Koło pasowe - Problem

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Jak pewnie zauważycie jestem tutaj pierwszy raz. Dla jednych będzie to oznaczało, że chcę zasięgnąć informacji i wypowiedzą się negatywnie dla innych, iż to dobrze ze własnie tutaj szukam pomocy.

Forum przeglądam regularnie aczkolwiek nigdy wcześniej nie byłem zalogowany.

Ostatnio szukałem kilku postów na temat awari silnika... tzn osprzętu takiego jak pompa wody etc...

Pomimo tego i tak nadal jestem na miernym niestety poziomie.

Dlatego chciałbym zasięgnąć rady głównie ludzi którzy styczność z e39 525tds 97rok mieli na tyle dużą, że mogą spokojnie bez wyrzutów doradzić mi co mam zrobić.

Otóż niedawno tzn 4 miesiące temu miałem wymieniany rozrząd: konkretniej : łańczuszki + szyny + napinacz ten w środku o ile to nie są szyny napinające bo nie jestem w 100% zorientowany.

Za całość zapłaciłem 1500zł wraz z robocizną.

Ale twierdze, że to i tak nie zostało w 100% dobrze wykonane.

Mechanik stwierdził że pompa wody za kilka tysiecy bedzie do wymiany... a koło pasowe... o ile znowu dobrze się orientuje to jest takie podwójne zespawał... bo niby się już sypało.

Niedawno auto zaczęło wydawać dziwne dzwięki. Wielu mechaników twierdziło że to napinacz ten zewnętzny jest do wymiany.

Teraz okazało się, że pęknęły spawy koła pasowego. I występuje taki problem: odpalam samochód kręce kierownicą mocno w lewo lub w prawo i nagle świeci się na desce akumulator co oznacza brak ładowania. Po otworzeniu maski i skręceniu kołami widać, że przy skręceniu pasek na rolkach się zatrzymuje a w miejscu gdzie znajduje się koło pasowe podczas siedzeni w samochodzi słychać jakby puste uderzenie metalu. Moje pytanie brzmi: Czy zatrzymywanie się paska jest związane z kołem pasowym które jest niesprawne (pęknięte) ??

Czy stuki które są słyszalne moga być spowodowane tą usterką koła pasowego ?

Czy jeśli wymienie koło pasowe + pasek powinno wszystko sprawnie chodzić ?

KOLEJNE NAJWAŻNIEJSZE PYTANIE :

Gdzie w Gliwicach lub okolicach można znaleść mechanika który sprawnie to zrobi i w miarę możliwości nie za 300zł samej robocizny bo to troche za drogo;/

Jeżeli komuś moje pytania sprawiły zawód lub wywołały fliustrację proszę o zignorowanie tego posta.

Tym wszystkim którzy będą chętni pomóc z góry dziękuję.

Mam nadzieje, że dzięki wam moja Niunia będzie mogła znowu jeździć. No i przy okazji znajdą się ludzie którzy pomogą mi chociaż w minimalnym procencie poznać moją bmke.

Pozdrawiam gorąco Szymko.

no to sie ciesze lub tez nie...

samemu slyszalem ze mozna uszkodzic sprzegielko jakies w visco czy cos w tym stylu wiem o co chodzi gorzej z nazewnictwem.

Pasek ok wymienie, koło też będzie trzeba a jeśli chodzi o napinacz... to rolka, te łapy i to cos jeszcze;p bo na allegro o ile sie orientuje mozna kupic napinacz i napinacz... mogłbyś mi podesłać tutaj przykladowy napinacz taki jak w całości mógłbym kupić, żeby się nie okazało, że kupiłem 1/3 napinacza i jeszcze czegoś brakuje...

z Paskiem nie bedzie problemu... a jeśli chodzi o koło pasowe czy moze być cos takiego :

http://allegro.pl/kolo-pasowe-bmw-e34-e36-e39-e38-325td-525td-omega-i1333629134.html

??

Dziekuje za pomoc ;)

Sam raczej tego nie zrobie ze wzgledu na to sprzegiełko które niby mozna zepsuc... wiec z obawy przed tym oddam 200-250zł mechanikowi;/

Aczkolwiek bardzo dziękuję za pomoc ;)

Bynajmniej wiem co i jak ;)

im wiecej problemow tym wiecej sie naucze o tym samochodzie;) i moze kiedys tez bede mogl innym pomagac ;)

Dzieki jeszcze raz wielkie ;) Pozdrawiam ;)

Nie przejmuj sie, nic nie zepsujesz. Pamietaj tylko o tym ze jak zdemontujesz visco nalezy je przechowywac w pionie ( w pozycji takiej jak jest przykrecone do pompy wody).

A tak swoja droga to juz 3 raz w tym miesiacu spotykam sie z rozwulkanizowaniem kola pasowego w dieslu.

CIHY525 Po co wymieniac ramie napinacza skoro jeszcze silownik sie nie rozlecial sie nie urwalo, rolke napinacza to rozumie.

To tak jak byc przy wymianie oleju zamiast wkladu filtra wymienil calosc lacznie ze wspornikiem filtra (podstawa)oraz uszczelka wspornika.

halo! spokojnie ja nie mam pretensji o to co piszecie! słucham uwaznie kazdej rady i w miare mozliwosci wyciagam odpowiednie wnioski.

Jak juz na poczatku napisalem jestem laikiem w kwestiach zwiazanych z mechanika totez nie moge wypowiadac sie w sprawach o ktorych nie mam pojecia a przynajmniej nigdy w zyciu ich nie robilem.

Ok. co do napinacza i paska... bez sciagania visco...rozumiem no ale zeby wymienic kolo pasowe to visco musze zdemontowac... prawda? a jesli to zrobie to juz przy okazji bede mogl w takim stanie zmienic pasek i napinacz ? czyz nie tak?

A czy ja Ci każę wymieniac wszystko.Sam pytałeś co wchodzi w skład napinacza "żeby się nie okazało, że kupiłem 1/3 napinacza i jeszcze czegoś brakuje" to ci napisałem,przeczytaj swój post.

Wlasnie nie pamietam zebym to ja napisal

A tak z ciekawości.Czemu visco przy zdjęciu musi byc w pozycji"tak jak jest przykręcone",przecież nowe w sklepie leży tak jak go położą na półce.

I to jest blad ukladajacych na polki, a pozniej slysze ze ,,kupilem nowe visco BEHR i jest zepsute bo nie zasprzegla''

ale zeby wymienic kolo pasowe to visco musze zdemontowac... prawda?

Ok.

Dziękuję w takim razie za udzielone porady ;)

Myślę a wręcz jestem przekonany, że zbiore sobie to w całość i wszystkiego dokonam wdłg waszych wyjaśnień ;)

Miło, że pomogliście ;)

Jeszcze raz wielkie Dzieki tym którzy zechcieli pomóc ;)

Myśle ze temat można zamknac ;)

Pozdrawiam ;)