E61 525d wymiana kolektora wydechowego

Witam,

mam maly problem ze swoim e61 525d. Od paru tysiecy kilometrow gwizda mi cos z okolic turbiny.

Moc jest, nie pali oleju, zadnego kopcenia...

Myslalem oczywiscie ze turbina pada. Wymienilem ja ale gwizda jak gwizdalo.

Wyczytalem gdzies, ze to moze byc tez wina nieszczelnego kolektora wydechowego.

Mial juz moze ktos takie objawy?

Da sie go wymontowac bez wykrecania kolektora ssacego?

Pozdrawiam i dziekuje za podpowiedzi

z wymontowaniem poradzi Sobie każdy obeznany mechanik, a czy czujesz spaliny jak otworzysz maske?..jesli to kolektor wydchowy kupuj z e39 są żeliwne - czyt. dożywotnie.

Dzeki za podpowiedz. musze sie rozejzec za tym do e39.

Wymontowac chce sam. nie wiem tylko czy kupywac tez wszystkie nowe uszczelki do kolektora ssacego. Da sie wyciagnac wydechowy bez ssacego?

pozdrawiam

Da sie wyciagnac wydechowy bez ssacego?

pozdrawiam

Raczej nie. Bynajmniej mój mechanik jak wymieniał mi wydechowy musiał ssący ściagać.

Ja też niedawno wymieniałem kolektor wydechowy. Głównym objawem był zapach spalin pod maską i po odpaleniu w kabinie, a także lekkie świszczenie podczas jazdy. Kupiłem nowy na Allegro razem z uszczelkami. Nie polecam kupowania żeliwnego - z tych opinii, które słyszałem żeliwny nie jest kompatybilny z blokiem silnika w E60...

Ja też niedawno wymieniałem kolektor wydechowy. Głównym objawem był zapach spalin pod maską i po odpaleniu w kabinie, a także lekkie świszczenie podczas jazdy. Kupiłem nowy na Allegro razem z uszczelkami. Nie polecam kupowania żeliwnego - z tych opinii, które słyszałem żeliwny nie jest kompatybilny z blokiem silnika w E60...

 

ja nie potwierdzam tych "niekompatybilności" u mnie został założony ten żeliwny i jest wszytko OK.

u mnie tak samo - auto ma nahulane po wymianie na żeliwny ok 40 tys km...

u mnie tez wszystko pasowalo. zmienilem kolektor wydechowy bez demontażu kolektora ssacego,wtrysków i obudowy plastikowej pod wtryskami ale nie bylo łatwo mialem problem z docisnieciem ostatnich 2 nakretek ale mysle ze jesli ktos ma kanał to nie bedzie problemu :)

ja wymieniałem u siebie na żeliwny w marcu, Wszystko pasuje jak z fabryki i nie ma potrzeby zwalać kolektora ssącego, (chyba, że jest to anglik, bo wówczas kolumna kierownicza nie pozwoli na ściągniecie kolektora dołem)

 

Nie mam kanału ani podnośnika, robiłem sam, zakładałem robotę na jeden pełny dzień ale zeszły się 2 pełne dni, (na szczęście był to weekend )

wymieniałem oczywiście bez zdejmowania pokrywy zaworów, od dołu, auto było podniesione na kobyłkach, pierw zleciał cały wydech, potem turbo z katem a na końcu kolektor, następnie w odwrotnej kolejności.

problem był z przykręceniem kata do turbo tak aby to spasować i skręcić, dużo skręcania i dopasowywania, pamiętam, że od turbo wyszła szpilka wraz z nakrętką, ale to nie problem.

 

Duży problem jest z odkręceniem nakrętek miedzy kolektorem a osłoną filtra powietrza, moja nasadka klucza była zbyt gruba i musiałem ją przeszlifować tak aby weszła, mało tego, tyle razy wypadała mi lub zostawała nasadka klucza, że od tamtej pory jak coś robię to owijam taśmą klucz tak by nic nie spadło, a w e60 przednia kołyska jest taka, że otwory chłoną każdy element który spadnie :p i potem szukaj.. Również kupowałem nasadkę spline na 3 śruby turbo- kolektor,oczywiście też była ciut za gruba i musiałem ją pod szlifować. Również jedna przedłużka 1/4 poszła na żyletki, bo pękła.

 

Ważne aby zakładać nowe nakrętki miedziane na szpilki kolektora jak i na szpilki turbo.

Dodatkowo ja swój kolektor żeliwny pomalowałem farbą motip żaroodporną (odp na temp 800 stopni) zaraz po kupieniu (po pomalowaniu potrzymałem godzinę w piekarniku) ale i tak dopiero farba utwardziła się po odpaleniu auta

Też odpowiednio odkręcałem kolektor na krzyż jak i dokręcałem go, tyczyło się to wszystkich nakrętek nawet tych od turbo-katalizator, mimo 2 nakrętek, nie dokręcałem jednej a potem drugiej tylko na zmianę obie tak aby z równą siła było dociśnięte.

ja zmienialem kolektor wydechowy od gory musialem zdemontowac oslone silnika filtry kabinowe i plastiki pod szyba, belke wzmacniajaca,gorna obudowe filtra powietrza zeby miec dojście do trzech ''dziwnych śrub'' (potrzeban nasadka spline) ktorymi skrecone jest turbo z kolektorem, odkrecenie kolektora i przykrecenie podobnie jak u kolegi plwaw. zajelo mi to 8h

Koledzy czy problem kolektora wydechowego dotyczy tylko turbin które montowane są do kolektora na trzy szpilki (śruby) ? U mnie jest turbina montowana na opaskę i wydaje mi się ze jest żeliwny.... Ale mógłby to ktos potwierdzić bo auta nie mam pod ręką. Z góry dzieki za odpowiedz ;)

faktycznie w twoim modelu kolektor wydechowy z turbo laczy zacisk :shock: sprawdzalem na http://www.realoem.com i na http://allegro.pl/bmw-3-5-7-x3-x5-x6-3-0d-kolektor-wydechowy-i5074699910.html ten jest żeliwny wiec u ciebie pewnie tez.