530d naprawa sterownika turbiny Garett

Witam !

na początku odpowiem tym kt orzy zadają sobie pytanie czy najpierw poczytałem , zanim napisałem posta- otóż tak !

Skorzystaęłm nawet z forum Forda Mondeo , gdzie wystepuje taki sterownik.

Dzisiaj rano sprawdziłem iż identyczny jak mój sterownik wystepuje w Peugocie 607 2.7 HDI- ma ten sam numer i gniazdo wtyczki - porównanie na podstawie zdjęcia .

W wiekszości wszystkich postów jest opisana całkowiat awaria sterownika lub zatarte cięgno turbiny.

U mnie natomiast :

-cięgno turbiny chodzi leciutko

- sterownik po przekręceniu kluczyka w stacyjce przechodzi z jeden skrajenej do drugiej skrajnej pozycji.

- przy dwóch tysiącach obrotów nieznacznie sie rusza i wraca do pozycji wyjściowej mimo iz obroty są wciąż 2 tyś

- przy trzech tyś ustawia sie tak samo jak na 2 tyś

Wydaje mie się że im wyższe obroty silnika sterownik powinien bardziej wychylać cięgno jednak tego nie robi.

Wyczyściłem już czujnik cisnienia doładowania i przepływke - prepratem do mycia tarcz hamulcowych

czy ktoś z was miał już podobny problem

Prosze o pomoc bo nie daje mi to spokoju

Pozdrawiam

Witam,

 

[...]Wydaje mie się że im wyższe obroty silnika sterownik powinien bardziej wychylać cięgno jednak tego nie robi.

Wyczyściłem już czujnik cisnienia doładowania i przepływke - prepratem do mycia tarcz hamulcowych

czy ktoś z was miał już podobny problem

Położenie cięgna zależy nie tylko od obrotów ale też od obciążenia silnika. Kolega sprawdzał pewnie położenie cięgna bez obciązenia silnika (na postoju)...

Jeśli nic złego się nie dzieje podczas jazdy to pewnie wszystko funkcjonuje jak trzeba...

Pozdrawiam

Witam,

 

 

[...]Wydaje mie się że im wyższe obroty silnika sterownik powinien bardziej wychylać cięgno jednak tego nie robi.

Wyczyściłem już czujnik cisnienia doładowania i przepływke - prepratem do mycia tarcz hamulcowych

czy ktoś z was miał już podobny problem

 

Położenie cięgna zależy nie tylko od obrotów ale też od obciążenia silnika. Kolega sprawdzał pewnie położenie cięgna bez obciązenia silnika (na postoju)...

Jeśli nic złego się nie dzieje podczas jazdy to pewnie wszystko funkcjonuje jak trzeba...

 

Pozdrawiam

tak jak mówisz sprawdzałem położenie ciegna na postoju.

Sterownik nie działa ani na postoju , ani w trakcie jazdy.

Doprowadza mnie do szału,ze auto ma teraz 240 koni , a jedzie jakby miłao 40 kucyków

TU masz jak to rozwiązać.http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=136429&start=90

Witam !

Musze Cie rozczarowac , ale przeczytałem 3 dni temu Twój post i wyciągnałem po raz kolejny sterownik i postapiłem zgodnie z Twoim opisem.

Niestety nie udało się, sterownik jak nie działał tak niedziała.

Jutro być może będę miał sterownik na podmianke wiec zobacze czy bedzie ok.

Nie mam zamiaru kupować sterownika za 400 zł , który nic nie zmieni.

Znajomy elektryk jak narazie jest zawalony robotą , ale powiedział ,że jak podmienie ten sterownik i nie pomoże , to mam wpaść z małym 0,7 i napiszemy książkę o naprawie sterownika Garetta.

Taką wprawe jak ja mam w wyciąganiu sterownika to chyba nikt nie ma na Śląsku.

Wrazie gdyby ktoś chcaił wyciągnąć może sie do mnie zgłosić .

Jutro ciąg dalszy serialu ze sterownikiem w roli głównej.

Pozdrawiam

postapiłem zgodnie z Twoim opisem.

Niestety nie udało się, sterownik jak nie działał tak niedziała.

poprawiłeś zgrzewy i mimo to sterownik nie działa ??

ja nie poprawiłem.

Znajomy mi poprawił .

Nie działa :mad2:

Czekam jeszcze do jutra , co przyniesie kolejny dzień :norty:

panowie zastanawiam sie czy warto kupować uzywany sterownik , czy tylko i wyącznie w gre wchodzi naprawa mojego ??

Chciałym juz rozwiązac prolem i cieszyć się autem.

panowie zastanawiam sie czy warto kupować uzywany sterownik , czy tylko i wyącznie w gre wchodzi naprawa mojego ??

Chciałym juz rozwiązac prolem i cieszyć się autem.

Ja bym naprawił albo kupił nowy. Pierwsza opcja napewno tańsza, druga pewna :)

Ja bym naprawił albo kupił nowy. Pierwsza opcja napewno tańsza, druga pewna :)

 

Samego sterownika nie da się kupić nowego bo jest sprzedawany tylko z turbiną.

