nie dziala regulacja ogrzewania

Witam, mam maly klopot z regulacja ogrzewania..

Mianowicie: bez wzgledu na to czy galki od regulacji temperatury kierowcy i pasazera sa w pozycji min czy max ciagle leci cieple powietrze... Co najsmiszniejsze z podszybia na kierowce dmucha zimne a na pasazera cieple.

Czym to jest spowodowane? Elektrozawory do wymiany czy po prostu przez te 20 lat uzytkowania jakies przewody od nagrzewnicy sie przytkaly? Dla pewnosci napisze, ze od 4 lat, tzn od kiedy jestem wlascicielem tego samochodu, nigdy nie lale wody do chlodnicy, zawsze tylko gotowy plyn (w zeszlym roku caly byl spuszczay i wlany swiezy).

Jezeli jest ktos kto mial taki problem i go rozwiazal to prosze o dobra rade :)

Ja bym stawiał na elektrozawory :] Przytkane przewody od nagrzewnicy? Przecież by Ci ciągle zimne wtedy leciało, a i tak w ogóle o takim przypadku nie słyszałem z przewodami :P Jest jeszcze opcja, że Ci potencjometry w pokrętłach padły...

Nie pomyslalem o potencjometrach, a dzis zdemontowalem panel ...

ten od pasazera jakos "luzno" sie kreci. Moze i o to chodzi.

Panel sterowania naweiewem powinienem miec jeszcze jeden gdzies w gratach to wymienie go i sprawdze.

Ewentualnie elektrozawory bedzie trzeba dokupic. Dzieki za rade!

Witam, mam ten sam problem od kilku tygodni. Wymieniłem elektrozawory i nic się nie zmieniło, nadal grzeje. Sprawdziłem panel z pokrętłami od ogrzewania i niby wszystko jest ok, chyba, że te pokrętła padły, coś w środku. Nie wiem, co się stało. Jak znajdziesz przyczynę, to daj znać.

Witam, proszę poszukać, kiedyś pisałem elaborat cały na temat niedomagań układu grzania, włącznie z napięciami sterowania elektrozaworami, jak rezystancjami cewek elektrozaworów. Wszystko można sprawdzić, tylko trzeba trochę poszukać.

Pozwolę sobie podpiąć się po temat, bo mam podobny kłopot.

 

Mianowicie sprawa wygląda w ten sposób, że ogrzewanie w zasadzie działa normalnie. Można regulować temperaturę z jednej i drugiej strony.

 

Wszystko działa poprawnie do momentu zgaszenia silnika. np podczas tankowania na trasie. Po ponownym odpaleniu auta ogrzewanie przestaje działać, leci zupełnie zimne powietrze.

Jedyna możliwością, żeby ogrzewanie zaczęło funkcjonować to lewe pokrętło przekręcić maksymalnie w prawo aż do przełączenia, tyle, ze w tedy nie da się wytrzymać w aucie bo grzeje na maksa.

Czy to jakaś awaria czujnik temperatury w kabinie czy przyczyny trzeba szukać w innym miejscu?

U mnie kiedyś po zgaszeniu silnika było ok ale na krótko. Wymieniłem elektrozawory i bez zmian. Jutro wymienię panel sterowania ogrzewaniem, mam nadzieję, że to będzie przyczyną ciągłego grzania. W E38 od 3 lat nic nie musiałem robić a ma już 16 lat ale jak się zaczną problemy to budżet będę miał zrujnowany, E34 miewa awarie, przeważnie takie dziwne.