeli ktos z Was mial podobny problem, niech mi pomoze, przeciez tak nie moge jezdzic, dzsiaj dziala, a za dwa dni zdechnie na nowo.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naboj przy ako? Tego nie kumam?

A masa silnika?

Sprawdze jutro, tylko czy ta masa silnika powodowalaby znikniecie zasilania w calym aucie?

Nawet centralny nie dziala, wejscie przez bagaznik, poli sie ewentualnie dioda w radio Bavaria BMW , ale tak slabiutko,ledwie, ledwie.

 

A moze to byc jakis przekaznik, ktory sie zwiera, czy cos ?

I moze od czasu do czasu broic?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz kumam z tym nabojem. Moze zasniedzial albo cos? Jest taka mozliwosc?

Tak sobie przypominam teraz, ze jak dolozylem pradu z drugiego aka i odzyl, to cos zaiskrzylo z przodu, tak jakby w skrzynce bezpiecznikow.

 

Sam juz nie wiem. Troche mnie to niepokoi wszystko :cry2:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym modelu nie ma naboju akumulatora - a przynajmniej ja w E34 nie spotkałem. Popraw dokładnie klemy, sprawdź przykręcenie masy z klemy do karoserii, to samo masa na silniku ale nie wydaje mi się, bo z kabli pali więc pierwsze dwie rzeczy i złącze BATT przy servie. Gdzieś masz brak styku i przy poborze prądu czyli podczas kręcenia ten brak styku robi swoje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzilem wszystko!

I wszystko jest ok!

 

Teraz auto bzyka jak przczoleczka, wiec nie mam pojecia co sie stalo pare dni temu.

 

To stalo sie o kolo godziny 01:00 bylo strasznie zimno, mokro i wilgotno.

Moze za wilgotno i cos sie spielo, albo jakies przebicie?

 

Pojecia nie mam :jawdrop:

 

Za wszystkie informacje i rady serdecznie dziekuje!!! :cool2:

 

POzdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu profilaktycznie poczyściłbym wszystkie złacza plusowe i minusowe z akumulatora do masy, masę na silniku, klemy i złącze na przewodzie batowym przy servie. I nie szczególnie po to aby taka sytuacja się nie powtórzyła, lecz głównie po to aby nie dochodziło do zaiskrzeń i grzania się takiego słabego połączenia. To dla Twojego bezpieczeństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś miesiąc temu miałem podobne zdarzenie. Rano po odpaleniu dwa razy zdarzyło się że podaczes ruszania nastąpiło dziwne zmulenie auta (jakby chciał zgasnąć) przy jednoczesnym zapaleniu się kontrolki ABS. Ale z ładowaniem i akumlatorem nie było problemów.

 

Narazie odpukać sytuacja się nie powtórzyła.

kiedyś


E32 730

E36 318

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapalajaca sie kontrolka ABS w trakcie jazdy może świadczyć nie tylko o uszkodzeniu któregoś z czujników ale także o braku ładowania.

Układ ABS jest najbardziej wyczulony na spadki napięcia w samochodzie podczas pracy silnika i to kontrolka od tego układu zapali się pierwsza.

Na kontrolkę ładowania nie ma co liczyć bo nie zapali się ona np: w sytuacji gdy skończą się szczotki lub nastąpi brak połączenia kontrolki z alternatorem.

Brak ładowania automatycznie osłabi pracę silnika.

Moja rada: sprawdź szczotki w regulatorze i przejrzyj połączenia przewodu wzbudzenia - niebieski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.