Potwierdzam - już pytałem

Już nie długo i książkę napisze o przygodach z moim BMW.

Szukam narazie sterownika na podmiane i potwierdzenie diagnozy.

Jak podmiana pomoże to zapłaace i będe się cieszył mocą.

Pozdrwiam

Ja bym naprawił albo kupił nowy. Pierwsza opcja napewno tańsza, druga pewna :)

 

Samego sterownika nie da się kupić nowego bo jest sprzedawany tylko z turbiną.

A tego to nie wiedziałem, myślałem że skoro jest demontowalny to jest możlwość wymiany.

Panowie pełen sukces :D

Jak sie okazało to nie sterownik był uszkodzony, tylko miałem zatkany katalizator sadzą :mad2:

chyba z 5 sterowników zakładałem do bojej beemki i zaden nie działał, tak mi sie wydawało :duh:

Tak z ciekawosci zrzuciłem gumowy przewód przeciwciśnienia z Dpfa i silnik zaczął sie troche wyżej krećić.

wpadłem na pomysł ściągnięcia wydechu i sprawdzenia czy to nie wydech :mrgreen:

Co sie okazało po rozkręceniu i przedmuchaniu wydechu -katalizator był zatakny sadzą :mad2:

Pozbyłem sie wkładu katalizatora silnik odżył :cool2:

Przy okazji zrobiłem niedawno chipa, więc wrażenia sa pioronujące :cool2:

Pozdrawiam

Co sie okazało po rozkręceniu i przedmuchaniu wydechu -katalizator był zatakny sadzą :mad2:

Pozbyłem sie wkładu katalizatora silnik odżył :cool2:

 

A nie chodzi Ci przypadkiem o DPF ?

Az tak żle ze mna nie jest odróżniam Dpfa od katalizatora

Sam poczatek pzrygody z ta naprawą rozpocząłem od wybebeszenia Dpfa i oddania turbiny do regeneracji.

Auto miałem zamulone i ciekł mi olej z kolektora ssacego.

Turbina została zregenerowana, Dpf wybebeszony i usuniety komputerowo.

Poskładałem całośc do kupy i lipa, dalej nie chodził jak powinien.

O sterowniku pomyślałem,gdyz widziałem ,ze nie pracuje jak powinien i komputer wyrzucałe jego awarie.

Na szczęście wczorajsza diagnoza była trafna.

Nie tylko DPF, ale i katalizator był zapchany, tak więc go wybebeszyłem i założyłem na swoje miejsce(Wszystko ładnie zaspawałem Tigiem),żałuje ,że nie zrobiłem zdjęć :mad2:

Pozdrawiam

jaki masz przebieg ze katalizator zdarzyl sie juz zalepic?

210 tyś

Witaj,

Dzisiaj niestety zauważyłem podobny objaw. Daję gaz do dechy, a auto nie jedzie. Kręci się maksymalnie do 3,5 tysiąca i koniec, nie idzie. Kolega podłączył go pod kompa i wyskakuje błąd z doładowaniem turbiny i pompuje maksymalnie do 1,5 bara. Patrząc na to cięgno w turbince w czaie gdy nie ma kopa wygląda jakby nie chciała pracować jakby ją coś trzymało, jakby się zatarła natomiast bezpośrednio po odpaleniu raczej pracuje bez problemu.

Powiedz czy miałeś takie same objawy? Czy możliwe, że też mam zapchany katalizator? Mam E61 3.0d 218 KM z 2005 roku z DPF itp. i silnik M57N

Ogólnie przyznam się, że nie bardzo się na tym znam dlatego proszę o jakąś podpowiedź co mam dalej robić.

Dziwny przypadek, wczoraj wymieniłem olej, filtr paliwa, oleju, powietrza i nic nie wskazywało by coś się miało dziać. Wczoraj komputer pokazał tylko błąd modułu od świec żarowych, najprawdopodobniej padł.

Jak zmienił się głos i czystość (kopcenie) wydechu po wybebeszeniu katalizatora ?

Ja usunąłem dpf i jest tylko nieznacznie głośniej zastanawiam się właśnie nad wyrwaniem chwasta(katalizatora)

Dzisiaj mechanik walczył z moim autkiem, diagnozował go kompem i wyszło, ze DPF i inne pierdoły są ok w związku z czym stwierdził stanowczo, że to moduł sterujący turbinką. Cięgno chodzi leciutko więc się nie przytarła. Wyciągnął moduł by sprawdzić jak tam się mają styki i wszystko wyglądało ok. Mimo to miał to wszystko lekko pospawać i wyczyścić. Złożył wszystko do kupy i teraz pozostaje mi to wszystko sprawdzić. Niestety jestem 400 km od domu więc nie mam jak ale jak na weekend wrócę to postaram się to sprawdzić. Mam tylko nadzieję, że faktycznie to pospawał bo słyszałem, że trzeba to zrobić jakąś specjalną spawarką.

Jeżeli ktoś zna temat i wie jak to zrobić dobrze, ma sprawdzony sposób to proszę o podpowiedź.