Ciśnienei w układzie chlodzienia. Zapowietrza się

Witam

e34 m30b35

Generalnie po jeździe mam twarde węże od wody, a z korka syczy i delikatnie kapie z wężyka "nadmiaru".

Po ostygnięciu silnika węże nie są miękkie, i jeśli nie odkręcę korka i nie poruszam wężami to mogę spodziewać się braku ogrzewania, ogrzewania parownika, a nawet obiegu wody w całym siniku.

nie widać żadnych wycieków, chyba że ciśnienie jest za duże i leci wspomnianym nadmiarem a nawet obejmami, które są mocna skręcone.

Wymieniony termostat, pompa wody, korek.

Wszystko jest przepustowe.

Sam sobie daje 80%, że to uszczelka pod głowicą, ale chce wszystkimi sposobami sprawdzić czy to nie jest coś innego.

Chce podmienić chłodnice i odłączyć nagrzewnice.

Czy macie jakieś podpowiedzi i porady dla mnie?

a no fakt jest wzmianka o parowniku , ale gaz to by chyba od razu wyczuł

Eee,ja zanim się kapnąłem o co chodzi to z miesiąc minął,nie mówiąc o wymienionej pompie i chłodnicy :evil:

A termostat założyłes dobrze?

Ja w tamtym roku wałczyłem z grzaniem sie silnika i wysokim ciśnieniem w układzie, okazało się, że mechanik mi założył odwrotnie termostat... :mad2:

Korek raczej sprawny. Poprzedni otwierał się już przy 1Bar a powinien przy 2.

Termostat dobrze wsadzony, strzałką do góry.

Jakby mial odwrotnie termostat to by wskazowka szla szybko na czerwone pole.

Ja bym zaczał od zmierzenia cisnienia sprezania.

Ciśnienie sprawdzane co prawda z pół roku temu, buło prawidłowe. Problemy z układem chłodzenia mam niemal od zawsze, tylko teraz się nasiliły.

Ciśnienie sprawdzę jeszcze raz.

No sprawdzę, ale czy nie dziwne jest to, że gdy silnik ostygnie to węże są wciąż trochę twarde skoro przed uruchomieniem odkręcam korek i pozostawiam z miękkimi wężami.

Bo mi się z tym kojarzy, że jest tam jakieś dodatkowe powietrze, które dostało się z zewnątrz.

Wszystkie weze sa twarde?

Przegrzewa sie w ogole cyz nie?

Korek raczej sprawny. Poprzedni otwierał się już przy 1Bar a powinien przy 2.

Termostat dobrze wsadzony, strzałką do góry.

Ale czy sprężynką do silnika :)

Jakby mial odwrotnie termostat to by wskazowka szla szybko na czerwone pole.

 

Ja bym zaczał od zmierzenia cisnienia sprezania.

Niekoniecznie. Ja miałem wymieniany termostat w lutym a problem zaczął się gdy temperatura na dworzu przekroczyła ok 20 stopni...

I wcale nie szła wskazówka tak szybko. Problem się zaczynał po przejechaniu ok 15 km w mieście. Najpierw wskakiwała na 3/4 a potem zbliżała się na czerwone pole, ale wtedy oczywiście reagowałem i zbijałem temperature ogrzewaniem albo w ogóle gasiłem silnik.

Temp idzie za pion generalnie tylko wtedy jak już jest lekko zapowietrzone i pracuje na jałowych. Brak wtedy ogrzewania i generalnie brak obiegu. Wystarczy podnieść obroty i ogrzewanie wraca oraz temp spada.

Jeśli jest już za mocno zapowietrzony, podnoszenie obrotów już nic nie daje.

Wtedy gaszę, czekam, aż ostygnie. Woda opadnie i mogę dolać z litr czasami więcej.

Po zabiegu odpowietrzenia wszytko jest ok do czasu kolejnego zapowietrzenia. Kiedyś trwało to przeszło miesiąc, teraz dzień.

Czy wszystkie węże są twarde? Na to nie umiem jeszcze odpowiedzieć. Zazwyczaj sprawdzam na grubasie, który idzie do chłodnicy. Zwrócę na to uwagę.

Jeśli jest już za mocno zapowietrzony, podnoszenie obrotów już nic nie daje.

A jechanie po drodze 90kmh tez nic nie daje?

Jeśli jest już za mocno zapowietrzony, podnoszenie obrotów już nic nie daje.

A jechanie po drodze 90kmh tez nic nie daje?

Brzmi jak uszczelka no i jest uszczelka.

Dziś na próbie na CO2 wyszło, że mam spaliny w wodzie.

Nawet jak wsadziłem nos w zbiorniczek i ścisnąłem wąż to poczułem spaliny.