particle filter i microfilter w e60-jaki posiadam?

Czy może ktoś pomuc w ustaleniu czy w mojej e 60 3,0d jest pdf suchy czy ten z wtryskiwaczem jakiejś cieczy.

Auto kupiłem kilka miesięcy temu i w momencie zakupu wszystko grało,najważniejszym czynnikiem pomagającym w wyborze tego egzemplarza był wydech tzn.całkowity brak dymienia nawet na wysokich obrotach,końcówka wydechu w środku jak nowa,zero sadzy.Przeleciałem kilka razy do DE i zpowrotem i niespodzianka tzn końcówka rury cała w smole,śmierdzi z wydechu jakąś dziwną chemią co odczuwalne jest nawet w wnętrzu,auto raz poraz głośno chodzi jak by wydech był dziurawy.Sprawdziliśmy cały wydech lusterkiem i wszystko ok z wyjątkiem takiego łącznika z poprzeplatanych blaszek ktury był odymiony,oczywiście go wymieniłem ale problem pozostał.Muj mechanik mnie wysyła na serwis ale ja teraz nie mam kasy.zresztą jak każdy po świętach.Szustego wyjeżdzam znowu do roboty,mam do przejechania 900 km i nie wiem co zrobić.

Dodam jeszcze że w winie nie ma nic o dpf.

Numer podwozia WBANC71050B649072

Win rozkodowany na viewtopic.php?f=19&t=127871&start=8700

odpowiedz nr 481

Prosze o pomoc

Końcówki proste ,PARTICLE FILTER jest w kompie w SERWICE REQUIREMENTS.

Dał bym zdjęcie ale nie umiem wstawić.

Oleju nie przybywa.

Widze że sprawa jest trudna bo 90 użytkowników e60 przeczytało post i nikomu nic nie przychodzi do głowy.

Po przeanalizowaniu kilku tematów particla postawił bym że to on jest przyczyną, i tu moje kolejne pytanie;

-czy mocno zaszkodze silnikowi jak na zapchanym particlu przejade 1800 km do następnej wypłaty.Jeśli zaszkodze to jak

?Pytam o skudki takiej jazdy.

Rura o niczym nie świadczy i wcale nie chodzi o modyfikacje. To po pierwsze. Po drugie problemy z filtrem o ile jest on sprawny zasadniczo są przy jeździe miejskiej lub bardzo spokojnej na niskich obrotach.

Cały problem ze sprawnym filtrem polega na tym, ze do wypalenia sadzy wymagana jest wysoka temperatura. Te można uzyskać eksploatujac dość intensywnie auto w trasie lub dolewajac nieco paliwa (robi to automatycznie komputer).

Tak więc dłuższa trasa sprawnemu filtrowi nie zaszkodzi o ile będzie miał możliwość dopalenia sadzy. Co innego gdy coś nie działa. Np. Uszkodzone czujniki wadliwie podają wartości ciśnienia i komp podejmuje błędne decyzje. Wtedy można filtr zajechać, choć wydaje mi sie ze w trasie o ile auto będzie poddane większym obciążeniom nie powinno sie nic złego stać mimo to.

Ostatnia opcja to zużyty filtr. Jest to katalizator, którego trwałość tez ma swoje granice. W tej sytuacji gorzej z filtrem już nie będzie (trzeba go wymienić na nowy), ale jest ryzyko całkowitego zapchania filtra i brak możliwości dalszej jazdy autem.

Jeśli masz taką możliwość to jeszcze przed wyjazdem zrób diagnozę i na podstawie tego co sie dowiesz podejmij decyzję.

Tylko niestety jest problem ze znaleziem kogos kto sie na tym zna i prawidłowo zdiagnozuje problem, a nie powie po prostu trzeba wymienić filtr (bo tak najłatwiej )

Osoby mające kabelek i oprogramowanie mogą odczytać parametry filtra (błędy) i wymusić wypalanie serwisowe. Wydaje mi sie ze to minimum ktore warto zrobić przed trasa. Nie powinno to kosztować wiecej niż 200 zł.

Z prawdziwym fachowcem rzeczywiście jest problem.Mamy tu jednego w okolicy murowanej gośliny,facet jest niesamowicie nieprzyjemny ale pojade po nowym roku.Dzięki wielkie za pomoc.

A jeszcze tak na marginesie co do błędnych informacji komputera czy takie mgą powodować np dwie świece żarowe kture pokazują błąd.Mi się zawsze wydawało że świece w dieslu są ważne tylko przy rozruchu w zimnych temp.Jak by co to prosze sprostujcie.

Siema,nie pisałem bo się wziąłem za robote po tym świątecznym nygustwie.

Z skruchą przyznam że do mechanika nie pojechałem bo naprawde nie mogłem.

Ale zgodnie z poradą sprawdziłem temperature ktura w moim domniemaniu i tak nic nie zmieniła ponieważ jest chyba ok.tzn:

94-98 stopni na postoju.

Odnośnie filtra już wiem że particle mam suchy,(zasada działania)między innymi stąd:

http://www.godula.pl/index1.php?page=article&kat=art&option=det&artid=54

Skupmy więc się na problemie.

Co dalej chłopaki ?

Siema,nie pisałem bo się wziąłem za robote po tym świątecznym nygustwie.

Z skruchą przyznam że do mechanika nie pojechałem bo naprawde nie mogłem.

Ale zgodnie z poradą sprawdziłem temperature ktura w moim domniemaniu i tak nic nie zmieniła ponieważ jest chyba ok.tzn:

94-98 stopni na postoju.

 

 

Odnośnie filtra już wiem że particle mam suchy,(zasada działania)między innymi stąd:

http://www.godula.pl/index1.php?page=article&kat=art&option=det&artid=54

Skupmy więc się na problemie.

Co dalej chłopaki ?

Na postoju sie nie sprawdza temperatury. :mad2:

Temperaturę sie sprawdza podczas spokojnej jazdy 80-100 km/h

Zrobiłem dzisiaj 900 km i w trasie temperatura nie przekracza 60 stopni.

Zacząłem w mieście i jak temp doszła do 70 stopni auto zaczęło buczeć,dodatkowo na starcie z skrzyżowania z pełnym gazem ruszyła ale tak jakby bez turbo,pociągła dopiero po ok 4 sekundach(pedał wcisnięty na maxa) i tak się stało dzisiaj dwa razy.

Dodam jeszcze że nigdy tak nie robiła.

ACHA I buczenie skończyło się po 5 km, i przy temperaturze 60 stopni.

A jak bym sprubował zamknąć na zime klapki w grilu.

Pomyślcie po co one tam są skoro pod wpływem wiatru w trakcie jazdy i tak się otwierają.

Zauważyłem że nie wszystkie e60 mają klapki w nerkach,tak samo jest z particlami.

Może jedno z drugim się wiąże,może przy tych e60 z particlami i klapkami-klapki na zime muszą być zamknięte.

ALBO INACZEJ-JAKĄ TEMP MACIE WY W TRASIE PRZY DZISIEJSZEJ TEMPERATURZE ?

e60 to nie zuk :mad2: i nic nie trzeba nic przymykac czy zaslaniac. masz ewidentnie termostaty do wymiany!!!!

koniec!