E38 jako drugi samochód.

Witam.

 

Od dłuższego czasu poszukuję bawarki dla siebie, jako zamiennika za Peugeota 1007 (pożal się Boże) którym jeździłem dotychczas. Od samego początku e38 przykuło moją uwagę, ale przeczytałem pobieżnie tematy, w którym wiele osób odradzało ten model z racji wysokich kosztów eksploatacji. Jeśli chodzi o tego Peugeota to wlewałem tylko paliwo i nie było żadnych problemów, ale zdaję sobie sprawę, że e38 to jednak wiekowe auto i może wymagać specjalnych zabiegów mechanicznych. W którymś temacie zobaczyłem, że koszt utrzymania roczny to około 9tyś złotych. Wiem, że to bardzo indywidualna sprawa, ale zastanawiam się, jak to wygląda tak pi razy oko, żeby mieć się do czego odnieść. Wersję z jakim silnikiem polecalibyście do montażu podtlenku gazotu (myślałem o 3.0 v8) ? Z góry dzięki za pomoc ;) Piszę temat bo nie znalazłem takiego, który odpowiedziałby jednoznacznie na wszystkie moje pytania.

9 tysięcy rocznie? Jeśli kupisz trupa to może i tak...Ja kupiłem swoją 750i w sumie za śmieszne pieniądze i włożyłem w nią może jakieś 1500 złotych nie licząc zakupu felg by doprowadzić ją do stanu używalności (w tym wiele rzeczy wizualnych, takie jak listewki emblematy oraz mechanicznych tj. oleje filtry, które powymieniałem od razu bo to podstawa, do tego drobne problemy z napinaczami pasków ale z pomocą przyszło allegro). Mam jeszcze troszkę przy niej do zrobienia (czasem potrafi zawibrować kierownicą przy hamowaniu) ale koszty tych napraw szacuję na max 500 złotych. Tak więc wyjdzie mi 2000 złotych i są to pieniądze włożone NA START po zakupie - po prostu było to do zrobienia. Poza tym od prawie 5 miesięcy tylko i wyłącznie leję paliwo, nie mam żadnych problemów póki co. No ale słusznie mawiają - jak kupisz, tak masz, być może miałem farta.

 

Jeśli zastanawiasz się nad gazem to koniecznie 4.0 V8, spalanie 2-3 litrów gazu więcej w porównaniu do 3.0 i 3.5 a mocy znacznie, znacznie więcej.

Życzę udanego zakupu.

Właśnie o takie opinie mi chodzi. Dzięki wielkie kolego i czekam na następne ;)

Jesli V8 to tylko 4 litry. Jak się bawić to się bawić 286 kucy a nie jakieś pół środki. Chcesz tanio to 728.

Ja zrobiłem odwrotnie ;)

E38 jako pierwsze auto, francuzy jako drugie :)

 

E38 jest tańsze w eksploatacji (przynajmniej V12) od francuza (V6), w korkach pali trochę więcej w trasie przy dużej prędkości (190km/h+) mniej.

z tym ze jedno drugie żarło od groma PB95 jak na dzisiejsze warunki ;)

 

Więc cały czas E38, a tylko tam gdzie trzeba pojechać baaaaardzo daleko - coś ala 1000km na raz biorę francuza (lepsze prowadzenie przy dużych prędkościach i wyciszenie).

Nadal nie wierzę w to że Safrane prowadzi sie lepiej i jest wyciszone lepiej niz 750i. Chyba ze Twoje BMW to złom z milionem kilometrów przebiegu.

Jezdziłem róznymi francuzami V6, m.in. Peugeotem 406,407 także 607 i laguną I oraz Laguną II - fakt jezdzi sie tym miło, ale gdzie im do e38?

Nadal nie wierzę w to że Safrane prowadzi sie lepiej i jest wyciszone lepiej niz 750i. Chyba ze Twoje BMW to złom z milionem kilometrów przebiegu.

Jezdziłem róznymi francuzami V6, m.in. Peugeotem 406,407 także 607 i laguną I oraz Laguną II - fakt jezdzi sie tym miło, ale gdzie im do e38?

 

Laguna I i II ma się nijak do safrane/ vel satis, to jak passat do phaetona.

 

607 się troooochę zbliża, ale też nie to.

