Problem z odpalaniem ciepłego silnika M20B20 1988r

Witam! mam problem z 520 mam w niej gaz i jak silnik jest zimny to na benzynie odpala bez problemu ale jak pojeżdże na gazie i silnik jest ciepły to jest problem z odpaleniem auta na ciepłym silniku oczywiście na benzynie. Nie mam poęcia co to może być?? pomóżcie

zawory usatwione? kompresje mierzyles?

tak zawory są ok i kompresja też. Podobno zostaje gaz w kolektorze i niby to jest problemem tylko nie wiem czy na pewno ??

Mam identyczną sytuację, tyle, że w samochodzie oczywiście bez LPG. Próbuję sam dojść do rozwiązania tego – po tym, co już wymieniłem na nowe, moje największe podejrzenia (wręcz pewność) krążą teraz wokół wtryskiwaczy (niestety) – tzn. że prawdopodobnie przepuszczają. Ten wariant nie należy do najbardziej optymistycznych bo wymiana, która ma sens, to wg mnie tylko na nowe elementy.

Koszt kompletu nowych wtrysków to chyba ok. 2700zł.

Pozdrawiam.

mozna wziasc wtryski ze szrotu jakiegos zaprzyjaznionego na probe, wtedy sie okaze.

Ale ja jak jeżdze tylko na benzynie to u mnie jest wszystko ok i nie ma problemu z odpalaniem.

kolega mial to samo w e39 525i- wymienil czujnik temp silnika i problem sie rozwiazal- jak silnik byl goracy czujnik podawal info ze jest zimny- taka dostawal mieszanke i nie szlo odpalic.

Pojedz jeszcze na kompa czy wykaze jakies bledy,

ja tez mialem kiedys klopoty z odpaleniem na cieplym silniku i wykazalo tez jakies 2 czujniki- nie wiem niestety jakie- chodzilo o polozenie silnika (?) za obydwa zaplacilem 62 euro + wymiana.

może to być wina czujnika położenia przepustnicy. Miałem to samo w E34 2,5 benzyna z gazem z roku 88 (12 zaworów) Problem tkwił w ustawieniu czujnika. Jak ja naleciało to na ciepłym musiałem kręcić sporo żeby załapała. A jak już łapała to tak jakby była zalana czyli stopniowo sie rozpędzał silnik. Spróbuj jeszcze zrobić jej resecik klemami. Zdejmij z aku i poczekaj z 15 min. Pozdro

dokladnie to mialem Danek.

Ale raczej bym nie resetowal bo to nic nie da- jak czujnik jest walniety to jest i nic tego nie zmieni.

u mnie walnięty nie był. Dziwnym trafem komp zczytywał zle parametry z niego i odwalało mu. Poprostu raz na jakiś czas robiłem reset i było znowu spokojnie na jakieś 2 do 3 miechy. W każdym razie u mnie to skutkowało.

witam masz walniety parownik gazu mialem to samo

jak by miał walnięty parownik to by kołysała obrotami (wachania) brak możliwości wyregulowania stałych wolnych obrotów i gaśnięcie silnika!. Wyrażnie napisał o problemie rozruchu na benzynie po jeżdzie na gazie. Odpalanie na benzynie sprawia problem! Nie sądzę aby to parownik szwankował.

Jako, że wypowiedziałem się wcześniej – może warto żebym napisał, że moje dotychczasowe problemy z odpalaniem silnika - kilkanaście dni temu odeszły :)

Pisałem wcześniej o moich podejrzeniach co do wtryskiwaczy, ale przed ich wymianą miałem jeszcze do załatwienia (dla pewności) kwestię regulatora ciśnienia paliwa w listwie. Szczęśliwie okazało się, że po włożeniu nowego, problem zniknął!!! Od dnia założenia nowego reg. miałem już kilka tras (kilkaset km w tym czasie) i uruchomienia w różnych okresach od zgaszenia silnika – za każdym razem włączanie odbyło się wzorowo.

 

Regulator wygląda tak:

 

http://sorient.pl/moje520ie34/img/regulatorcisnienia02.jpg

 

Jest to oryginalny produkt kupiony w Bawaria Motors. Cena 407zł (BTW. kuriozalne dla mnie jest to, że identyczny regulator w Intercars kosztuje 556,32 zł !!!!!!!!!! )

 

Dla całkowitego załatwienia kwestii ciśnienia paliwa kupię jeszcze nową pompę paliwa (bo nie jest mi znany wiek obecnej mojej pompy)

Pozdrawiam.

Edytowane 17 Marca 2008 przez solaris520

To powiem tak mam gaz drugiej generacji odpalam na benzynie sam przechodzi na gaz.Wstaje rano moze byc -30 st. pali na dotyk (oczywiscie na benzynie) dojezdzam do pracy gasze przezuca sie automatycznie na benzyne i po paru minutach juz go nie moge odpalic (krece nawet na piec razy,wstyd jak cholera)Wymienilem sporo rzeczy odnosnie benzyny i nic. Okazalo sie ze parownik przepuszczal gaz ktory znajduje sie miedzy glownym zaworem gazowym a parownikiem wchodzac do komory spalania i wten sposob sie zalewal.Chcialem zaznaczyc ze auto chodzilo rowno i nigdy mi nie gaslo. Pozdrawiam