407 to taka laguna II, co rozpoznaje mowę (te ~10 letnie modele), ale "utwardź zawieszenie" jak powiesz to nie ma takiej opcji ;) "zwiększ prześwit" też nie ;)

poza tym tył to jakieś belki czy coś, a normalne auto to 8(safrane/a8)...10(e38/vel satis) wahaczy i dobrze zrobione stabilizatory. Najlepiej z aluminium wszystkie :)

 

Może w zakręt laguna 3 coupe (2 osie skrętne) by weszła podobnie do safrane czy e38. (ale "ścigałem się" z taką laguną, bez szans do E38)

 

Wsiądź do czegokolwiek V6, co ma w nazwie Baccara albo Initiale, rozpędź do 200+ (to zajmie dłużnej niż w E38 750 ;), chyba że Quadra-BiTurbo ) i zobacz jak jedzie :)

zobacz jak skręca i zobacz ze jest połowę ciszej (to słychać!) niż w porshe panamera 4S przy prawie identycznych właściwościach jezdnych.

może auto mieć najechane 400..600kkm, to niewiele zmienia, byle powymieniane było co trzeba, jak skrzypi to ćwiartki pospawane, albo powgniatane i ponaciągane,

albo montowane 2 z jednego (rzadko). Właściwości jedynie są tylko zabijane geometrią końcówkami i stabilizatorami - reszta może być "nie najlepsza" (do granic rozsądku).

607 z tyłu ma wielowahacz... ogolnie to takie dziwne auto, bo z przodu ma Mcpersona...

607 w zależności od wersji ma różne zawieszenia lol ;)

chyba miał nawet półaktywne (bez prześwitu) nawet w V6 jako opcja.

 

ale nie jak merc S:

-sprężyna (do S400)

-airmatic (opcja + S400)

-abc (S600)

 

btw to co ma E38 tył to jak się popularnie nazywa ?

Panowie !

 

Wiem !!! ;) przecież ja nie mam EDC w moim E38 750 ....

 

dużo to zmienia na komfort jazdy ? a na zakręty ? jakie są tego regulacje ?

Tak, mialem 607 polifta w prawdziwie pełnej opcji i miał zawieszenie aktywne, bez regulacji prześwitu.

Przy szybkiej jezdzie po krętej drodze utwardzało się samo.

To była opcja w poliftach, w przedliftowych nie pamiętam czy było takie zawieszenie.

 

Ale konstrukcyjnie wszystkie 607 miały podobne zawieszenie, jak chodzi o wahacze. Te aktywne zawieszenie to amortyzatory o regulowanej twardości tłumienia.

opcje zawieszenia były dostępne z tego menu do gadania ? czy tylko radio navi itp... ? (z tym że znam to z citroeana C2 2004, i kumpla 407 - one mało mówiły (w porównaniu do renault) ale rozumiały ;) )

Nie , zawieszenie włączało się tylko przyciskiem. Mową tylko radio, navi itp rzeczy...

I tak z tego nie korzystałem... w sumie jak chodzi o jazdę, to mocnym e46 jezdzi sie fajniej niż 607 v6.

A generalnie koszty utrzymania (wykluczając paliwo) e38 drastycznie przewyższają e36? Może głupie pytanie, ale jeśli już to rozważam tylko te 2 opcje.

zależy z jakim silnikiem. Ale to i tak spora różnica. im większa różnica cylindrów tym eksploatacja będzie wyższa

zależy od podejścia, e36 chyba za grosze się teraz naprawia (jak się ma czas) - ale nie miałem, nie wiem ;)

 

a e38 już delikatnie gorzej, ale z drugiej strony nadmiar cylindrów itp... w e38 powoduje że...

bez wkładania ani złotówki auto "powinno się poruszać" (i to dość szybko) przez jakieś 60kkm / 2 lata

jeśli się kupiło coś co nie sprawiało wrażenia że się rozleci ;)

 

po prostu istnieje spora szansa że e38 będzie kosztowało mniej więcej zero ;) a równie duża szansa że +6k w 2 lata

 

strzelał bym że niezaleznie od podejścia 2x drożej od e36, z możliwością że 0 ;) (która to szansa chyba nie występuje przy e36)

 

co wy na to x2 dobrze strzelam ?

Nadal nie wierzę w to że Safrane prowadzi sie lepiej i jest wyciszone lepiej niz 750i. Chyba ze Twoje BMW to złom z milionem kilometrów przebiegu.

Dokładnie tak. Miałem kiedyś okazję pokonać dłuższą trasę Vel Satisem V6 i w porównaniu z moją 750tką to był leniwy ponton na kółkach w którym cały czas miałem wrażenie, że to auto nie do końca wie, gdzie ja chcę, żeby pojechało...

Miliona nie ma, na liczniku ~~ 300kkm, Safrany miałem różne od 120 do 700kkm (to bez różnicy w prowadzeniu dla nie go jest), Vel ma koło 330 kkm na liczniku,

(pierwsze świece jeszcze 2.5 roku temu były).

 

Kurcze mam inne wrażenie:

 

Vel Satis (przynajmniej Initiale V6 3.5 - ta wersja ~1820kg) to nie ponton tylko taka trochę twarda deska, zła na progi Safrane i E38 lepsze.

Safrane - ponton, ale na boki się nie wychyla bardzo, niesamowity w zakrętach zwłaszcza na nierównym i koleinach.

E38 - twardszy, od Safrane miększy od Vel Satis ale buja na boki.

 

z tym że każde z tych aut wie gdzie jechać, żadne mi nie odpływało przy dowolnej prędkości (mój v max to Safrnae: 258km/h, BMW: ~240, Vel: ~240)

- na przykład BMW 325 F30 odpływa przy 160km/h, Renult Scenic przy ~145km/h, Lanos przy ~130km/h.

 

Z tym że najmniejsze korekty robię w Safrane, E38 jest bardzo podobne przy ponad 150km/h do Safrane, tylko głośniejsze,

a Vel Satis jest na wiatr podatny (gorsze wspomagania od Safrane) ale jest najcichszy z nich wszystkich. Tylko jeszcze tych wspomagań

było kilka i najlepsze są te adaptacyjne hydrauliczne z elektrycznym dociąganiem - bo jakoś magicznie korygują rzeczy i trzymają kierunek.

 

Safrane jest też najbardziej oderwanym autem od drogi, najmniej czuć że się jedzie, najmniej czuć drogę i prędkość (to coś co ja uważam

za fajne), i mimo tego magicznie skręca po (prawie) wszystkim w każdych warunkach. Tu się steruje autem i je czuć, jak się zachowuje i się

mu "nakreśla" kierunek jazdy a on to realizuje.

 

generalnie tak:

-E38 - najlepiej czuć drogę

-Safrane - najlepiej czuć auto

-Vel Satis - najciszej ;)

 

Ale Kop to E38 750 ZDECYDOWANIE !

Ostatnio się z kumplem "ścigałem" (on jechał moim BMW), ja Safrane 2.5 - to może znikający punkt to to nie jest ale odchodził

na prostych ostro. Żaden Vel Satis też tego nie dogoni (on jest konkurentem dla małych V8).

Na zakrętach są równiejsze (na mokrym). Hamulce Safrane ma lepsze (sporo), Vel Satis też (mniej) (ale to taka polityka Renault).

 

 

a jak się ma zwykłe E38 do E38 z EDC ? btw. były E38 co miały pneumatykę na 4 amortyzatorach czy tylko tył ?

A generalnie koszty utrzymania (wykluczając paliwo) e38 drastycznie przewyższają e36? Może głupie pytanie, ale jeśli już to rozważam tylko te 2 opcje.

 

Kilkukrotna różnica w kosztach. Za cene zawieszenia przy jednym kole w e38, robisz zawieche w całym aucie w e36...

lol czyli nawet więcej niż x2 ?

Jesli V8 to tylko 4 litry. Jak się bawić to się bawić 286 kucy a nie jakieś pół środki. Chcesz tanio to 728.

Meritum. (Choć 728 jak dla mnie ma w zupełności wystarczającego kopa do jazdy. A do szaleństw to nie E38 się kupuje ;) - tak wiem, mttj jest innego zdania )

Dla mnie najlepsze są 728i lub 730d. Innych nie skreslam, ale wady vanosów w benzynowych V8 skutecznie odstraszają.

Meritum. (Choć 728 jak dla mnie ma w zupełności wystarczającego kopa do jazdy. A do szaleństw to nie E38 się kupuje ;) - tak wiem, mttj jest innego zdania )

 

Proste !

 

Jak BMW E38 to musi być artysta szos ! kreseczki ma malować do 90km/h na suchym!

 

poza tym v12 są lekkie i szybko się wkręcają na obroty, lekkie dziobnięcie na zakręcie i lecisz malowniczo bokiem

A ja po raz kolejny mówię, że E38 został zaprojektowany jako szybka i luksusowa limuzyna i jako takie właśnie auto doskonale się sprawdza. To nie jest auto sportowe ! A Ty po prostu jesteś trollem :] Chcesz się wyżyć to kup E30 czy E36 i zrób swapa na V8 :] Wtedy dopiero poznasz co to jest auto do sportowej jazdy. Ja mam w planie w przyszłym roku zrobić niskobudżetowego szybkiego połykacza bezdroży :) Kupić za 1500 zł E36 bez prawa rejestracji (318 czy 316 nawet compact, bo R6 się w tych pieniądzach nie kupi), wywalić z auta całą karoserię i zrobić ramę z rur, zostawić tylko silnik, skrzynię, zawieszenie i układ kierowniczy przy masie auta jak się uda ok 600 kg ;) To i te 115 koni wtedy da fajną frajdę.

mialem 1300 kilowe auto z silnikiem V8 i to jest to!!! Także e36 lub e30 z V8 też muszą robić dobrą robotę!!!